Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

[Ais]

Taaaa....śmiesznie
Najśmieszniej w ciągu dnia, gdy mam zajęcia online, co chwilę ktoś się kładzie na laptopie, albo wchodzi mi na głowę, na szczęście rzecz się dzieje przy wyłączonej kamerze, bo jeszcze by tego brakowało
Czasami sytuacja jest jednak dramatyczna i wtedy muszę interweniować więc mówię do tych po drugiej stronie: przepraszam państwa, muszę zabić kota, to potrwa sekundę . Robię porządek z ogonami, wracam i z kamienną twarzą, której nie widać komunikuję, że już po wszystkim, możemy wracać do pracy . I jak tu zachować powagę chwili i godność osobistą...
Dobrze, że się semestr kończy .

Przepraszam, muszę zabić kota. Pożyczam Ostatnio nagrywałam zajęcia odpychając wielki rudy łeb. Zadków na klawiaturze nie zliczę. A jutro robię egzamin i równocześnie głodzę koty przed badaniami krwi, już to widzę...

ooo ja tez muszę pożyczyć. Na ostatniej telekonferencji rudy zbój 6 kilo małego kotka przegiął i tak łaził przed kamerą, i wracał na biurko zestawiony jak bumerang, ze w koncu jedna z prowadzących spotkanie powiedziała - Ewa, jesli twoj kot chce zadac nam jakies pytanie to moze mu pozwól w końcu?

[andorka]

ooo ja tez muszę pożyczyć. Na ostatniej telekonferencji rudy zbój 6 kilo małego kotka przegiął i tak łaził przed kamerą, i wracał na biurko zestawiony jak bumerang, ze w koncu jedna z prowadzących spotkanie powiedziała - Ewa, jesli twoj kot chce zadac nam jakies pytanie to moze mu pozwól w końcu?

Szacunek dla prowadzącej, wreszcie ktoś uszanował kocia potrzebę wypowiedzi na gremium

[jolabuk5]

I co? Pozwoliłaś?

[Ais]

Ale przeciez ja wiem o co on by zapytał. "Macie cos do jedzenia dla wygłodzonego, mdlejącego z głodu kotecka?" I jeszcze bym wyszła na wyrodną matkę co kotka głodzi.

[jolabuk5]

Mógłby jeszcze zapytać, kiedy ta nudna i żadnemu kotu niepotrzebna konferencja wreszcie się skończy

[MaryLux]

Tu nie o laterat chodzi, tylko o lateryt:

lateryt [łac. later ‘cegła’],
skała osadowa ilasta lub bardzo drobnookruchowa, składająca się gł. z wodorotlenków glinu i żelaza;
stanowi odmianę boksytu; ceglastoczerwony lub pstry (czerwony z żółtymi lub zielonkawymi plamami), drobnoziarnisty; powstaje w wyniku chem. wietrzenia skał glinokrzemianowych w klimacie gorącym i wilgotnym; współcześnie tworzy się na Płw. Indyjskim, w Afryce, środkowym Wietnamie; ważny surowiec glinu, rzadziej żelaza; używany też w budownictwie; jest skałą macierzystą gleb laterytowych.

laterytowe gleby,
zbiorowa nazwa grupy gleb różnych typów, występujących w wilgotnej strefie pasa międzyzwrotnikowego (tropikalne gleby), mających w profilu glebowym poziom laterytowy (lateryt);
poziom ten, bogaty w związki żelaza, jest wyjątkowo zwięzły, a czasami tworzy skamieniałą skorupę, pogarsza właściwości fizyczne gleb laterytowych; wspólną cechą gleb laterytowych jest głębokie zwietrzenie chemiczne minerałów, zubożenie warstw wierzchnich wskutek intensywnego wymywania składników, znaczne zakwaszenie i zwykle mała zawartość próchnicy; mimo to są znaczną rezerwą gleb świata, przydatnych pod uprawę trzciny cukrowej, herbaty, ryżu, roślin cytrusowych, ananasów; znaczną powierzchnię zajmują w Azji, Ameryce Południowej i Afryce.

Czerwonoziemy (żółtoziemy, lateryty) – gleby powstałe na laterycie występujące przede wszystkim w okołorównikowych strefach klimatycznych, w klimacie gorącym i wilgotnym. Czerwony kolor zawdzięczają dużej domieszce związków żelaza. Są to gleby o minimalnej zawartości próchnicy (ok. 1%), gdyż mimo że rozkład organizmów żywych jest szybki z powodu wysokiej temperatury, to spora ilość opadów wymywa tworzącą się warstwę próchniczą. W związku z tym, gleby tego typu są mało przydatne do upraw rolnych. Duże opady atmosferyczne powodują, że w glebach tych obserwujemy intensywne przemywanie, w wyniku którego dochodzi do dekoncentracji wodorotlenków glinu i żelaza w górnych poziomach. Z nich powstają minerały wtórne, które nadają glebie barwę zależną od stopnia ich uwodnienia.

Czerwonoziemy można spotkać w:

Ameryce Środkowej
Afryce – na terenach równikowych
Północnej Australii
Amazonii
Chinach
Indiach

[Wojtek]

I taką glebę laterytową czitka powinna mieć w ogrodzie - lateryt ogrodowy.

[MaryLux]

I taką glebę laterytową czitka powinna mieć w ogrodzie - lateryt ogrodowy.

I będzie hodować ananasy

[czitka]

Lateryt jest bardzo interesujący, Mary, narobiłaś się , ale ja dobrze zrozumiałam Jacka, bo powtarzał kilka razy i to był na bank laterat. I od tyłu taretal, czyli żółw.
Wyżej wyjaśniałam o co chodzi (według mnie i Jacka) i mamy całą dalszą koncepcję, ale ja dzisiaj padłam po zajęciach, oczywiście dlatego, że nie nabyłam lateratu, aczkolwiek to nie jest proste.
To jest coś, czego potrzebują wszyscy, którzy pracują przy komputerach, a w szczególności informatycy.
I laterat występuje w postaci szczepionki, którą muszą być wszyscy zaszczepieni, ale tej szczepionki jeszcze nie ma. To znaczy jest w fazie prób prawdopodobnie w Chinach. Dzisiaj, w przerwie zajęć rozmawiałam z jednym Chińczykiem, który twierdził, że już ma, ale bez atestu, atest sobie sami zrobimy, nie ma problemu. Trzeba sporo kasy i potrzebna jest firma, żeby to przejąć. Jeżeli ktoś ma, albo może szybko założyć, to jest interes do zrobienia . Firma musi być rodzinna, najlepiej z Bratem, ja Brata mam na dobry początek! Jest ktoś do spółki? Trzeba kilka uzgodnień zrobić. Dzisiaj odpadam, jutro też jest dzień .

[Bastet]

Czitka, ja znam bardzo proste wyjaśnienie "lateratu". To było po prostu niedokończone zdanie: "later, at the bar". I wyraźnie wskazywało to na konieczność wypicia piwa po pracy .

[czitka]

Czitka, ja znam bardzo proste wyjaśnienie "lateratu". To było po prostu niedokończone zdanie: "later, at the bar". I wyraźnie wskazywało to na konieczność wypicia piwa po pracy .

Bastet, powiedz otwarcie, nie krępuj się, jesteś antyszczepionkowcem , bar barem, piękne wytłumaczenie, ale to potem. Na tej glebie od MaryLux. Wszystko ok., ale nie wmawiajcie mi, że niedosłyszałam, niedowidziałam, niedospałam itd. Pewnie oglądasz NTV Janusz Zagórski i wybierasz się dodatkowo na ten wielki wiec do Warszawy 10-go czerwca . Ale to jest pomysł, taki ktoś jest potrzebny ! Janusz fajny facet i ma telewizję...Jedziesz?

[czitka]

Pojechałam na chwilę przed pracą do lasu, musiałam wszystko przemyśleć .
Jak cudnie! Jak pachnie! Jak zielono!

A do tego padał deszcz, który uwielbiam. Wszystko mokre, wszystko wilgotne, wszystko lśni w tych kroplach! I taka nieziemska cisza. I nikogo!
Grzybów jeszcze nie ma, ale one już się szykują, kilka ciepłych dni i wracamy tam.

[Zilvana]

okulizacja w literę t?

[MB&Ofelia]

Fajny lasek. Dobre siedlisko dla kilka gatunków ptaków. Pospacerowałoby się z lornetką...

[Dyktatura]

Może dziś w końcu się dowiemy co to laterat ogrodowy.