DT u Bastet ♥ Trabcia i Toyka w DS. Orfik + dwie bidy

[zuza]

To bardzo pięknie, że stawiasz dobro Trabci wyżej niz swoje uczucia do Toyci.

Jesteś kochana!

[Marmolada18]

Proponuję szukać dla Orfinia domku z plafonami. Wyłącznie! Tak na wszelki wypadek.... No bo po co żyrandole miałyby sprowadzać kotka z drogi grzeczności?

[Dyktatura]

A ja myślę, że wcale tak nie jest.
Może fruwać na wysokości lapmeri, czasem się na czymś pobujać, ale z wiekiem mu to minie i kto go posiądzie będzie za tym tęsknił.

Nalcia jak była malutka... oj co to się działo
Kocię skrajnie chore. Zachłystowe, obustronne zapalenie płuc, zatkane jelita oraz silna hipotermima, a ona biega, skacze, wspina się.
Jak już zagrożenie życia minęło, to dodatkowo zaczęła zjadać kable niskonapięciowe, klej montażowy zza odklejonych własnołapnie listew przypodłogowych, bujać się na roletach bambusowych. Chwilę to trwało.
A teraz stateczna koteczka przesypiająca całe dnie na kanapie. Czasem tylko coś strzeli do głowy. A nam zostały tylko wspomnienia, kiedy chodziłam i pytałam czy ktoś chce kotka, dopłacę jeszcze. Chociaż wcale nie chciałam jej oddawać.

[jolabuk5]

Uff, miałaś przeboje z Nalinką, a teraz taka spokojna, śliczna koteczka

[Marmolada18]

Żartowałam z tymi plafonami Energiczny zabawowy kotek powinien być wyłącznie źródłem radości, bo to naprawdę mija bardzo szybko i stateczny kocur ogranicza się do trasy: balkon - kuweta - miska - kanapa
Miałam czarnego kotka, który fruwał z szybkością światła na wysokości lamperii. Pochowałam wszystko, co tłukące i już A małego kochaliśmy wszyscy, nawet mój Tż Chociaż ledwo uniknął przerobienia na dywanik (kotek, nie Tż ), kiedy oprócz 3 ładowarek zjadł mi rurkę od ciśnieniomierza No, ale rurkę się odkupiło, a ciśnieniomierz nauczyłam się chować

[Dyktatura]

O tak. Takie koz(t)y uczą odkładania wszystkiego za zamknięte drzwi bądź do szuflad. Zawsze dbają o porządek.

[MB&Ofelia]

Z wiekiem minie? Serio?

(stateczna 10-letnia Ofelia całkiem niedawno odkryła że z biblioteczki można próbować wejść na drzwi do pokoju)

[Moli25]

A ja myślę, że wcale tak nie jest.
Może fruwać na wysokości lapmeri, czasem się na czymś pobujać, ale z wiekiem mu to minie i kto go posiądzie będzie za tym tęsknił.

Nalcia jak była malutka... oj co to się działo
Kocię skrajnie chore. Zachłystowe, obustronne zapalenie płuc, zatkane jelita oraz silna hipotermima, a ona biega, skacze, wspina się.
Jak już zagrożenie życia minęło, to dodatkowo zaczęła zjadać kable niskonapięciowe, klej montażowy zza odklejonych własnołapnie listew przypodłogowych, bujać się na roletach bambusowych. Chwilę to trwało.
A teraz stateczna koteczka przesypiająca całe dnie na kanapie. Czasem tylko coś strzeli do głowy. A nam zostały tylko wspomnienia, kiedy chodziłam i pytałam czy ktoś chce kotka, dopłacę jeszcze. Chociaż wcale nie chciałam jej oddawać.

z zwiewa na 4 piętro ino się kurzy
i ja po łbie dostałam bo za nią zaczełam lecieć

[Moli25]

Nasze niewiniątko

a śniło mi się ze miałam czwartego kota- RUDEGO

[Gretta]

Przecież Orfinio jest biały. A rudy tylko gdzieniegdzie.

[Moli25]

Przecież Orfinio jest biały. A rudy tylko gdzieniegdzie.

na szczęście

cudnej urody jest ten gówniarz

[Gretta]

Zastanawia mnie kolor jego oczek. Może już zostaną niebieskie?

[Moli25]

Zastanawia mnie kolor jego oczek. Może już zostaną niebieskie?

też mam niebieskie od dziecka
może jednak nas coś połączy wspólnego,
jak nie cały rudy to chociaż niebieskie ślepka

[Marmolada18]

Z wiekiem minie? Serio?

(stateczna 10-letnia Ofelia całkiem niedawno odkryła że z biblioteczki można próbować wejść na drzwi do pokoju)

Fajnie, udało jej się? Ofelija w ogóle jest kotecką, która ma Pomysły
Noooo, cóóóżżżżż, może nie tak całkiem mija Ale wracając do domu masz % większą szansę, że dom jeszcze stoi

To się nazywa pozytywne myślenie

[MB&Ofelia]

Z wiekiem minie? Serio?

(stateczna 10-letnia Ofelia całkiem niedawno odkryła że z biblioteczki można próbować wejść na drzwi do pokoju)

Fajnie, udało jej się? Ofelija w ogóle jest kotecką, która ma Pomysły
Noooo, cóóóżżżżż, może nie tak całkiem mija Ale wracając do domu masz % większą szansę, że dom jeszcze stoi

To się nazywa pozytywne myślenie

Ofelia jest wredną @ a nie kotem. A wejść na drzwi jej się nie udało bo jej nie pozwoliłam. Jakoś nie uśmiecha mi się szukanie po nocy weta bo kot z hukiem zaliczył podłogę z wysokości drzwi Ale co jakiś czas próbuje znowu.
Co do szansy że dom jeszcze stoi... Między innymi dlatego, żeby jeszcze stał, starannie wybierałam kuchenkę elektryczną - z pokrętłami a nie przyciskami, bo bura @ naprawdę jest zdolna.