Banda Trojga.

» Sob lip 04, 2020 16:11 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

Burittka po pobycie w szpitalu, obserwacji neurologicznej po raz pierwszy jest w swoim domku

Burittka sika samodzielnie i robi kupę do kuwety, apetyt jej dopisuje, łobuzem jest dalej,ogonkiem rusza, nie powróciło czucie w jednej tylnej łapce - nadal bezwładna.Od poniedziałku zaczyna rehabilitacje - aby „uruchomić” bezwładną łapkę
Zmiana jest diametralna mam nadzieje, że juz tylko będzie dobrze

Pozdrawiam

» Sob lip 04, 2020 17:07 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

Oby było dobrze :ok:

» Sob lip 04, 2020 20:07 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

Powodzenia Burritce! :ok:

Oby było już tylko lepiej! :ok:

» Pon lip 06, 2020 10:35 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

Burittka123 pisze:Burittka po pobycie w szpitalu, obserwacji neurologicznej po raz pierwszy jest w swoim domku Burittka sika samodzielnie i robi kupę do kuwety, apetyt jej dopisuje, łobuzem jest dalej,ogonkiem rusza, nie powróciło czucie w jednej tylnej łapce - nadal bezwładna.Od poniedziałku zaczyna rehabilitacje - aby „uruchomić” bezwładną łapkę
Zmiana jest diametralna mam nadzieje, że juz tylko będzie dobrze Pozdrawiam

Trzymamy kciuki :ok:

» Wto lip 14, 2020 20:56 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

Dziękuje za słowa wsparcia! Nadal Burittka jest rehabilitowana(bieżnia sucha, bieżnia mokra,laser,bandazowanie) spędza w leczniczy sporo godzin dziennie, zaczęła drugi tydzień. Postępu jak narazie nie ma.Mam pytanie po ilu tygodniach rehabilitacji powinno być widać zmianę, poprawę ? Czy jest szansa, ze wypracuje chodzenie rdzeniowe? Jak w waszym przypadku wyglądała rehabilitacja? Pozdrawiam
.......
Kotka bardzo chce żyć - a ja bardzo chce jej pomoc ❤️

» Śro lip 15, 2020 7:53 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

tu na moim wątku chyba mało suwaków lub byłych suwaków. Koniecznie w grupie na FB napisz, tam więcej doświadczeń, bo i grupa tylko suwakowa.
Ważne, że sama wydala, to zawsze największy problem. Wrzuć na FB film, jak się porusza. Na pewno ktoś coś podpowie.
Chodzenie rdzeniowe - na FB ktoś ma kota z sukcesem, ja niestety nie kojarzę kto. Psy się tego łatwiej uczą wg mnie.
Lekarz i rehabilitant powinni określić postępy i dobierać pod tym kątem leczenie/terapie wspomagające.
Czasami zdarza się naciąganie na ponad roczną rehabilitację, choć diagnoza szans nie daje, niestety spotykałam się z tym.
Na pewno na początku warto dać czas, bo kiedy oczekiwać postępów, jeśli nie zaraz po urazie

» Śro lip 15, 2020 8:06 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

Okej, dziękuje bardzo.Diagnoze jaka stwierdził wet to brak czucia w łapce, 1% że odzyska czucie, dlatego poprzez rehabilitacje próbują ją nauczyć chodzić rdzeniowo.Zaplanowane ma 3 tygodnie rehabilitacji - teraz zaczyna drugi tydzień.
.......
Kotka bardzo chce żyć - a ja bardzo chce jej pomoc ❤️

» Śro lip 15, 2020 8:11 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

o rany, 1 %.... ale wiesz - brak czucia to objaw, jak ból brzucha, pytanie, co jest powodem i jak z tym walczyć. Ale ona chodzi na 3 łapkach?

» Śro lip 15, 2020 8:15 Re: Banda Trojga. Lot na Marsa.

Tak, chodzi na 3 łapkach bardzo dobrze sobie radzi. Ma namiot dla zwierząt kupiony(taki ośmiokąt z siatkami po bokach i na górze) bo wet kazał ograniczać ruch no i żeby się nie wspinała na meble.