Bastet pisze:Wszystko będzie dobrze.

Śliczny Kocio.

A czego się boisz? Chodzi o to, czy jest zdrowy?
meg11 pisze:Asi pewnie chodzi o "złote" 10 dni.
meg11 ma rację. Mam takie przekonanie ,że jeśli w ciągu 10-14 dni kot nie rozchoruje się, to jest dobrze .Szczególnie jeśli chodzi o kocie dzieci. Mamy paskudną kalici.
Boję się bardzo brać maluszki na tymczas i robię to tylko w wyjątkowych okolicznościach. Maluszki to w ogóle bomba z opóźnionym zapłonem.
Mały szaleje. Nie wiem jak wytrzymuje jego żołądeczek Convę i mięsko ale kuwetka jest ok. Nie jest typem miziaka. To szaleniec ganiający własny ogon. Roznosi klatkę na strzępy. Wypuszczam go by sobie pobiegał. By jelitka popracowały. A sen i apetyt był lepszy. Trzeba pilnować i wsadzać go do kuwetki gdy gania. Zapomina się. Potem zjada swą porcję mleczka i układa się do snu. Jest maluni. Taki delikatny.