Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Miau Sabulko jak my się cieszymy że ładnie zjadłaś!!! :piwa:

Jak duża wróciła z pracy to znalazła pawia z chrupkami :oops:

.
Teraz się czai żeby mi porządnie pastę na kłaki (nową, bezopet) wetrzec znienacka w łapkę.....
A Łatka nie zjadła nic z rana i teraz po południu tylko polizala i duża zmartwiona
Zunia

jolabuk5 pisze:Zuniu tu Twoje wczorajsze odwrócone zdjęcia:

Prawda, że Zunia nabiera kociałka? Wyraźnie nabiera

Zunieczko, zacytowałam Twoje zdjecia z poprzedniej strony, odwrócone

Zjadłam kolację. Inne kotki też :ok:

Balkonujemy.
Pawik z chrupkami to może dlatego, że za szybko jadłaś, albo za dużo o kilka chrupek? Ale pasta nie zaszkodzi, tyle że paskudna jest.
Wiesz, Łatka siedzi na powietrzu, w tym upale, może dlatego nie chciała jeść? A może jej coś zaszkodziło, jak jest tak gorąco, to wszystko się szybko psuje. Trzymamy kciuko-łapki za apetyt Łapci :ok:

Sabcia

Dziekuje Sabciu. Dużej się już udało podać mi pastę na kłaki. Zlizalam. Jutro powtórka. Nie można się cackac - mówi duża - tylko raz ! - i już..
Łatka może zjadła coś zepsutego.....duza spróbuje jej jakos :?:

podać wieczorem trochę smecty......

Miaudobrze że mamy Was - przyjaciół.
Zunia

A my mamy Was - Przyjaciółki :1luvu:

Sabcia

Łatka niewiele zjadła, ale w tym co zjadła była smecta :ok:

Świetnie!

Mądra Łatka :1luvu:

Sabcia

I u nas niedomaganie. Miki, rudy kocurek 2 letni boryka sie z nawracajacym zapaleniem pecherza. Raz jest lepiej, raz gorzej, ale problem ciagle wraca. Po antybiotyku wrocilo po 2 tygodniach. Teraz jest znowu na d-mannozie. Je tylko mokre z odrobina dodanej wodu, ale bardzo opornie, bo nie lubi zup. I wcale nie pije.

U nas Kitek jakiś czas temu miał objawy SUK. Biegał do kuwetki i siusiał 2 krople. Dostawał antybiotyk i no-spę (oczywiście w zastrzyku) chyba w sumie przez 3 tygodnie, bo po pierwszym odstawieniu leków objawy wróciły po 2 dniach. Znowu dałam leki (chyba zmieniłam antybiotyk) i w końcu przeszło.
Dietę miał mieszaną, mokre i odrobinę suchego, jak zawsze. I cały czas dostaje urinovet na zakwaszenie moczu.

Jak Miki ma tylko mokrą karmę, zmieszaną z wodą, to pewnie już nie czuje pragnienia.

Jak u ludzi, zapalenie pęcherza lubi wracać. Kitku

Oj tak, lubi to zapalenie wracac. Sama sie kilka lat temu z nawracajacyh zapalen tak skutecznie wyleczylam d-mannoza i mam spokoj, ale u Mika sie wozimy z tym juz od 1.5 miesiaca i biedak dalej ma problem.
Jola, a sprawdzaliscie czy bakterie w moczu byly i jakie czy po prostu antybiotyk o szerokim spektrum zastosowalas?
Musze chyba tez mu wprowadzic na stale cos zakwaszajacego mocz. Mozliwe ze u niego to jest na tle nerwowym, bo to jest taki najspokojniejszy kocurek, starsze dziewczynki lubia na niego czasem nafukac tak dla sportu.

Ciężko mi było złapać mocz, więc dałam synulox. Na początek próbowałam schotapen, ale po przerwie już synulox, bo to co prawda też penicylina, ale chociaż ma kwas klawulanowy, czyli jest odporny na najprostsze beta-laktamazy.

A tak na marginesie, miałaś wstawić tu zdjęcia swoich kotków! :1luvu:

Małgosiu, Kitek ma się nieźle, nawet już przestał kichać, co dowodzi, że u kotów, jak u ludzi, katar nieleczony trwa tydzień, a leczony tylko 7 dni

Chociaż nie wiem, w końcu Kitek ma białaczkę, więc on akurat mógłby długo chorować, gdyby nie dostał leków.

Kitku

Pralcia

Miau.
Miau.
Jestem jakaś smutna. Potrafię usiąść i tak siedzieć i patrzeć w nic.
Nie chce już kiełbasek z lekarstwem. Nie.
Zunia

Kitku i Miki zdrowiejscie :ok:

jolabuk5 pisze:

[/i]

Ciociuuu gapa duża dopiero teraz zauważyła że ŁAPIĘ LISTKI LEWĄ ŁAPKĄ na górnym zdjęciu

dziękuję

Zuniz

Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Kto przegląda forum