Witamy z Bambi 
 
 Niektórzy mogą go pamiętać z czasu, kiedy chorował na FIP i prowadziłam dla niego zbiórkę 
 
 Dziś Bambi może cieszyć się kolejnymi radosnymi dniami, pokonał FIP kończąc leczenie trzy miesiące temu 
 
 Bambi znalazł mój chłopak u siebie pod pracą i bez chwili zastanowienia zadzwonił do mnie, żebym po niego przyjechała. Zanim jednak udało się złapać malucha słyszał tylko miauczenie i mimo pracy szukał kociaka. Miesiąc czasu odkad do nas trafił chodziliśmy do weterynarza, częste biegunki, później apatia, brak apetytu oraz płyn w brzuszku, ale zdążyliśmy z diagnozą i rozpoczęciem leczenia. I tak oto jest, wciąż z nami, nasz dzielny wojownik Bambi 


Bardzo chciałabym, aby Bambi znalazł się na stronie z kalendarza, jednak brakuje nam wiele głosów. Głosowanie kończy się 28maja
