Pikaczu (*) nie dałeś rady, ale wierzę, że za Tęczowym Mostem jak urośniesz, to będziesz szczęśliwie brykać po łąkach. Teraz zaopiekują się Tobą nasze kotki, które też już są po drugiej stronie Bastet to było mega wyzwanie, ogromnie Cię podziwiam, że bez wahania podjęłaś tę nierówną walkę o Maluszka. Przytulam
Bardzo współczuję Walczylas o małego Pikachu jak lwica Tylko ze to była taka strasznie nierówna walka Biegaj, Mały, za TM i wyrośnij tam na dużego, pięknego, silnego kota [*][*][*] Bezpiecznej Podróży [*]
wistra pisze:Cholera Czy i tak wysłać Ci tą sztuczną kotkę? Nie miałam kiedy wcześniej bo pracowałam w dzień i w nocy i byłam totalnie nieogarnięta
A dałabyś mi na priv swój numer? Lub zadzwoń do mnie. 509 705 674. Chętnie bym się dowiedziała, jak ona działa.. Może mogłaby pomóc przy następnym maleństwie za jakiś czas.. Jak odpocznę trochę psychicznie...