Dyktatura pisze:O matko![]()
![]()
To napędziła Wam stracha. Dobrze, że nie wyszła za furtkę, tylko została na terenie ogrodu.
Jake'owi kibicuję dalej. Dzielny jest piesio.![]()
![]()
![]()
![]()
Wyjść na zewnątrz nie bardzo jest jak, chyba , że skacząc przez płot. Jest takie jedno miejsce pod bramą, gdzie mozna się przecisnąć, ale ona o nim nie wie, wchodzą tamtędy koty sąsiadów, tak to wszystko dochodzi do poziomu gruntu. Ale zawsze strach jest i dlatego nie wychodzą same tylko pod nadzorem.