Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aniaposz pisze:To akurat nie był Marciński, ale tak, stwierdzono w usg. Lekarz robiący usg był bardzo pewien diagnozy. Łaciatek ma przepisany steryd, encortolon. Jeszcze nie wykupiłam, bo akurat tak się złożyło, że od środy podaję mu wyłącznie karmę bezzbożową Sanabelle i... od tamtej pory nie rzygnął ani razu. A przeczytałam, że w IBD kluczową rolę odgrywa dieta i czasem wystarczy zmienić karmę, żeby stan się poprawił. Na razie dałam sobie i jemu czas do poniedziałku. Jeśli dalej nie będzie wymiotów, to chyba zadzwonię do weta i spytam, co robić w tej sytuacji - kupować ten lek czy nie. Faktem jest, że karmiłam go ostatnio dość kapryśnie, bo - zanim u Ramzesa wyszła nadczynność tarczycy - sądziłam, że to nietolerancja pokarmowa i próbowałam różnych karm. Może być, że Łaciatek dostał rykoszetem przez te moje eksperymenty... :/
aniaposz pisze:To akurat nie był Marciński, ale tak, stwierdzono w usg. Lekarz robiący usg był bardzo pewien diagnozy. Łaciatek ma przepisany steryd, encortolon. Jeszcze nie wykupiłam, bo akurat tak się złożyło, że od środy podaję mu wyłącznie karmę bezzbożową Sanabelle i... od tamtej pory nie rzygnął ani razu. A przeczytałam, że w IBD kluczową rolę odgrywa dieta i czasem wystarczy zmienić karmę, żeby stan się poprawił. Na razie dałam sobie i jemu czas do poniedziałku. Jeśli dalej nie będzie wymiotów, to chyba zadzwonię do weta i spytam, co robić w tej sytuacji - kupować ten lek czy nie. Faktem jest, że karmiłam go ostatnio dość kapryśnie, bo - zanim u Ramzesa wyszła nadczynność tarczycy - sądziłam, że to nietolerancja pokarmowa i próbowałam różnych karm. Może być, że Łaciatek dostał rykoszetem przez te moje eksperymenty... :/
Kotina pisze: (...)
Moja córka swojego kocurka z IBD trzymała na specjalistycznej karmie (jadł tylko taką karmę) przez ładnych parę lat. Wyniki mu się poprawiły i kot miał sie dobrze.
Ale od początku tego roku dostaje raz na miesiąc zastrzyk
Podobnie jak moja Tola (ok. 16 lat). U niej też stwierdzono IBD mimo, że nigdy nie miała rozwolnienia tylko często wymiotowała, bardzo schudła i mocno wylizywała sierść
A tak przy okazji .... bo nie wiem gdzie leczysz swoje koty
Od paru lat nie chodzę z kotami do Marcela2, ponieważ błędnie mi tam zdiagnozowano dwie kotki.
U Toli stwierdzono raka jelit, a okazało się, że to IBD. Od końca 2018 jest leczona w Canfelsie i jest dobrze
U Tosi niewłaściwie leczono tarczycę. Eksperymentowano z lekami. Po podaniu kolejnego leku, kotka musiała brać antybiotyk, bo tak źle reagowała na leki.
Trwało to ok roku, o kosztach nie wspomnę
W Canfelisie postawiono właściwą diagnozę, usunięto płaty tarczycy (był guz) i kotka jest zdrowa do dzis.
Dwie operacje miała w 2017 r. Dostaje tylko lek na serce, które uszkodziła nieleczona przez rok tarczyca. Ma 16 lat
variovorax pisze:Kotina pisze: (...)
Moja córka swojego kocurka z IBD trzymała na specjalistycznej karmie (jadł tylko taką karmę) przez ładnych parę lat. Wyniki mu się poprawiły i kot miał sie dobrze.
Ale od początku tego roku dostaje raz na miesiąc zastrzyk
Podobnie jak moja Tola (ok. 16 lat). U niej też stwierdzono IBD mimo, że nigdy nie miała rozwolnienia tylko często wymiotowała, bardzo schudła i mocno wylizywała sierść
A tak przy okazji .... bo nie wiem gdzie leczysz swoje koty
Od paru lat nie chodzę z kotami do Marcela2, ponieważ błędnie mi tam zdiagnozowano dwie kotki.
U Toli stwierdzono raka jelit, a okazało się, że to IBD. Od końca 2018 jest leczona w Canfelsie i jest dobrze
U Tosi niewłaściwie leczono tarczycę. Eksperymentowano z lekami. Po podaniu kolejnego leku, kotka musiała brać antybiotyk, bo tak źle reagowała na leki.
Trwało to ok roku, o kosztach nie wspomnę
W Canfelisie postawiono właściwą diagnozę, usunięto płaty tarczycy (był guz) i kotka jest zdrowa do dzis.
Dwie operacje miała w 2017 r. Dostaje tylko lek na serce, które uszkodziła nieleczona przez rok tarczyca. Ma 16 lat
Włączę się z pytaniami Jakie zastrzyki otrzymują te koty? I jaką karmę poleca Twoja córka? Czy w Canfelisie leczycie się u dr Borkowskiej?
variovorax pisze:Aniu, Moniko, Kotino: dziękuję za obszerne info! Moniko: super, że działa tak niska dawka sterydu. Zaczynaliście od większej?
dune pisze:Też mam kotkę z IBD
I też Tolę
Najpierw miała zapalenie błony śluzowej w pysiu i usunięte wszystkie żaby teraz jelita :/
Ona jest na normalnym jedzenie
Tzn dostaje mokra dolinę Noteci
A suchy applaws senior ale naprawdę na smaczek to suche
I leczona jest inaczej bo raczej objawowo
Tzn jak zaczyna wymiotować to zaraz lecimy do weta i USG i zastrzyk sterydowy
Na razie jest to co pół roku więc podobno super, że na długo starcza.
Podawanie tabletek u niej jest utrudnione i dosyć stresujace, więc mamy taki system
Oczywiście ma pobieraną krew bo taki model leczenia bardziej obciąża nerki więc się sprawdza.
MonikaMroz pisze:Ja leczyłam Bagi na Żytniej 13 chyba (Wola) bo mieszkałam trochę w Warszawie. Mogę pochwalić dr od USG. Bardzo dokładnie i precyzyjnie.
Ale lekarz niestety nie zaleca az tak bardzo zastrzyków bo właśnie gorzej wpływają na narządu, szkodzą bardziej.
MonikaMroz pisze:Ja leczyłam Bagi na Żytniej 13 chyba (Wola) bo mieszkałam trochę w Warszawie. Mogę pochwalić dr od USG. Bardzo dokładnie i precyzyjnie.
Ale lekarz niestety nie zaleca az tak bardzo zastrzyków bo właśnie gorzej wpływają na narządu, szkodzą bardziej.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 137 gości