



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Duzi nie przesadzają z braniem kotów na ręce. Dali im osobny pokój i zostawili w spokoju. Są zresztą różne szkoły, trzeba koty obserwować.
Dzisiaj od rana leje, ma tak być cały dzień. Niby dobrze, ale przecież muszę jechać do kotów, a one zmokną, jeśli się pojawią na jedzenie. W domu po japońsku, czyli jakotako, spokojniej. Trochę koci chłopcy pobiegają, a kotki w większości spędzają czas na swoich posłankach. Wydaje mi się, że Mimek szuka mamy i brata. Ich zapach jeszcze czuje, ale nie może ich znaleźć. Szkoda mi go, szkoda mi Daszki i Piksela. Wiem, że czas zrobi swoje, ale póki co, mam lekkiego doła
ewar pisze:W ogóle koty teraz żyją w luksusie![]()
Wieści z domku Daszki i Piksela. DOBRE I TO BARDZO![]()
![]()
Koty zadomowione, wyluzowane, wszystko w porządku. Duzi głaszczą je praktycznie bez przerwy i kotom to się podoba. Mam obiecane zdjęcia, ale poprosiłam na mail, bo na mojej komórce wyświetlacz wielkości znaczka pocztowego. Wkleję natychmiast. Domek bardzo zadowolony z kotków, bo one są naprawdę miłe, zupełnie pozbawione agresji. Trochę się bałam, bo domek sprawiał wrażenie rozczarowanego, że koty takie wystraszone. Minęło dwa dni, to przecież niedługo i już wszystko gra. UFF!!!!!
ewar pisze: A Daszka zaczęła mruczeć, co wprawiło w zachwyt zwłaszcza Dużego i w związku z tym obiecał kupić kotom trzy drapaki na balkon
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości