Walerianowe myszki szukają nowych domów

SabaS pisze:Tylko się cieszyć, ze kotki rozpiera energia. Znaczy się zdrowe są. A kwiatki można postawić na podłodze. Bo widzę, ze to chyba zielistka uczyła się latać?

Zielistka uczyła się latać! - jak dla mnie, cytat tygodnia

Spokojnie czekamy na myszowate, w międzyczasie zaproponuję kotowatym myszki mrożone...

Mama ciągle chodzi i nazeka, ze nie ma casu mysóf lobić, a obiecała i wsyscy cekajom.
No to my jej kcieli pomóc i zajońć sie tloche tymi mysami.
Stroncili my to pudło co to se we w nim te fłócki tsyma. Tyko pudło wpadło do kuwetek i cały dzień my mieli WCzajente.
Srali my i sikali dzie popadło, no bo co było lobić, jak do loboty posła i jej nie było we w domku.
A jak psysła to zamiast sie ciesyć ze nam sie nic nie stało , to lamenty jakieś, ze teraz to ona te fłócke wywalić musi, bo obslana...

No, tak, że tak to wygląda :smokin:

Robota pomalutku ale idzie i myszki w bólach ale się rodzą.
Dziękuję dziewczyny za cierpliwość, bo poki co to mało ogarniam.
6 czarnidełek musze wysłac w świat, 4 moje też pomalutku domków szukają, a wszystko strasznie dużo czasu zabiera, żeby to zorganizować, jak trza.
U weta jestem praktycznie codziennie, ale do przodu, pomalutku !
:ok:

Mnie się nie spieszy

Jak dasz nr konta to mogę wpłacić teraz a na myszki poczekać.

[i]Mama ciągle chodzi i nazeka, ze nie ma casu mysóf lobić, a obiecała i wsyscy cekajom.
No to my jej kcieli pomóc i zajońć sie tloche tymi mysami.
Stroncili my to pudło co to se we w nim te fłócki tsyma. Tyko pudło wpadło do kuwetek i cały dzień my mieli WCzajente.
Srali my i sikali dzie popadło, no bo co było lobić, jak do loboty posła i jej nie było we w domku.

Gdy myszek nie ma koty harcują :lol:

Poproszę jedną myszkę za 50zł. Kolor obojętny byle jasny

Mogę poczekać na myszkę proszę o kontakt

Przepraszam, że się nie odzywam, ale w tym tygodniu świat oszalał ! :strach:

8 kociaków musze przygotować na podróż w wielki świat.
Wizyty, książeczki, transporty na raty i łączone - to wszystko załatwić dla takiej gromady, gdzie wszystko ciągle się zmienia pochłania strasznie dużo czasu.
I do tego tak się strasznie denerwuję tym wyjazdem. Ledwo mi zaufały, zaczęły przychodzić się głaskać, wpychać na kolana hurtem, mruczeć, a ja je muszę oddać

Przecież one nie widzą, że tak trzeba, będą myśleć, że je zdradziłam.
K......... nie lubię tego najbardziej :placz:

Dostałam faktury
Za Baśkę (mamę) 332,00
Za dzieciaki 326,00
chyba duuuuużo myszek jeszcze muszę zrobić

alinkaka pisze:Poproszę jedną myszkę za 50zł. Kolor obojętny byle jasny Mogę poczekać na myszkę proszę o kontakt

BARDZO DZIEKUJĘ - tę myszkę dostaniesz poza kolejką i myślę, że nikt się na mnie nie obrazi :oops:

Na pewno się nie obrażę!

Spokojnie poczekam daj namiary na konto i siebie.

anulka111 pisze:Spokojnie poczekam daj namiary na konto i siebie.

Dam jak już się wszystko uspokoi.

W niedzielę wysłałam do Warszawy 3 ostatnie kociaki z piwnicy. W sobotę maleńka czarna pojechała do Łodzi, a swoją Bułeczkę odwiozłam 20 km od Krosna, w nocy z soboty na niedzielę do Warszawy wyprawiłam jeszcze 3 swoje domowe tymczasy i 1 przyszywaną, która załapała się w podróż na gapę. 600 Warszawa i 200 łódź - tyle mnie to kosztowało, ale nie było wyjścia. Za jednym zamachem pojechały, a od nas z transportem w każdym kierunku strasznie ciężko.
Zabrały ze sobą wszystkie myszki, które udało mi się przez ten czas zrobić, no ale jak nie dać dzieciom zabawek, które bardzo lubiły :oops:

Teraz już będzie z górki, choć kotów jeszcze zostało. Basia do zawiezienia za Kraków, Zuzka do wyadoptowania bo nie dogaduje się z rezydentami,4 małe kociaki z mamusią z osiedla, która po sterylce będzie musiała tu wrócić jak się domku znaleźć nie uda.
Ale tempo można trochę poluzować bo nie ma aż takiego ciśnienia, jak z mróweczkami z piwnicy.

Poproszę dwie myszki z kocimiętką /kolor obojętny/, każda za 25 zł.

Wszystkie kociaki rozjechały się do nowych domów, nawet ich mamę Basię zawiozłam w piątek do nowego domku za Krakowem

Wracając zarobiłam 3 stówki mandatu i 8 punktów za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym (jechałam 90) Ale co tam, najważniejsze, że Baśka nie musiała wracać na ulicę

Ponieważ kociaki i mamusie udało się wyadoptować i opłacić dzięki dobrym ludziskom z fb, pinionszki z myszek pójdą na kastrację koleżanki Basi z osiedla, którą zawioze we wtorek.Miesiąc i 3 tygodnie temu urodziła kociątka, ale muszę ją już zabierać.

Produkcja myszkóf została wznowiona i prace idą pełną parą

Powodzenia, Basiu i reszto! I koleżanko Basi też

Miau!

Powodzenia i współczuję mandatu.

Nul - wysłane
Alinkaka - spakowane
Maczkowa i Anulka111 - jeszcze tylko oczka i wąsy i odjeżdżają (podajcie adresy)
******
Następni w kolejce
SabaS
MAU
Kazia
KotwKratke
muza_51
Myszki urodzą się niedługo

Moja Malutka ma ciężką anemię, musi dostać EPO, nerki wysiadają całkiem. Zostało nam pewnie bardzo mało czasu. Głowę mam pełną czarnych myśli.

Malusiu najmocniejsze :ok:

kochana Kotusiu :1luvu:

Walerianowe myszki szukają nowych domów

Kto przegląda forum