12 lat w trzech zdjęciach.

BTW: przeglądałem sobie fotki Mopika i dopiero teraz dostrzegłem jak bardzo i nagle się biedak postarzał tak w okolicach 2018. Od 2008 do 20017 z grubsza wygladal tak samo (odkad osiagnal docelowe rozmiary). Natomiast w przeciagu roku zmienil sie tak, jakby minelo 5 lat a nie jeden rok. Nie wiem czy to efekt cukrzycy, czy po prostu dopadla go starosc (a cukrzyca swoje dorzucila) ale gdybym mial "w ciemno" oceniac jego wiek w 2018, to powiedzialbym, ze ma z 14-15 a nie 10.
Moze po prostu nie bylo mu pisane zyc dlugo, choc i te 12 lat to sporo, bo tak sie sklada, ze zadne z moich kotow nigdy wczesniej takiego wieku nie dozyl, odchodzily (z roznych powodow) majac lata 10-11, a biedny Capik nawet 4 nie dozyl.
Wiec ciesze sie i z tych 12 lat, tym bardziej ze w 2013 wet twierdzil, ze wiecej jak kolejnych 5 lat raczej nie przezyje. Ale szybko to zlecialo, niestety. Coz
, statystcznie i MNIE zostalo jakies 15-17 lat zycia, czyli takie jedno kocie... Troszke to przerazajace w sumie.