
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Wróciłam z Witusiem od weta. Jest jeszcze trochę przymulony po narkozie. Ma złamaną kość udową prawej nóżkiKość się zrośnie, nie ma przemieszczeń, ale kości są bardzo odwapnione i Wituś może sobie łamać kości przy najmniejszym urazie. Dieta jest fatalna, ale ja naprawdę nie mogę go zmusić do zjedzenia czegokolwiek innego. Bardzo długo ssał mamę, niewykluczone więc, że ma problem z wchłanianiem wapnia. Od początku też pisałam, że nigdy nie skakał, tylko wspinał się i biegał. Pewnych rzeczy nie przeskoczę, będzie suplementowany i tyle. W nocy było jedzenie w miskach, oprócz mięsa, bo to zabrałam. Wituś był głodny, ale nic nie zjadł. Teraz też nie, próbowałam conva, odmówił, Nadia się załapała.
mir.ka pisze:pomimo tego , że go Nadia karmiła ma niedobory?
ani_ pisze:Może kocio ma nadaktywność przytarczyc.
ewar pisze:Wituś biega dzisiaj, jakby nic mu nie dolegało. Pojęcia nie mam, co to może być i myślę, że i weci też nie do końca. To nie jest stare złamanie, na wcześniejszym zdjęciu złamania nie było. Wetka pokazywała mi to zdjęcie. Wituś je bardzo dużo, ale żadnej kociej karmy nie zje. Daję mu odrobinę do pyszczka, od razu wypluwa. Dostaje wapń, ale nie dawałam mu wit.D3, ma ją w tabletkach witaminowych. Boję się przedobrzyć. Dużo przebywa na słońcu.mir.ka pisze:pomimo tego , że go Nadia karmiła ma niedobory?
To jest zastanawiające. Nadia była dobrze karmiona, karmiła tylko Witusia, miała dużo pokarmu. Oboje dostawali pastę witaminową, która im smakowała.ani_ pisze:Może kocio ma nadaktywność przytarczyc.
Będę w lecznicy z Nadią, zapytam.
Po wczorajszym dniu mam serdecznie dosyć wszystkiego.
ewar pisze:Mięso wsuwa, aż miło.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości