WĄTEK ILUSTROWANY

JoasiaS pisze:
MonikaMroz pisze:
Kocham

No tak, Monika. Ty go kochasz od samego początku

Ale piegi Frodo też mnie urzekły tylko był brak czasu żeby napisac

MonikaMroz pisze:
JoasiaS pisze:
MonikaMroz pisze:
Kocham

No tak, Monika. Ty go kochasz od samego początku

Ale piegi Frodo też mnie urzekły tylko był brak czasu żeby napisac

JoasiaS pisze:Dla poprawy wrażeń estetycznych - Norman z początku lipca, kiedy to jeszcze komary nie dokuczały

Cudny Normanek :1luvu:

Będzie przytulakiem, będzie, jak przestanie być taki zajęty :201461

...czyli w sam raz na zimę. :1luvu:

Biedny Normankowy nosek.

marivel pisze:
JoasiaS pisze:
marivel pisze:Rozmawiałyśmy o znikających zdjęciach. I właśnie zniknęły, chyba wszystkie. Poczaruj proszę niech wrócą
Mam oczywiście na myśli zdjęcia kotów, to co wysłałam znam

Aniu, tak się czasem samo robi w internetach niezależnie ode mnie
Założę się, że dziś fotki już są na swoim miejscu

oj, nie zakładaj się

Odszczekuję, że nie widać. Widać, wszyscy co pisali, pisali że widzą, tylko ja się zapierałam.
A to moja przeglądarka się zestarzała. Trochę mi zajęło, żeby na to wpaść.
A teraz idę pozachwycać się jeszcze raz :1luvu:

marivel pisze:Odszczekuję, że nie widać. Widać, wszyscy co pisali, pisali że widzą, tylko ja się zapierałam.
A to moja przeglądarka się zestarzała. Trochę mi zajęło, żeby na to wpaść.
A teraz idę pozachwycać się jeszcze raz

Ufff...

Pościelowy Norman na weekend

Nochalek już lepszy :wink:

Ach te oczy

Milego weekendu dla wszystkich kotków i Dużych

MonikaMroz pisze:Ach te oczy

To się chyba nazywa przenikliwe spojrzenie

MonikaMroz pisze:Milego weekendu dla wszystkich kotków i Dużych

Dziękujemy i wzajemnie :1luvu:

[quote="JoasiaS"]Pościelowy Norman na weekend

powtórzę się :love:

JoasiaS pisze:Pościelowy Norman na weekend

Nochalek już lepszy

Nochalek super! A Norman przystojny :1luvu:

ojojoj jaki biedny nosek

Ale nic a nic to nie umniejsza urody Normana.

I w ogole jak zwykle wszyscy cudni. Piegi Frodo niezmiennie mnie urzekają... Moj rudy mały tłusty gówniarz synuś ukochany Tinek ma jednego na nosie

A co do komarów, to moją już niezyjącą Tosię kiedyś pogryzły w brzuch, aż do weta z nia jechałam bo nie miałąm pojęcia co tam sie dzieje na tym biednym brzusiu...