Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

Gosiagosia pisze:
To jest wyraźne zdjęcie mojej ślicznej kruszynki.

Słodka jest :201461

ewar pisze:Ślicznie wygląda

Najważniejsze że jest jej lżej.

jolabuk5 pisze:
Gosiagosia pisze:
To jest wyraźne zdjęcie mojej ślicznej kruszynki.

Słodka jest

Naprawdę to sama słodycz, spokojna i kochana psinka.

Czy koty mają sny?
Przed chwilą Pusia przez sen biła się z widmem :ryk:

ruszała pysiem jakby się kłóciła i machała przednimi łapkami. :strach:

Pewnie, że mają sny. :1luvu:

Gosiagosia pisze:Czy koty mają sny?
Przed chwilą Pusia przez sen biła się z widmem ruszała pysiem jakby się kłóciła i machała przednimi łapkami.

Perełka też tak często robi

Gosiagosia pisze:
To jest wyraźne zdjęcie mojej ślicznej kruszynki.

cudna

Śnią! Jeszcze jak

. U mnie najbardziej widać u "dogórykołowców"

. Łapki biegają, uszka się kręcą pyszczek mlaszcze a Maciek (mistrz górnokołowy) nawet miauczy

. Głośno

Czy jak się wali to musi się walić na wszystkich frontach tzn zwierzakach.
Odebrałam wyniki Migotki podskoczyły mocznik i kreatynina :placz:

Kreatynina podwyższona aż dwa razy tyle norma 1,90 a u Migotki 3,66. Mocznik norma 68.1 u Migotki 76,58.
Jestem załamana przez 2 miesiące taki skok. Nie wiem jak będzie z jej obcięciem :cry:

Gosiagosia pisze:Czy jak się wali to musi się walić na wszystkich frontach tzn zwierzakach.
Odebrałam wyniki Migotki podskoczyły mocznik i kreatynina
Kreatynina podwyższona aż dwa razy tyle norma 1,90 a u Migotki 3,66. Mocznik norma 68.1 u Migotki 76,58.
Jestem załamana przez 2 miesiące taki skok. Nie wiem jak będzie z jej obcięciem

biedna Migotka, biedna Ty

ja u Dżekusia też to podejrzewam i chcę mu we wtorek oprócz usg, zrobic tez badanie krwi

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:Czy jak się wali to musi się walić na wszystkich frontach tzn zwierzakach.
Odebrałam wyniki Migotki podskoczyły mocznik i kreatynina
Kreatynina podwyższona aż dwa razy tyle norma 1,90 a u Migotki 3,66. Mocznik norma 68.1 u Migotki 76,58.
Jestem załamana przez 2 miesiące taki skok. Nie wiem jak będzie z jej obcięciem

biedna Migotka, biedna Ty
ja u Dżekusia też to podejrzewam i chcę mu we wtorek oprócz usg, zrobic tez badanie krwi

USG miała robione i nerki były ok. W kwietniu badania też kreatynina i mocznik w normie.
Narazie dostaje Pronefre a co dalej nie wiem. We wtorek wet i obcięcie filców.

No tak, wybór mniejszego zła :mrgreen:

Mam to samo z Pusią. Kolejna narkoza może być dla Pusi niebezpieczna, a z drugiej strony dredy to męka dla kota. I tak źle i tak niedobrze. Wyczesuję ją, wycinam, co mogę, ale kiedyś będzie musiała być wygolona.

ewar pisze:No tak, wybór mniejszego zła Mam to samo z Pusią. Kolejna narkoza może być dla Pusi niebezpieczna, a z drugiej strony dredy to męka dla kota. I tak źle i tak niedobrze. Wyczesuję ją, wycinam, co mogę, ale kiedyś będzie musiała być wygolona.

Żeby można było ją wyczesac i obciąć to by nie było tych filców. Lek jej podać to też problem, dziś rano oronefre podałam natomiast na tarczycę wypluła. Jest tak cwana udaje że połknęła, ja patrzę a lek wypluty na podlidze a kota nie ma.

Gosiagosia pisze:
ewar pisze:No tak, wybór mniejszego zła Mam to samo z Pusią. Kolejna narkoza może być dla Pusi niebezpieczna, a z drugiej strony dredy to męka dla kota. I tak źle i tak niedobrze. Wyczesuję ją, wycinam, co mogę, ale kiedyś będzie musiała być wygolona.

Żeby można było ją wyczesac i obciąć to by nie było tych filców. Lek jej podać to też problem, dziś rano oronefre podałam natomiast na tarczycę wypluła. Jest tak cwana udaje że połknęła, ja patrzę a lek wypluty na podlidze a kota nie ma.

cwaniara

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:
ewar pisze:No tak, wybór mniejszego zła Mam to samo z Pusią. Kolejna narkoza może być dla Pusi niebezpieczna, a z drugiej strony dredy to męka dla kota. I tak źle i tak niedobrze. Wyczesuję ją, wycinam, co mogę, ale kiedyś będzie musiała być wygolona.

Żeby można było ją wyczesac i obciąć to by nie było tych filców. Lek jej podać to też problem, dziś rano oronefre podałam natomiast na tarczycę wypluła. Jest tak cwana udaje że połknęła, ja patrzę a lek wypluty na podlidze a kota nie ma.

cwaniara

To fakt.
Tylko boję się że jak trzeba będzie podawać więcej leków to zacznie się dramat i dla mnie i dla niej.

Emi,Pusia,Hugo z Migotka odeszła *

Kto przegląda forum