Jestem załamana, z Tolą jest gorzej .... a tak ładnie było wczoraj, tylko po nocy znalazłam wymiociny, ale też nie mam pewności czy to Tola, potem było ok ....

Dzisiaj Tola cały czas lezy na balkonie, jest chłodna, ale gdy ja przykrywam wychodzi spod kocyka ...
Podałam jej, jak co rano, ULGASTRAN, po krótkim czasie zwymiotowała ...
Znalazłam po dzisiajeszej nocy wymiociny i troche kupy na podłodze ...
A gdy obejrzałam dokładnie Tolcię, okazało się, że jest cała upaprana w ... czymś, co juz zaschło - nie wiem czy to wymiociny czy resztki kupy
Ale ma to poprzyklejane nie tylko do tylnych łapkek, ale też obok pyszczka, na bokach oraz na plecach ...
Nie wiem co się działo w nocy, nic nie słyszałam, małż, który często wstaje w środku nocy, tez nic nie słyszał ....
Widać po niej, że znowu cierpi
Pierwszy raz widzę Tolę brudną ... To wskazuje na to ze cierpi bardziej niż dotychczas ...
Czy ja mam prawo na to pozwalać ?
Czy mam ją leczyć mimo tylko krótkotrwałej poprawy ?
Canfelis czynny dziś dopiero od 16.00
Jutro wizyta, ale koło 18.00
Mam czekać ?


