Baltazar-Wolski mafiozo - ma już domek :))))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw cze 23, 2005 10:31

Na większości zdjęć Baltazar ma zamknięte oczy, to fakt. Nie potrafię zrobić mu zdjęcia kiedy ma szeroko otwarte ślepka, bo: po pierwsze jak to zrobić kiedy błyskam mu fleszem, a po drugie on ma zawsze te oczy przymknięte, jakby patrzył na wszystkich "spod oka". Może jak trochę przytyje i buźka mu się zaokrągli wtedy zmieni mu się wyraz twarzy? A może bredzę.
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw cze 23, 2005 10:38

Beata masz racje :)
A jak tam jedzonko? Baltazarek nie wybrzydza? Grzeczny jest przy misce?
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Czw cze 23, 2005 10:59

Bo on jest jak Nemo - jak tylko zaczynam lazic za nim z telefonem (z aparatem), to uklada sie tak, zeby na zdjeciu przypadkiem nie wyszlo nic poza czarna, mniej-wiecej-kotoksztaltna plama :lol:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw cze 23, 2005 11:20

Baltazarek uwielbia chrupeczki, smakuje mu również felix ale te duże puszki omija z daleka. Z dnia na dzień się zmienia. Z Dyźkiem dogadują się cudownie , są na etapie wymyślania wspólnych zabaw; na razie są to gonitwy i chowanki, a czasem i boksy . Ale zabawy są nieagresywne takie bez pazurów. Zastanawiają mnie tylko 2 sprawy, 1. na szyi i grzbiecie Baltazar ma kilka krostek, strupów - czy to przypadkiem nie jakieś uczulenie. 2. na grzbiecie i tylnej łapce ma łyse miejsca - czy są to ślady starć z innymi kotami, czy co innego?
Żadnego z tych miejsc nie drapie i nadmiernie nie liże, a jest to za krótki czas żebym mogła zauważyć czy coś się zmieniło. Co myślicie na ten temat?
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw cze 23, 2005 11:24

a może to kwestia pchełek?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw cze 23, 2005 11:34

Beatko,
umówmy się może na sobotę - weźmiemy Baltazara do lecznicy. Trzeba wyjaśnić co to jest.

Pchełki chyba swędzą......
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Czw cze 23, 2005 11:40

Mam jeszcze 1 feliksa i te duże puchy, więc chyba na razie starczy. Są też chrupki. Mogę oddać kuwetę, bo załatwiają się do jednej i nie ma żadnego problemu. A jeśli chodzi o jedzenie to oba koty wyjadają mojemu psu kurczaka, do tego trochę twarożku. Ciekawostką jest, że żaden kot nie je kurczaka ze swojej miski, podłe jakieś czy co? A pies jak ostatnia ofiara patrzy na to i nic nie reaguje.
Tajdzi pcheł nie ma na pewno.
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw cze 23, 2005 11:43

Mam nadzieję, że to jakaś pozostałość pożyciu na śmietniku. Myślę też, że gdyby to był uczulenie to by go swędziało i byłby niespokojny, a jest wręcz ospały.
W sobotę będę w domu tylko o której?
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw cze 23, 2005 11:47

no, może być, że zjadł coś i to coś mu wylazło skórą :roll:
Ale wiem, ze takie właśnie kropeczki i łysienie spowodowane jest czasem właśnie alergią na pchełki... (tylko że wiem to z psich przypadków)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw cze 23, 2005 13:00

Dyzio pisze:Mam nadzieję, że to jakaś pozostałość pożyciu na śmietniku. Myślę też, że gdyby to był uczulenie to by go swędziało i byłby niespokojny, a jest wręcz ospały.
W sobotę będę w domu tylko o której?


W sobote, o której będzie Tobie wygodnie.
Będę na chodzie penie od 11 rano jakos mniej więcej :wink: .
Wystawiłam ogłoszenia, wszędzie gdzie było możliwe. Mam nadzieję, że ludzie zaczną dzwonić. Powiedz mi jak mogę ludzi umawiać na ewentualne spotkania z Baltazarem :?: .
Nie chcę ludzi odsyłać ze swojego na Twój tel. bo mogą się zniechęcić......
I jeśli mogłabyś mi przesłać na PW swój adres......może telefonnnn........... 8) . Proszę baaardzo ładnie
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Czw cze 23, 2005 13:27

A może faktycznie to jest po pchełkach, które miał wcześniej.
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw cze 23, 2005 14:04

Dorotek6 wysłałam swoje namiary na pw
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Czw cze 23, 2005 14:20

Osoby, które pytały o Baltazara na Allegro niestety nie są zainteresowane Baltazarem.
Wybrali kotki młode......
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Czw cze 23, 2005 14:23

dorotek6 pisze:Osoby, które pytały o Baltazara na Allegro niestety nie są zainteresowane Baltazarem.
Wybrali kotki młode......


:(
Bez sensu :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw cze 23, 2005 14:29

A niestety..........

Beatko - PW nie doszło jeszcze
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości