
Co do Witusia, to może wyrośnie ...a może nie
 Kropka lubi mnie budzić podgryzając mi palce u rąk albo nóg
 Kropka lubi mnie budzić podgryzając mi palce u rąk albo nóg  a żeby jej nie uciekły pod kołdrę, to chwyta pazurkami w obie łapki
 a żeby jej nie uciekły pod kołdrę, to chwyta pazurkami w obie łapki  Pobudka gwarantowana
 Pobudka gwarantowana
 Kropka lubi mnie budzić podgryzając mi palce u rąk albo nóg
 Kropka lubi mnie budzić podgryzając mi palce u rąk albo nóg  a żeby jej nie uciekły pod kołdrę, to chwyta pazurkami w obie łapki
 a żeby jej nie uciekły pod kołdrę, to chwyta pazurkami w obie łapki  Pobudka gwarantowana
 Pobudka gwarantowanaSabaS pisze:Co do Witusia, to może wyrośnie ...a może nieKropka lubi mnie budzić podgryzając mi palce u rąk albo nóg
a żeby jej nie uciekły pod kołdrę, to chwyta pazurkami w obie łapki
Pobudka gwarantowana

Nul pisze:SabaS pisze:Co do Witusia, to może wyrośnie ...a może nieKropka lubi mnie budzić podgryzając mi palce u rąk albo nóg
a żeby jej nie uciekły pod kołdrę, to chwyta pazurkami w obie łapki
Pobudka gwarantowana
Pomysłowa!
 
  
 cichutko się gonią, to tylko ja słyszę tupot niedźwiedzi. Cichutko zaczyna się buszowanie po szafkach, to tylko ja się zrywam, jak coś spadnie na podłogę
 cichutko się gonią, to tylko ja słyszę tupot niedźwiedzi. Cichutko zaczyna się buszowanie po szafkach, to tylko ja się zrywam, jak coś spadnie na podłogę  Cichutko Szajbus po mnie przebiegnie, to tylko mnie mało oczy nie wyskoczą z orbit, jak poczuję 6 kilo na klacie
 Cichutko Szajbus po mnie przebiegnie, to tylko mnie mało oczy nie wyskoczą z orbit, jak poczuję 6 kilo na klacie  i cichutko Kropka mnie podgryza, to tylko ja wyzywam z bólu, jak za mocno ugryzie albo wbije pazury
 i cichutko Kropka mnie podgryza, to tylko ja wyzywam z bólu, jak za mocno ugryzie albo wbije pazury  Tak że one są bardzo cichutko...
 Tak że one są bardzo cichutko... 
SabaS pisze:Oj to moje są cichutkie bardzocichutko się gonią, to tylko ja słyszę tupot niedźwiedzi. Cichutko zaczyna się buszowanie po szafkach, to tylko ja się zrywam, jak coś spadnie na podłogę
Cichutko Szajbus po mnie przebiegnie, to tylko mnie mało oczy nie wyskoczą z orbit, jak poczuję 6 kilo na klacie
i cichutko Kropka mnie podgryza, to tylko ja wyzywam z bólu, jak za mocno ugryzie albo wbije pazury
Tak że one są bardzo cichutko...
 
  
 Wyniosłam mu jedzenie, surowe mięso, suchą Joserę Catelux i saszetkę. Czekał na jedzenie, więc myślałam, że zje. Za chwilę tam poszłam, a tu nic nie ruszone
 Wyniosłam mu jedzenie, surowe mięso, suchą Joserę Catelux i saszetkę. Czekał na jedzenie, więc myślałam, że zje. Za chwilę tam poszłam, a tu nic nie ruszone   Wszystko świeże, na czystej tacce, o co chodzi?
 Wszystko świeże, na czystej tacce, o co chodzi?   
  . Zdążyłam nakarmić Lilę i Jadzię. Jadzia zjadła całą nerkę wieprzową. Miała też inne rzeczy, ale nerka była najlepsza
 . Zdążyłam nakarmić Lilę i Jadzię. Jadzia zjadła całą nerkę wieprzową. Miała też inne rzeczy, ale nerka była najlepsza   Sreberko też się pojawiła, ale nie czekałam, aż zje. Przyszła z zupełnie innej strony niż to miejsce z kamieniami. Już sama nie wiem, o co chodzi.
 Sreberko też się pojawiła, ale nie czekałam, aż zje. Przyszła z zupełnie innej strony niż to miejsce z kamieniami. Już sama nie wiem, o co chodzi. To piękny kot, rudy jak wiewiórka, bardzo miziasty, sąsiad mojej siostry.
 To piękny kot, rudy jak wiewiórka, bardzo miziasty, sąsiad mojej siostry.ewar pisze:Obraziłam się na czarnego bezdomniaczkaWyniosłam mu jedzenie, surowe mięso, suchą Joserę Catelux i saszetkę. Czekał na jedzenie, więc myślałam, że zje. Za chwilę tam poszłam, a tu nic nie ruszone
Wszystko świeże, na czystej tacce, o co chodzi?

Upał dzisiaj straszliwy, ostrzegają przed burzami. Zdążyłam nakarmić Lilę i Jadzię. Jadzia zjadła całą nerkę wieprzową. Miała też inne rzeczy, ale nerka była najlepsza
Sreberko też się pojawiła, ale nie czekałam, aż zje. Przyszła z zupełnie innej strony niż to miejsce z kamieniami. Już sama nie wiem, o co chodzi.
Po drodze spotkałam pięknego rudego kocura. Chyba nawet wiem, czyj on jest. Bardzo był zajęty polowaniem, widziałam, że złapał mysz w zęby i pobiegł, chyba rozkoszować się posiłkiemTo piękny kot, rudy jak wiewiórka, bardzo miziasty, sąsiad mojej siostry.
 
   
   
   
 

ewar pisze:Obraziłam się na czarnego bezdomniaczkaWyniosłam mu jedzenie, surowe mięso, suchą Joserę Catelux i saszetkę. Czekał na jedzenie, więc myślałam, że zje. Za chwilę tam poszłam, a tu nic nie ruszone
Wszystko świeże, na czystej tacce, o co chodzi?

 . Jak mnie zobaczył to biegł za mną i jojczył a jeść nie chciał bo kilka minut wcześniej dostał od kogoś innego. Chciał się tylko przywitać i pomiziać. Bardziej prawdopodobne, że tak zakodował sobie żebranie, że żebrał choć nie był głodny
 . Jak mnie zobaczył to biegł za mną i jojczył a jeść nie chciał bo kilka minut wcześniej dostał od kogoś innego. Chciał się tylko przywitać i pomiziać. Bardziej prawdopodobne, że tak zakodował sobie żebranie, że żebrał choć nie był głodny 
 
  Nie wiem, co jej się stało, to kotka, która NIGDY nie załatwiła się poza kuwetą. Zrobiła to przy mnie, więc wiem, że to ona. Powąchała najpierw, a potem... Ona nie lubi Nadii i Witusia. Możliwe, że wyczuła ich zapach, może mleko? Nadia czasem ma mokry brzuszek po karmieniu Witusia. Nic, muszę Gucię dopieszczać. Biedna jest
 Nie wiem, co jej się stało, to kotka, która NIGDY nie załatwiła się poza kuwetą. Zrobiła to przy mnie, więc wiem, że to ona. Powąchała najpierw, a potem... Ona nie lubi Nadii i Witusia. Możliwe, że wyczuła ich zapach, może mleko? Nadia czasem ma mokry brzuszek po karmieniu Witusia. Nic, muszę Gucię dopieszczać. Biedna jest   To jej dom, a wciąż musi tolerować jakieś nowe koty. Mam wyrzuty sumienia
 To jej dom, a wciąż musi tolerować jakieś nowe koty. Mam wyrzuty sumienia  
 
   
   
   
  

ewar pisze:Biedna, to prawda. Zawsze była grzeczna, nie wadziła nikomu, usuwała się, jak jakiś tymczas jej dokuczał. To moja pierwsza kotka, taka moja naprawdę. Ma już swoje lata i zasługuje na spokój. Mam nadzieje, że jeszcze trochę wytrzyma.


 Wczoraj dostała podwójną porcję mizianek.
 Wczoraj dostała podwójną porcję mizianek. 
  A jutro wybory.....
 A jutro wybory.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości