Prosze o pilna pomoc dla mojej kotki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 10, 2020 14:33 Prosze o pilna pomoc dla mojej kotki

Cała historia naszej kotki Kropki zaczęła się 25.04.20r. Gdy wróciłem z pracy zauważyłem ze kotka nie przyszła się przywitać ale leżała w miejscu swojego wypoczynku (rano była na dworze) gdy zeskoczyła z niskiej szafeczki okazało się ze kuleje na przednia prawa łapę (łapka była cała nie bolesna)zrobiła się trochę apatyczna podziobała tylko trochę jedzenia niby nic poważnego ale od tego się zaczęło. Nie wypuszczaliśmy już potem jej na dwór mimo ze chciała. I od tego momentu zaczyna się dramat naszej kotki.
26.04.20r.Kotka apatyczna dalej kuleje na prawa łapkę ale chodzi nie wgląda jakoś źle. Godz.około 20:00 próba wskoczenia na wyższą szafę powoduje nie doskoczenie i zawiśniecie na lewej przedniej łapie nim podbiegłem zdążyła się pościć i upaść na tylne łapy ześlizgła się po szafie dostała szybkiego oddechu dyszenia szybka decyzja nocna opieka tam ją po naciągali dali leki według badania wszystko oki dalsze leczenie u Weta.*1 (*na dole zamieszczę linki do opisu badan i zdjęcia RTG)
27.04.20r. zaczęło się od rana apatia całkowity brak apetytu woda oki problem z oczami oba oczka zaropiałe prawe oko bardziej wizyta u Weta leki sterydowe krople do oczu. rozpoznanie zapalenie spojówek i 3 powieki. do 30.04.20r. poprawa znikoma woda bardzo słabo jedzenie całkowita apatia. Mimo codziennych wizyt u Weta.
30.04.20r.Poranna wizyta u weta kot odwodniony traci wagę kroplówka i sterydy poprawy brak. Późny wieczór z kotka coraz to gorzej zamiast Miał jak mały lew Rał ciężki płytki oddech (oddycha tylko przepona) wygląda jak chomik lub mały pitbul z bajki. Szybka decyzja szpital dla zwierząt badani *2 naciąganie bo łapka dalej podwinięta RTG *3 3godziny spędzone lekarz nie ma pojęcia co jej jest twierdzi ze zagadka i nigdy się z tym nie spotkał dalsze leczenie u Weta.
01.05.20r. Poranna wizyta u Weta kotka bez zmian zmiana leków. Na wieczór poprawa kot je (nie dużo około 50-80g) pije wodę nadal jednak chrypka dale Rał zamiast Miał lewe oko w porządku prawe oko ropieje źrenica się zawęża tylko jedna strona (prawą) ale z oczami o wiele lepiej prawa przednia łapka już oki.Oddech płytki ale już nie sama przepona ale i klatka do 03.05.20r. średnio nie najgorzej.
04.05.20r. Pogorszenie stanu kotka tylko leży pije wodę ale ma cały czas odruch wymiotny zaczyna znów dyszeć zaczęła też rzęzić dalej chrypka traci wagę zaczyna być bardzo słaba do 05.05.20r. bez zmian :placz: jest coraz to słabsza.(u Weta codziennie zastrzyk ze sterydów)
06.06.20r. Po wizycie u Weta i zastrzykach bez zmian Wet powoli rozkłada ręce (szykujcie się na najgorsze słowa weta). Po wizycie wystraszeni konsultacja u innego Weta kotka słabo współpracuje walczy efekt wet podrapany moja narzeczona tez ja pogryziony ale krew pobrana (mała ilość wystarczyło tylko) do badania na HCV i Białaczkę wyniki ujemne Wet rozkłada ręce nie wie jak pomoc. :placz:
07-08.05.20r. Brak poprawy kot słaby nie chodzi czołga się tylne łapki słabe ale ruchliwe. Kotka dalej słabo oddycha rzęzi i świszczy (zastrzyki cały czas te same) wieczorny przegląd książeczki zauważamy 2 inny lek podane 01.05.20r.
09.05.20r. Poranna wizyta u Weta kot dyszy przez pyszczek podczas badania przekręca się na boki Wet załamany kot mimo picia odwodniony i wychudzony. Konsultacja na temat leków i rozbieżności. Decyzja rozmowa z Wetem próbujemy dalej walczyć o kotkę Kroplówka plus leki po których była poprawa plus przymusowe karmienie czym kol wiek następna wizyta 11.05.20r.
10.05.20r. Kotka śpi lub stara się spać nie chętnie podchodzi do karmienia na sile charczy dyszy i oddycha przez pysk pojawiła się tez zaschnięta wydzielina przy nosku pomaga na chwile klepanie lekkie po zebrach i masowanie tchawicy. Co jakiś czas się przebudza dyszy zmienia pozycje (siusia w miarę normalnie jak na kota w tym stanie kupki brak).

Pomocy co i jak mam robić by jej pomoc :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: .
Aktualizacja 10.05.20r.
Kotka Kropka udała się już w swoja podroż ku lepszemu światu [*] :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Zdjęcie RTG oraz wyniki badan umieszczę wieczorem możne komuś do czegoś się przydadzą bądź ktoś mi odpowie co jej było.

BlackRoyPL

 
Posty: 1
Od: Nie maja 10, 2020 11:34

Post » Pon maja 11, 2020 0:41 Re: Prosze o pilna pomoc dla mojej kotki

Do zobaczenia Kropciu (*)
To leczenie to takie dziwaczne
Jak jakiego dziada w płucach (raka,chlonniaka )nie było to może była potłuczona na dworze albo kalci

anka1515

 
Posty: 4091
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pon maja 11, 2020 6:31 Re: Prosze o pilna pomoc dla mojej kotki

Przykro mi strasznie że kotka nie dała rady :(

Co wyszło w tych zdjęciach rtg? Klatka piersiowa wyglądała ok? Nic niepokojącego w niej nie było?
Wklej te wyniki jeśli możesz. Łatwiej będzie coś przypuszczać.
Nierówne źrenice, kulawizna na jedną łapę - może to jakiś udar był?
Tego dnia gdy wszystko się zaczęło nie miała na sobie śladów urazu?
Co to znaczy że wyglądała jak chomik? Miała obrzęk pyszczka?

W okolicy nie masz pól na których mogą być robione jakieś opryski?

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 278 gości