Kot Puma

[Blue]

Nasza Doktor to Katarzyna Mostowska, ma gabinet na ulicy Chmielnej 20 w Centrum. To malutki gabinet ale wetka super! Od samego początku, już ponad 6 (7?) lat prowadzi naszą Czarną z niedokrwistością i pozostałą ferajnę.
Nie wiem czy Twoją koteczkę uda się uratować bo nie wiem co jej jest i na jakim etapie jest choroby Nie napiszę Ci więc że dr. Kasia ją wyleczy. Kotka jest bardzo, bardzo chora. Zresztą masz tego świadomość Ale nasza Czarna bywała chora nawet dużo bardziej (jeśli chodzi o wyniki) zanim jej chorobę poznaliśmy.
Więc z czystym sumieniem tą wetkę jako właściwy trop mogę Ci polecić.
Telefon do gabinetu: 515 356 939. Ona dzisiaj jest w godzinach 10-15. Musisz się z nią najpierw telefonicznie umówić na wizytę, jesli nie odbierze poczekaj troszkę i zadzwoń jeszcze raz gdyby nie oddzwoniła, pracuje sama więc odbiera tylko gdy może. Na wizytę weź dokumentację kotki.
Na transfuzję prawdopodobnie wyśle Was do kliniki - ale to już musisz z nią ustalić sama bo naszej kotce dwa razy krew podawała - ale ze względu na specyfikę jej gabinetu jest to hmm.... nieco skomplikowane.
Ona też jest uzależniona od banku krwi, ale w sytuacji gdy my też bardzo krwi potrzebowaliśmy a w banku jej nie było, była opcja że dostarczę dawcę a oni krew pobiorą i poddadzą swoim czarom marom - ale w efekcie ściągneli swojego dawcę i od niego krew pobrali. Krew podana prosto od dawcy to o wiele większe ryzyko wstrząsu - schłodzona na określony czas i zakonserwowana jest bezpieczniejsza, szczególnie u kotów z immunologiczną przyczyną niedokrwistości. W klinice od razu sprawdzą grupę i zrobią próbę krzyżową.

Możesz mi na pw napisać gdzie obecnie leczysz kotkę?

[anula2707]

wysłałam

[anula2707]

Zapisani jesteśmy na 18:00 jutro. Boję się, że nie zdążymy, bo nie mamy wiele czasu ;(

[jolabuk5]

Oby się udało...

[anula2707]

Dziś już jest z nią kiepsko-męczy się chodząc, robi przystanki, bardziej chowa się w szafce wchodzi pod ubrania - boi się ;(

[jolabuk5]

Szkoda, że ta wizyta dopiero za 24 godziny. Nie da się nic przyspieszyć?

[Blue]

To jeszcze tak długo... A może zadzwoń np. do Multiwetu i spytaj się o możliwość zrobienia transfuzji? Tam nasza kocica miała dwa razy krew podawaną, bardzo się starali krew załatwić bo łatwo nie było. Wyniki Twoja kotka ma takie, o stanie nie mówiąc, ze raczej nie będą robili trudności, pogadasz z lekarzem że masz wizytę u weta dopiero o 18 i nie wiesz czy koteczka dożyje - może uda się jej podać krew przed wizytą? Od razu zrobią na miejscu badania przed transfuzją. Albo załatwić żeby krew czekała choćby tuż po wizycie?
Bo jeśli Wy jutro na 18-stą pojedziecie do wetki, posiedzicie u niej godzinkę pewnie, to o tej porze nigdzie krwi nie załatwicie Biedna może tego faktycznie nie przetrwać

Ja bym już teraz zadzwoniła do Multiwetu z pytaniem o możliwość transfuzji.
I robiła ją jak najszybciej sie da.
Do wetki bym zadzwoniła przed wizytą i spytała czy jest możliwość przyjechania bez kotki, tylko z wynikami i na rozmowę na tą pierwszą wizytę, bo ona potrwa pewnie długo a koteczka ledwo żywa (tuż po transfuzji lub przed nią) - możne sensowniej będzie bez niej załatwić pierwsze spotkanie, spokojnie pogadać, wyniki pokazać - a kotkę pokazać gdy oddech po podaniu krwi załapie. Nasza wetka kota dokładnie ogląda, wszędzie zagląda, wącha i maca -wiec nie wiem jak zdecyduje, ale ze względu na bardzo, bardzo ciężki stan kotki warto ją spytać o zdanie. Tak silna niedokrwistość to bardzo szczególna sytuacja Szczególnie gdy kotka krwi nie dostanie.

Chyba ze jesteście umówione na podanie krwi od razu i dlatego taki termin?

[anula2707]

Blue, wysłałam wyniki do Pani Kasi na maila. Nie jesteśmy umówione na podanie krwi od razu - ma zapełniony grafik, wpisała mnie na cito między pacjentów. Dzwoniłam do multiwetu - szukają krwi w bankach. Mają oddzwonić. Dziękuję Ci Blue za te rady, naprawdę bardzo Ci dziękuję! i Tobie Jolu również

[Blue]

Z całych sił trzymam kciuki!
Nasza Doktor ma masę pacjentów, dlatego teraz trzeba się już koniecznie zapisywać. Czasem się uda dostać z marszu bo ktoś zrezygnuje, może jutro też ktoś zmieni plany i uda się Wam przyspieszyć wizytę. Oby!
Bardzo, bardzo chciałabym żeby udało się dr. Kasi pomóc Twojej koteczce
W pewien sposób mogę powiedzieć że wiem co czujesz, bo my też to przechodziliśmy.

[anula2707]

Nie ma krwi w bankach Nikt od nich też nie ma kota na transfuzję, a ja też nie mam znajomych z kotami

[ASK@]

Nie ma krwi w bankach Nikt od nich też nie ma kota na transfuzję, a ja też nie mam znajomych z kotami

Pisz na fb i zmień tutaj tytuł z prośbą o krew. Może ktoś coś wie. Będziemy podbijać wątek.
Dzwoń po dużych, całodobowych... lecznicach. Może mają krew.
Sfora, Witolinska, Białobrzeska, lecznica na ul Żytniej, przy panny wodnej ...
Olbrzymie kciuki

[Blue]

Cholercia Dokładnie - obdzwoń większe lecznice, czasem mają krew lub znają potencjalnego dawcę i może coś podpowiedzą, poproś na forum bezpośrednim tytułem, może się uda... Niestety, mam akurat w domu chorego prawdopodobnie na coś zakaźnego kota i nie odważę się zaproponować Ci swojego kota jako dawcy

[anula2707]

Obdzwoniłam już wszystkich. Nie mają na fb też Myślicie, że jutro będzie krew? Będę dobijać się od rana.

[Blue]

Musisz próbować...
My też raz staliśmy pod ścianą, nie mieli, Czarna hematokryt 6 %, obdzwoniłam wszystkie lecznice w Warszawie i okolicy. W desperacji zabierałam się do dzwonienia po hodowlach kotów. Wtedy na szczęście bank znalazł swojego dawcę który mógł oddać krew.

[ASK@]

Podrzucę.