Rude jest piękne....♥♥♥♥ cz. 28- Julcia do adopcji :)

[mir.ka]

Jesteśmy. Tańczymy z radości, że Dżekuś je.

niestety dzisiaj znowu nie je

[mir.ka]

Jysteśmy!!!
Drops;
Amorka;
Mumiś;
Maciek;
Duża
Wszystkiego najlepszego

Witamy Dropsa z rodziną

[mir.ka]

Poprzedni wątek nie zakończył się zbyt optymistycznie, bo nam piesio się poważnie rozchorował Był słaby, dużo pił i zaczął sikać w domu, bo pomimo późnego wieczornego spaceru nie dotrzymywał do rana Po wielu badaniach, niestety opóźnionych z powodu epidemii, nareszcie udało się go zdiagnozować, ale choroba jest poważna - Zespół Cushinga Rozpoczęliśmy już leczenie ale Dżekuś nie zareagował za dobrze na podane leki i przestał jeść, co jest jednym ze skutków ubocznych tych tabletek , które brał. Kuracja musiała zostać przerwana i teraz czekamy na nowe leki niestety dużo droższe, dlatego zaczęliśmy od tamtych. Dzisiaj mają być i czekam na telefon z lecznicy, żeby po nie jechać.
Kotom na szczęście nic nie dolega, oprócz "pawików" od czasu do czasu , apetyty dopisują i niech tak zostanie.

[Dyktatura]

Żeby te nowe tabletki zadziałały i żeby apetyt wrócił.

[jolabuk5]

Za apetyt!!!

[Kotina]

Meldujemy sie na nowym wątku - Kotinowo +

[mir.ka]

Żeby te nowe tabletki zadziałały i żeby apetyt wrócił.

Na razie w porze obiadowej nareszcie zjadł pierwszy posiłek i apetyt wrócił, mogłam podać mu te nowe kapsułki. Zobaczymy jak zadziałają bo cena zwala z nóg

[mir.ka]

Za apetyt!!!

[mir.ka]

Meldujemy sie na nowym wątku - Kotinowo +

Witamy Kotinowo

[mir.ka]

Wykupiłam Dżekusiowi lek, zapłaciłam 320 zł za kurację na 2 miesiące. To z powodu ceny miał te poprzednie, tamtymi kosztowałoby mnie leczenie ok 60 zł na miesiąc, ale jak sie nie sprawdziły to wyjścia nie było, bo leczyć piesia trzeba.

Bylismy tez dzisiaj w schronisku, zgadnijcie w jakim celu
Idę teraz karmić, później napiszę więcej.

[mir.ka]

Po południu przywieźliśmy małą czarno-białą koteczkę ok 2 tygodniową, jest strasznie zasmarkana, biedna nie moze oddychać Ma też problemy z jedzeniem przez ten zatkany nosek, ale powoli wypiła 5 ml. Ogólnie jest dość energiczna.
I jak to u mnie bywa już wybrałam jej imię Ponieważ u mnie koty dostają imiona wg alfabetu to teraz kolej była u koteczek na I lub J, a ponieważ ok 2 tygodni temu były imieniny Julii, to tak tak dałam małej na imię
Kontrola kontenera

[mir.ka]

Co to znowu za podrzutek

[mir.ka]

a to mała Julcia

[Dyktatura]

Jakież to maleństwo. U Ciebie na pewno wyzdrowieje i rozwinie, hmmm... łapki.

[SabaS]

Ale biedactwo z Julci, na pewno u Ciebie wyrośnie na piękną Julię . A tytuł intrygujący. Czy to znaczy, że za chwilę będzie Was jeszcze więcej?