Przyszła paczuszka więc biorę się do roboty
Klara miała wczoraj wyciągnięte szwy, dostała też jeszcze antybiotyk. Wet stwierdził, że nie potrzeba hormonów bo sutki się zmniejszyły. Trwają rozmowy z potencjalnym domkiem, tylko trochę się obawiam czy Klara nadaje się do dzieci. To młody kot , który chce się bawić , ale widać, że nie umie bawić się z człowiekiem bo pazury są w użyciu. W domu są dwie dziewczynki (6 i 9 lat) więc nie wiem czy Klara nie będzie zbytnio dla nich
rozbrykana. Brat Klary - rudzielec nie pojawił się na karmieniu od dnia, w którym wzięliśmy kotkę. Mam nadzieję , że poczuł tylko
zew natury, a nie że coś mu się stało

.