Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 05, 2020 8:46 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Taaa... dzisiaj ścianka wspinaczkowa i zjeżdżalnie, o 11-tej wychodzimy :201416
Już po zabiegach, dzisiaj rano cukier 341, mamy tendencję ogólnie spadkową chyba :P
Pasio cierpi, bo nie może wyjść, a tam za drzwiami stęskniona Mama :(
Jak wrócimy z tych karkołomnych spacerów, a trawa wyschnie, to pójdziemy do ogrodu pod kontrolą.
Znikamy na dyżur opiekuńczy, dzieci powinny znacznie szybciej rosnąć, papapa!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19247
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob wrz 05, 2020 15:05 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Za sucha trawę!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob wrz 05, 2020 19:39 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Niestety sucha trawa była przez moment, a potem przylało i jest mokro na kilka dni :evil: .
Właściwie cały czas pada z większą lub mniejszą siłą, co może nie jest krzepiące w kontekście łapki Pasia, ale grzyby będą! :ok:
Wczoraj byliśmy w lesie w okolicach Twardogóry i ani pół grzyba, ale słychać jak rosną. One są już tuż tuż pod ściółką! A słychać, bo w lesie cisza 8O . Słuchałam tej ciszy i zastanawiałam się dlaczego żaden ptak się nie odzywa, nic a nic, jakby wymarły :roll: . Nie wiem, pewnie MB wie dlaczego w lesie ptaki nic nie mówią. Albo ja głucha :roll:
My już po zabiegach, cukier wieczorny 356, czyli niżej, niż wczoraj, rano też niżej. To pewnie nic nie znaczy, ale Paś zachowuje się inaczej. Mniej je, dłużej jest najedzony, mniej pije i mniej siusia.
A jutro kontrola gojenia łapki.
Mama przyszła zmoknięta i zwiała po jedzeniu do piwnicy, a wszyscy za nią, nawet Cosia 8O . Pewnie tam zostaną na noc.
Chata wolna, będzie bal! :dance2:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19247
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob wrz 05, 2020 19:48 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Grzmiało trochę, ale słaaaaaaaboooooooooo

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 05, 2020 20:31 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

czitka pisze:(...)
My już po zabiegach, cukier wieczorny 356, czyli niżej, niż wczoraj, rano też niżej. To pewnie nic nie znaczy, ale Paś zachowuje się inaczej. Mniej je, dłużej jest najedzony, mniej pije i mniej siusia.
(...)

Dobre wieści. :ok:

Wojtek

 
Posty: 27936
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob wrz 05, 2020 20:54 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Co do ptaków, są generalnie po okresie lęgowym i w trakcie przepierzania się i wędrówek. Nie mają żadnego powodu do śpiewania, tym bardziej że już nie muszą oznaczać swojego terytorium. Teraz to co najwyżej nawołują się żerujące gromadki sikor.
Dobrze że Pasio się odsładza, oby tak dalej :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35249
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob wrz 05, 2020 21:26 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

czitka pisze:My już po zabiegach, cukier wieczorny 356, czyli niżej, niż wczoraj, rano też niżej. To pewnie nic nie znaczy, ale Paś zachowuje się inaczej. Mniej je, dłużej jest najedzony, mniej pije i mniej siusia.
:


To wlasnie duzo znaczy.
To po prostu znaczy ze insulina dziala, w efekcie jest mniej cukru we krwi, bo wiecej zostaje dzieki niej przyswojone przez organizm. W efekcie Pasio mniej je a jest syty; a ze cukru we krwi jest mniej to mniej musi pic wody, by nerki daly rade sie go pozbyc z organizmu z moczem.
Poziom +/- 350 to dosc normalny poziom dla kota na poczatku leczenia. Za pare dni zrob pomiary cukru co trzy godziny. (popytaj na forum cukrzycowym o schemacie karmienia kota w takim dniu i stosuj go przy kazdej krzywej).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 05, 2020 21:55 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Wszystko jest na dobrej drodze! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70071
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 06, 2020 7:43 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Rano stabilnie i podobnie jak ostatnio, ale chyba dzisiaj mi insulina nie wyszła, nie wiem, czy dałam, czy nie :( Igiełkę wbiłam albo nie, tego się prawie nie wyczuwa. Za dużo kotów dookoła, zamieszanie, Paś już chce jeść, Mama wyje "bolioliboli..."bo się objawiła z piwnicy, ja żeby szybciej dać wszystkim jeść, z uszka się krew leje, bo dzisiaj trafiłam aż za bardzo, tu wycieram, tam strzykawka, Bratu łazi po stole i szuka jedzenia, ja żeby już po wszystkim i.....i nie wiem :roll: . Przetarłam potem po boczku ręką, wydawało mi się, że coś było mokre, potem wącham ten boczek w poszukiwaniu zapachu insuliny ale nic nie czuję i...dalej nie wiem :roll: .
Dokładać nie będę nic, bo jak dostał?
Nie dać się zwariować, nie dać się zwariować...
Ale nauczka taka, że trzeba spokojnie, dokładnie i nie nerwowo. I to muszę opanować.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19247
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie wrz 06, 2020 9:09 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Po pierwsze - weszlo. Naprawde ciezko sie postarac, zeby NIE weszlo.

Po drugie mozna przeciez po 2-3 godzinach sprawdzic poziom cukru i zobaczyc czy weszlo, czy nie.

Po trzecie - spokoj, tylko spokoj.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 06, 2020 10:09 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Weszło, weszło. Jakby nie weszło, to na pewno wyczułabyś zapach. Też czasem nie jestem pewna, czy się wkłułam, ale już się przekonałam - jak nie czuć zapachu, to znaczy, że się udało :ok: :ok: :ok:
Rzeczywiście, dodawać w takiej sytuacji nie należy, najwyżej sprawdzić po 3-4 godzinach, jak pisze Lifter.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70071
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Nie wrz 06, 2020 13:30 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Wyszło na to, że nie było jak sprawdzić, bo po trzech-czterech godzinach siedzieliśmy w długiej kolejce w klinice z łapką, a wtedy cukier kompletnie niemiarodajny, Paś się trzęsie ze strachu :( Właśnie wróciliśmy bez opatrunku :D ! Dwa doktory oglądały, wygojone, zaschnięte, jest dobrze!
Teraz za to w domu wylizuje i dezynfekuje sobie sam nową niebolącą łapkę. I jest bardzo zadowolony. Cukier zmierzymy już wieczorem o ósmej.
Trochę nerwowa niedziela.
A Bratu z domu si ę nie ruszył, czekał na Pasia. Noski były i baranki i wszystko.
Trawa sucha. Chyba wyjdziemy za godzinkę. Jak zalegnie w Hiltonie, to nastroje będzie miał lepsze i emocje opadną.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19247
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie wrz 06, 2020 13:45 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

W zdrowej łapce zdrowy duch! ;) :ok:

Wojtek

 
Posty: 27936
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie wrz 06, 2020 15:12 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Jak dobrze ze lepiej
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości