DT u Bastet ♥ Nowy Filmik ♥

Ewentualnie niech je z butelki, ale nalewaj do niej tyle ile ma maluszek wypić.

MB&Ofelia pisze:Ewentualnie niech je z butelki, ale nalewaj do niej tyle ile ma maluszek wypić.

Niestety, jak do butli wleję 2 ml, to szybko jest zimne. Nie mogę. Muszę do strzykawki. Niech się trochę potrudzi. Nic samo do gąbki nie wlatuje.

Niech się malutkowi uda :ok:

Dzielna jesteś bardzo

aga66 pisze:Niech się malutkowi uda Dzielna jesteś bardzo

Popieram, jesteś "saniemowita". Kciuki nieustajace za caly koci Bastetowy dom! :ok:

Cieszę się, ze Orfinio jest już samodzielny :1luvu:

A Tosia go lubi? I Koty Twojej Mamy? Czy jakoś egzystuja obok siebie?

Zapomniałam wyrazić podziw! Wielki. Jak dziś mamie swojej kruszynę pokazałam to nie mogła uwierzyć.

Zdrówka nogom.

I mantra:
Ładnie jedz malusiu
i pięknie kupkaj brzusiu

Musiałam poczekać ponad 3 godziny, żeby brzuszek częściowo strawił tę ilość mleka, jaką chłopak wypił. A i tak nie mógł biedak zrobić kupki... Przypomniałam sobie o lewatywie. Zrobiłam mu delikatną lewatywę z odrobinki ciepłej wody z parafiną. Jeju, kupa poszła, aż miło! Duża! Biedak, nie miał siły sam jej wypchnąć, mimo mojego masowania brzuszka. A potem dałam espumisan i conva ciepłego. Musimy zmienić chyba proporcje koziego mleka. To znaczy mam wrażenie, że samo kozie mleko z convem troszkę mimo wszystko zatwardza. Dolałam więc 2/3 mleka i 1/3 wody. I conva jak zwykle. Zobaczymy, czy na takiej mieszance będzie lepiej trawił.

On po prostu teraz je jak szalony! Znów chciałby wciągnąć więcej, niż te 3 ml. Ale nie pozwalam mu. Mam fantastyczną strzykawkę 3ml zieloną, której tłoczek pięknie leciutko chodzi, i na którą pasuje ten mój niemowlęcy kocięcy smoczek. Dałam mu w niej. Wciągał, aż miło! Teraz śpi ślicznie.

Ale miło! Gratulacje dla maluszka z okazji takiej pięknej kupki - tylko wiesz, maluszku, lepiej, żebyś to robił samodzielnie, no chyba że lubisz lewatywy... Ale słuchaj, kociaku, przecież naprawdę fajnie jest bez lewatywy czy sondy... I Twojej Dużej Bastet by było łatwiej bez takich atrakcji!...

Śpij, maluchu! Dobranoc! I dobranoc Bastet, Tosiu, wszyscy... Chociaż Bastet się pewnie nie wyśpi...

Wspaniale! Ile on już ma? Tydzień? :ok:

zuza pisze:Zapomniałam wyrazić podziw! Wielki. Jak dziś mamie swojej kruszynę pokazałam to nie mogła uwierzyć.

Zdrówka nogom.

I mantra:
Ładnie jedz malusiu
i pięknie kupkaj brzusiu