Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28- Julcia do adopcji :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 04, 2020 7:51 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

Nie napisałam Wam jakie masakryczne wyniki miał piesio. Piszę miał, bo raczej ma już lepsze sądzac po jego zachowaniu.

Kreatynina - 5,622 ( norma 1 - 1,7)
Mocznik - 385,18 ( norma 20 - 45)

Za to w wyniku tego nieudanego leczenia, po którym piesio się ,źle czuł, spadły mu ładnie inne wyniki
Amylaza aktualnie 415,,625 ( norma 388 - 1800)
ALP - 404,217 ( norma 20- 155)
a jeszcze w listopadzie ubiegłego roku miał
Amylaza - 1212
ALP - 1458
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 04, 2020 9:29 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

:201421 :201419
Dużo lepsze wyniki !
Ważne ze po zachowaniu widać poprawę :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob lip 04, 2020 9:39 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

mir.ka pisze:
Dyktatura pisze:Lilo przybija piątkę Jekowi. Też jest dzielny przy kroplówkach, chociaż sama bym nie dała rady mu jej podać, bo w połowie się już wyrywa.


Jak w ubiegłym roku podawałam Tofikowi to nawet nie było tak źle, nie protestował za bardzo. Byłam w stanie sama mu podać, ale on miał mniejsze ilości i dawałam mu podskórnie strzykawką - 60 ml jednorazowo

Lilo dostaje więcej i strzykawką się nie da.
Ona ma 200 ml dziennie.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 04, 2020 14:02 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

Moli25 pisze::201421 :201419
Dużo lepsze wyniki !
Ważne ze po zachowaniu widać poprawę :1luvu:


dzisiaj cały czas śpi i sika, ale to chyba dobrze
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 04, 2020 14:03 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

Dyktatura pisze:
mir.ka pisze:
Dyktatura pisze:Lilo przybija piątkę Jekowi. Też jest dzielny przy kroplówkach, chociaż sama bym nie dała rady mu jej podać, bo w połowie się już wyrywa.


Jak w ubiegłym roku podawałam Tofikowi to nawet nie było tak źle, nie protestował za bardzo. Byłam w stanie sama mu podać, ale on miał mniejsze ilości i dawałam mu podskórnie strzykawką - 60 ml jednorazowo

Lilo dostaje więcej i strzykawką się nie da.
Ona ma 200 ml dziennie.


to stanowczo za dużo na strzykawkę i długo schodzi, wiem to po piesku bo on 200 ml dostaje na raz
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 04, 2020 14:08 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

Mam dla Was wiadomość - mlekopij zaczął jeść mokre. Nareszcie. Uff.
Dzisiaj rano postanowiłam znowu spróbować podać jej cos innego niż mleko, zaniosłam mokre, podałam raz, drugi do pysia i szok, Julcia zamiast pluć , zaczęła jeść :D Zostawiłam jej miseczkę i za jakiś czas zjadła, w południe była druga porcja i też zjedzona. Nawet ją widziałam jedząca z miseczki :D
Z mleka chyba na razie nie zrezygnuję,ale będę jej dawać rano i na noc.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 04, 2020 14:31 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 04, 2020 19:05 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

Czyli mlekopij się staje mokrojadkiem? :)

Piesiu, tradycyjnie powiem, że dzielnyś!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12432
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 04, 2020 19:29 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

mir.ka pisze:omość - mlekopij zaczął jeść mokre. Nareszcie. Uff.

To dobrze :ok: A mój Wituś wciąż tylko surowe mięso i nabiał. Przetworzonej karmy nie je i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola


Post » Nie lip 05, 2020 0:36 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

mir.ka pisze:Mam dla Was wiadomość - mlekopij zaczął jeść mokre. Nareszcie. Uff.
Dzisiaj rano postanowiłam znowu spróbować podać jej cos innego niż mleko, zaniosłam mokre, podałam raz, drugi do pysia i szok, Julcia zamiast pluć , zaczęła jeść :D Zostawiłam jej miseczkę i za jakiś czas zjadła, w południe była druga porcja i też zjedzona. Nawet ją widziałam jedząca z miseczki :D
Z mleka chyba na razie nie zrezygnuję,ale będę jej dawać rano i na noc.

Brawo Julcia! :ok: :1luvu: :catmilk:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70065
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 05, 2020 10:00 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

Nul pisze:Czyli mlekopij się staje mokrojadkiem? :)

Piesiu, tradycyjnie powiem, że dzielnyś!


zdecydowanie, dzisiaj rano od razu zaczęła jeść jak tylko jej dałam

piesio dzielnie znosi kroplówki, choć juz troche protestuje przy wkłuciu
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2020 10:02 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

ewar pisze:
mir.ka pisze:omość - mlekopij zaczął jeść mokre. Nareszcie. Uff.

To dobrze :ok: A mój Wituś wciąż tylko surowe mięso i nabiał. Przetworzonej karmy nie je i już.


no cóż, takie są koty, do tego co im nie smakuje się ich nie przekona
myślałam , zeby Julci podać serek z żółtkiem, bo jajka mam fajne, wiejskie, ale jak nie zje to wyrzucę , bo moje koty tego nie ruszą
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2020 10:02 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

MaryLux pisze::ok: :ok: :ok:

:1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 05, 2020 10:03 Re: Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28-Jake niewydolność nerek

jolabuk5 pisze:
mir.ka pisze:Mam dla Was wiadomość - mlekopij zaczął jeść mokre. Nareszcie. Uff.
Dzisiaj rano postanowiłam znowu spróbować podać jej cos innego niż mleko, zaniosłam mokre, podałam raz, drugi do pysia i szok, Julcia zamiast pluć , zaczęła jeść :D Zostawiłam jej miseczkę i za jakiś czas zjadła, w południe była druga porcja i też zjedzona. Nawet ją widziałam jedząca z miseczki :D
Z mleka chyba na razie nie zrezygnuję,ale będę jej dawać rano i na noc.

Brawo Julcia! :ok: :1luvu: :catmilk:


nareszcie dorasta :)
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości