SPIS KARM DLA KOTA część 7

[Patmol]

wszystkie jedzą z entuzjazmem - jak ide z jedzeniem,to bieeegną za mną i zaraz biorą się za to co mają na miskach
Pumba nie lubił surowej wątróbki ,ale to przeszłość;

Patmol, czy moglabys napisac dokladnie jakie mieso im dajesz, tzn ktore czesci i jak podajesz, gdzies pisalas np ze skrzydelka, chyba szyjki tez - cale skrzydelka czy jakies ich kawalki?

daję tak -wszystko surowe
z kurczaka
- skrzydełka, kroje na pół - i koty zjadają całe połówki; rzadko cokolwiek zostaje , czasem mała kostka
-szyjki -daję w całości
wątróbki, serca ,żołądki -w całości
udka, ćwiartki z kurczaka -kroję na mniejsze kawałki, -zostaje ta duża kość z nogi, obgryzona dokładnie dokładnie, kuper zjedzą

z indyka
mięso z uda z indyka,bez kości -kroję na duże kawały - to najczęściej daję z indyka
chrząstki z indyka -jak spotkam, w całości ,
serca, żołądki wątróbka w całości
fileta -rzadko

z kaczki
serca, żołądki , wątróbkę - w całości
skrzydełka -kroje na pół-zostawią te grubsze kości
szyjki -kroje na pól
tłuszcz skorę, te drobne kości z krojenia całej kaczki -kupuje całe kaczki,najczęściej pekińskie; kupra nie zjedzą
mięso z udek ,kości nie zjedzą
fileta -rzadko

z wieprzowiny
samo mięso,np szynkę wieprzową,łopatkę bez kości, kawałek boczku , schab - kroje w plastry, albo w dużą kostkę

z wołowiny samo mięso , bo podroby po prostu trudno kupić; gdyby były =pewnie bym kupowała
najczęstszej gulaszowe, ale tez szponder bez kości, jak trafię, łopatkę bez kości, co trafie - w dobrej cenie
kroję w grubą kostkę -taką wielkości serc z indyka lub większą

z gęsi
czasem spotykam szyjki - kroję jedną na 4 kawałki -obgryzają,zostają kości
całe gęsi są zazwyczaj drogie

z ryb =surowych
łososia -jest drogi, więc raczej na po małym kawałku, jako dodatek
dorsza,np czarnego
flądra -filety
łupacz,morszczuk -na smak

i daję czasem surowe żółtka -
i czasem - jogurt ;szczególnie w upały - bo wtedy mniej jedzą, a jogurt uwielbiają -i to dodatkowy płyn
czasem masło -raczej na smak

[Patmol]

PRAz kupilam im wolowine i pokroilam w kostke, ale z 10 kotow tylko 1 zjadl.

jak nie jedzą surowego mięsa, ale chrupki -no to nie umieją pogryźć po prostu surowego , a surowa wołowina jest najtrudniejsza do pogryzienia -trzeba umieć

lepiej zacząć wtedy od czegoś łatwiejszego, np od mięsa podgotowanego , apotem stopniowo gotować coraz krócej, aż w końcu dawać surowe - np przez dwa tygodnie tak przechodzić

i najpierw można drobno kroić,a potem coraz większe kawały, jak już umieją -to wtedy np skrzydełka, szyjka - żeby musiały kombinować

trudne są tez do jedzenia serca z indyka w całości -nie wiem dlaczego, ale jak je przekroić na pół-to już są łatwe

[maczkowa]

wszystkie jedzą z entuzjazmem - jak ide z jedzeniem,to bieeegną za mną i zaraz biorą się za to co mają na miskach
Pumba nie lubił surowej wątróbki ,ale to przeszłość;

bardziej mi chodziło, ze sa takie części, które koty trochę mniej radośnie u Ciebie jedzą, pamiętam, że pisałaś, ze czegoś aż tak bardzo nie lubią..

chyba wynajmę Cię na miesiąc do moich

[Patmol]

wolą wołowinę bardziej niz skrzydełka
i mięso z uda z indyka bardziej niż serca z indyka -zawsze myślą chwilę nad takimi niepokrojonymi -bo im daję całe-jakby nie wiedziały jak to ugryźć i czy to się da się zjeść-najtrudniejszy jest pierwszy gryz w przypadku serc z indyka;wolą serca z kurczaka albo z kaczki
a mięso wieprzowe bardziej wolą niż szyjki, czy resztki z krojenia kaczki
ale i tak zjedzą z entuzjazmem to co mają -jedynie kaczego kupra nie zjedzą -za nic; ale ten z kurczaka -bez zastanowienia
Patmol kacze żołądki zje tylko drobno pokrojone i z łaską; ale inne rzeczy lubi -i nie trzeba mu kroić
na początku wątróbka byla absolutnie niejadalna -ale polubiły

pewnie to wynika z tego,ze codziennie jest coś innego - ma inną strukturę i inny smak, inaczej się to je
i jedzenie jest atrakcyjne

[dune]

PRAz kupilam im wolowine i pokroilam w kostke, ale z 10 kotow tylko 1 zjadl.

jak nie jedzą surowego mięsa, ale chrupki -no to nie umieją pogryźć po prostu surowego , a surowa wołowina jest najtrudniejsza do pogryzienia -trzeba umieć

lepiej zacząć wtedy od czegoś łatwiejszego, np od mięsa podgotowanego , apotem stopniowo gotować coraz krócej, aż w końcu dawać surowe - np przez dwa tygodnie tak przechodzić

i najpierw można drobno kroić,a potem coraz większe kawały, jak już umieją -to wtedy np skrzydełka, szyjka - żeby musiały kombinować

trudne są tez do jedzenia serca z indyka w całości -nie wiem dlaczego, ale jak je przekroić na pół-to już są łatwe

Ale te skrzydełka czy szyjki to takie surowe całe? Znaczy ze skórą i kością tylko pokawalkowane ?
Moje jedzą surowe mieso, no ale mięso mięso, Tola nie ma zębów no to na tym musi poprzestac, pewnie dlatego wołowiny nie lubi nawet drobno pokrojonej

[Agwena]

Gdzieś tu czytałam, tylko nie pamiętam, na którym wątku, że nie można kotom dawać do jedzenia gotowanych/pieczonych kości. Nie daję, bo generalnie jak dostają mięso to surowe, ale dlaczego nie można? Niech mnie ktoś, proszę, oświeci.
Ja daję skrzydełka z kurczaka ze skórą, surowe, tylko pokawałkowane. Największą kość zostawiają, resztę zjedzą.

[Stomachari]

Gdzieś tu czytałam, tylko nie pamiętam, na którym wątku, że nie można kotom dawać do jedzenia gotowanych/pieczonych kości. Nie daję, bo generalnie jak dostają mięso to surowe, ale dlaczego nie można? Niech mnie ktoś, proszę, oświeci.

Kości poddane obróbce termicznej mają tendencję do rozłamywanie się na ostre szpilki, które mogą się zwierzęciu wbić w przełyk i trzeba operować.

[Agwena]

Dzięki, Stomachari.

[Patmol]

Ale te skrzydełka czy szyjki to takie surowe całe? Znaczy ze skórą i kością tylko pokawalkowane ?

tak

skrzydełka z kurczaka/kaczki kroję na pół; z indyka nie daję
szyjki z kurczaka daję całe; z kaczki kroje na dwa 3 kawałki, z gęsi na więcej kawałków

[Patmol]

Gdzieś tu czytałam, tylko nie pamiętam, na którym wątku, że nie można kotom dawać do jedzenia gotowanych/pieczonych kości. Nie daję, bo generalnie jak dostają mięso to surowe, ale dlaczego nie można? .

tutaj porządnie napisane o kościach https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=2070
a tutaj watek kości i koty https://www.barfnyswiat.org/viewtopic.p ... &start=375

raczej bym nie polecała dawania całych skrzydełek czy szyjek czy w ogóle kości (oczywiscie surowych) kotom, które zasadniczo jedzą chrupki -bo kot moze się uszkodzić, np zatkać taka kością dawaną sporadycznie
- raz, ze jak raz je chrupki, a raz kości to kiepsko te kości trawi, kiepsko gryzie , raczej łyka niz gryzie jak trzreba
a dwa -kości zatykają, więc ważne jest dawanie ich w odpowiedniej proporcji do mięsa i podrobów
przy czym np sama wołowina tez zatyka - w sensie może być trudniej sie po niej wypróżnić

wiec jeśli ktoś daje mięsa surowe różne , do tego surowe podroby tez różne i do tego skrzydełko czy szyję i to wszystko regularnie i obserwuje koty czy nie połyka tych kości w całości, tylko je jak trzeba -to będzie pewnie w porządku; bo ktoś da na jeden posiłek pól skrzydełka, a na następny np wątróbkę i serca i nie będzie miał kot problemu z załatwieniem się, a przy okazji jedząc regularnie kości -wie jak to robić bezpiecznie

ale jeśli ktoś karmi raczej chrupami czy mokrym, ewentualnie czasem kawałkiem mięska i nagle siup -da kotu surowe skrzydełko czy szyję, i kot zje pół tego skrzydełka czy całą szyjkę -to efekt może być nieciekawy i może być konieczna wizyta u weterynarza, bo kot połykał duże kawały kości i to mu tam gdzieś utknęło, ale przez następne 4 dni nie może się załatwić , albo dostanie nagle biegunki -bo było tego za dużo na raz, a organizm nie jest przyzwyczajony i nie potrafi kości strawić

kości poddane obróbce termiczne sa bezwartościowe dla kota' a w dodatku są ostre w środku - czyli niebezpieczne

[Agwena]

Patmol, dzięki za linki.

[pibon]

Zamawiajac mieso dla kotow kupilam na probe kilka mniejszych porcji mielonych gryzoni (w calosci). Wyglada to mieso troche jak salami. Sa to cale gryzonie, wg informacji od hodowcy nie trzeba juz dodawac suplementow do tego. Niestety nikt tego nie chce jesc, mimo kilku prob podania zostawiaja zawsze salami nietkniete.

[Stomachari]

Zamawiajac mieso dla kotow kupilam na probe kilka mniejszych porcji mielonych gryzoni (w calosci). Wyglada to mieso troche jak salami. Sa to cale gryzonie, wg informacji od hodowcy nie trzeba juz dodawac suplementow do tego. Niestety nikt tego nie chce jesc, mimo kilku prob podania zostawiaja zawsze salami nietkniete.

Jak to robią, że gryzoni nie trzeba już suplementować? Jak się orientowałam w diecie whole prey, to podkreślano, że gryzonie nie są karmione w sposób naturalny, aby uniknąć pasożytów, w związku z czym same nie są w pełni wartościowym posiłkiem i trzeba m. in. dodawać wit. E.

[alinkaka]

Pytanie do Patmol.
A czy Ty to mięso suplementujesz tymi wszystkimi miksturami polecanymi na innym forum?
Mój Felek jadł bardzo ładnie mięsko do puki właśnie nie zaczęłam mu dosypywać tych wszystkich suplementów do BARFA .Przeszłam na puszki te lepsze i było ok ale ostatnio coś ma focha i jak zje połowę to się cieszę.Za to rozsmakował sie w wieprzowince innego nie tknie Wiem ,wiem ,ze nie dla kotów bo widmo Aujeszky'ego się kłania.Ale ja wcześniej karmiłam swojego poprzedniego kitka świnką prawie 16lat i nic mu nie było.Daję mięso tylko ze sprawdzonych sklepów ,z żadnych bazarów.
A czy znacie te witaminki Pokusa PremiumPlus MultiVit Cat, 300 tabletek ?Ja je podaję ,skład mają całkiem naturalny i to mnie skusiło, i Felek nawet je wcina.

[Stomachari]

Wiem ,wiem ,ze nie dla kotów bo widmo Aujeszky'ego się kłania.

Polska wieprzowina jest badana i obecnie prawie wolna od tej choroby, a ponadto choroba "siedzi" w konkretnych organach, m. in. w tchawicy, krtani, mózgu i płucach, więc nawet gdyby odpowiednio przebadana nie była, to mięśnie są bezpieczne do podania.