Lilo i Nala zapraszają po raz 4."Kolorowe" święta.

Też udostępniłam. :ok:

Udostępnione

Kot znów uciekł przed psem i się schował. Z jednej strony jest tak

Z drugiej zaś towarzyszący ogromny stres

Proszę, pytajcie wśród znajomych. Może akurat, ktoś ma wolne miejsce, albo będzie chciał mieć Wuwcia za przyjaciela. To taki proludzki kocurek.

Będę pytać.

biedactwo

Robicie ogloszenia? Wiem, że to trudny sposób na szybką adopcję, ale trzeba próbować. Biedny kocio

jolabuk5 pisze:Robicie ogloszenia? Wiem, że to trudny sposób na szybką adopcję, ale trzeba próbować. Biedny kocio

Tak, ogłoszenia są.

Wuwek musi znaleźć cokolwiek na cito.
Ania, ma czarne myśli. Dziś zapytała nawet, że może go jednak wypuścić na wolność. :strach:

Wybiliśmy jej to z głowy, ale martwię się co będzie dalej.
Na początku Wuwka miała wziąć jej jakaś koleżanka, ale teraz wymigała się.

Myślę, że decyzja o DT nie była przez nią i jej męża przemyślana. To bardzo młodzi ludzie. Mają po 22 lata. Brak im cierpliwości.
Proszę, pytajcie znajomych, onie niech pytają swoich znajomych. Musi znaleźć się chociaż czasowy domek.

Oby tylko nie zrobiła nic bez Ciebie. A wiek ludzi nie stanowi o ich rozumie. Znam starych, którzy nie myślą.

Dyktatura pisze:Wuwek musi znaleźć cokolwiek na cito.
Ania, ma czarne myśli. Dziś zapytała nawet, że może go jednak wypuścić na wolność.
.

no to chyba tak naprawdę nie chodzi o konflikt psa i kota; ale ludzie nie chcą po prostu tego kota

wpisz w tytuł wątku miasto -może szybciej znajdzie się wtedy DT

Teściowna. Czymamy łapcie i pazurki za domek dla Wuwka. A ty poczymaj coby Dużej udało się naprawić telefona bo jej się spsuł i ma ino starą zapasówkę co jej średmnio pasuje.

Lilo mój Lilo. Jak bałkoning? Ja dzisiaj byłam na troszku. Ino problem w tym że rano jak jezd cieplutko i słoneczko to nie ma Dużej, a jak jezd Duża to już nie ma słoneczka.
Lizam cię po uszku mój Mążu koffany.
Książniczka Ofelja

I jak telefon naprawiony? Mówiłam Ci, że czas na nowy. :201414

MB&Ofelia pisze:Lilo mój Lilo. Jak bałkoning? Ja dzisiaj byłam na troszku. Ino problem w tym że rano jak jezd cieplutko i słoneczko to nie ma Dużej, a jak jezd Duża to już nie ma słoneczka.
Lizam cię po uszku mój Mążu koffany.
Książniczka Ofelja

Ofelko, Lilo raczej teraz nie odpisze. Od kilku dni mieszka na balkonie. Nawet bardzo późno kiedy trzeba iść spać zapiera się łapkami, buczy i gryzie. Nie chce wyjść.

Wczoraj Wuwiś wykazał się ogromną odwagą. Jak Ania zaszeleściła paczką smaczków wyszedł z ukrycia. Kiedy zobaczył psa nie cofnął się.
Mimo jednak dobrych wieści nadal na cioto potrzebny inny dom.

Lilo i Nala zapraszają po raz 4."Kolorowe" święta.

Kto przegląda forum