Burasy i Ćiorny w akcji.

Też mam pomocnika kuchennego. Ofelię. Nawet nie trzeba lodówki otwierać , wystarczy że idę w tamtą stronę.Gna za mną truchcikiem, zajmuje strategiczne miejsce koło szafki ze smaczkami i "pacza" głodnymi oczkami. Ewentualnie wskakuje na stołek kuchenny, jeżeli robię coś na stole.

Lodówka to dobry sposób na takiego łakomczucha :ok:

Ćiorny śpi na nowym drapaku.
Chłopaki śpią z nami.
Pixie na łóżku Ćiorny na drapaku w sypialni.

Dzuewczyny wola spać w dużym,
Zima Coco wróci do sypialni pewnie
Ale teraz latem śpi w dużym z Nicia.

.

Pozdrowienia sobotnie przesyłamy z Polą. :201461

Hej Ewusiu dziekujemy serdecznie

My z kotami kisimy sie w domciu. TYle ze balkon maja do dyspozycji.

PixieDixie pisze:Hej Ewusiu dziekujemy serdecznie

My z kotami kisimy sie w domciu. TYle ze balkon maja do dyspozycji.

To tak jak my.

Taaa... skąd my znamy materializowanie się kota przy lodówce

Feliks, chodź i czytaj, że wcale nie jesteś taki oryginalny! :mrgreen:

Haha

Ja dziś generalnie postanowiłam że ograniczę swą aktywność w sieci do minimum.
Większość dnia na wyłączonej komórce.
Jutro mam identyczny plan

Kotom ciepło, na balkonie za cieplo
Choć teraz taka ulewa przeszła ze TG pływały.

I zrobiło się chłodniej.

Też tak macie że czasem wszystko was irytuje? Że macie wrażenie ze jakaś czara goryczy się przelewa?

Czasem mam wrażenie że przestaje lubić ludzi.... Ze chyba wolę zwierzaki...

A tak, miałam w czwartek taki nastrój. Praca mnie zirytowała i to bardzo.

Co do temperatury, u nas dzisiaj chłodniej i przede wszystkim popadało, jest czym oddychać. Pannice balkonują zawzięcie. Nie wiem czy uda mi się je zagonić do domu przed północą :strach:

Troszeczkę dziś popadało. Lilo że szczęścia aż się w tym deszczu rozłożył i chłodził futro.

Melduję się w klubie irytujących się!

O mamo i te mokre futro.

Powiem wam że jak ściśle kontroluje czas na telefonie. Tak jak teraz włączyłam go robię szybki przegląd, (Facebooka w ogóle wczora wywaliłam z telefonu) to jakoś spokojniej mi czas leci.

Wczoraj przeczytałam praktycznie całą książkę.
W 1 dzien. Przedwczoraj też - nadrabiam zaległości.

Palce mnie swiezbia nie powiem ale...
Mam więcej czasu dla kotków

Odwyk

M. Się śmieje że urlop mi nie służy (jestem od tyg. Na urlopie niestety sama bo M. Po zmianie pracy nie ma za bardzo urlopu więc siedzę sama w domu)
I mówi że nerwowa jestem bo nie pracuje :ryk:

Bardziej bo sama siedzę w domu

Ale w przyszlym tygodniu czeka nas przymusowy trip do Warszawy na 1 dzień. Rano pociągiem. A potem wrócimy już na własnych kółkach. W końcu.

Pixior pozdrawia
Obrazek

PixieDixie pisze:Pixior pozdrawia

Jaki zamyślony :1luvu:

Mądry kotek

PixieDixie pisze:O mamo i te mokre futro.

Powiem wam że jak ściśle kontroluje czas na telefonie. Tak jak teraz włączyłam go robię szybki przegląd, (Facebooka w ogóle wczora wywaliłam z telefonu) to jakoś spokojniej mi czas leci.

Wczoraj przeczytałam praktycznie całą książkę.
W 1 dzien. Przedwczoraj też - nadrabiam zaległości.

Palce mnie swiezbia nie powiem ale...
Mam więcej czasu dla kotków

Odwyk

M. Się śmieje że urlop mi nie służy (jestem od tyg. Na urlopie niestety sama bo M. Po zmianie pracy nie ma za bardzo urlopu więc siedzę sama w domu)
I mówi że nerwowa jestem bo nie pracuje
Bardziej bo sama siedzę w domu

Ale w przyszlym tygodniu czeka nas przymusowy trip do Warszawy na 1 dzień. Rano pociągiem. A potem wrócimy już na własnych kółkach. W końcu.

nie mam facebooka, nie mam instagrama, ipt... nie miałam naszej klasy, mam tik tok'a i messengera (tt mnie wciągnął :lol:

) a messenger służy do komunikacji :wink:

czytaj ksiązki, odpoczywaj

ciesze się z wami na nowy car :mrgreen:

Burasy i Ćiorny w akcji.

Kto przegląda forum