Koty z Hucianego Grodu.Pusia za TM.

[ewar]

Pytałam ją, gdzie się podziewała, ale nie uzyskałam odpowiedzi Ona bardzo lubi surowe mięso, kilka dni go nie jadła i od razu rzuciła się do miski. Jest taka śliczna i mądra. Mam wrażenie, że dałaby się oswoić, ale najpierw musiałaby wejść do klatki-lapki.

[mir.ka]

Pytałam ją, gdzie się podziewała, ale nie uzyskałam odpowiedzi Ona bardzo lubi surowe mięso, kilka dni go nie jadła i od razu rzuciła się do miski. Jest taka śliczna i mądra. Mam wrażenie, że dałaby się oswoić, ale najpierw musiałaby wejść do klatki-lapki.

niech nie mówi, ale nich przychodzi na jedzonko

[waanka]

Pytałam ją, gdzie się podziewała, ale nie uzyskałam odpowiedzi Ona bardzo lubi surowe mięso, kilka dni go nie jadła i od razu rzuciła się do miski. Jest taka śliczna i mądra. Mam wrażenie, że dałaby się oswoić, ale najpierw musiałaby wejść do klatki-lapki.

niech nie mówi, ale nich przychodzi na jedzonko

O to, to! Niech nie mówi, niech sobie będzie tajemnicza, ale niech nas nie martwi swoją nieobecnością!

[ewar]

waanka, bardzo dziękuję za pomoc
A to Sreberko dzisiaj

[waanka]

Ślicznotka - niech wcina na zdrowie

[SabaS]

Jaka ona piękna ale niech się nie bawi w Jadzię, już wystarczy że czarna znika na wiele dni.

[ewar]

Piękna jest, to prawda. Trudno o dobre zdjęcia, bo nie chcę jej płoszyć, wolę, aby spokojnie zjadła. Na mięso natychmiast załapują się sroki i dla kotów nic nie zostaje Kastratów też już dawno nie widziałam. Jedzenie znika, ale ...
Wczoraj jechałam w koszulce z krótkimi rękawami i było mi gorąco, dzisiaj muszę włożyć ciepłą kurtkę Wczoraj w nocy lało i trochę zagrzmiało. Mam nadzieję, że "wiosna buchnie majem".

[maczkowa]

Bardzo się cieszę, ze Sreberko pojawiło się Faktycznie, kolejna do niepokojenia! Ale może tak, jak z Jadzią podejrzewałam, że w zimie siedzi bliżej swojego legowiska i dlatego regularnie do stołówki się nie stawia, a od wiosny zaczyna krązyć, u Sreberka jest tak samo- zimą siedziała blisko domku i była zawsze, a teraz zaczyna korzystać z wiosny i biegać po okolicy
Że to dziewczynka, to tak umownie? Nie wiadomo nadal?

[ewar]

Nie jestem pewna płci Sreberka, nie widzę tego, co ma pod ogonkiem, ale wygląda mi na dziewczynkę. Nie wiem, dlaczego nie pojawiała się przez kilka dni. Było ciepło, wręcz upał i też przychodziła. Każdy scenariusz jest możliwy.

[Gosiagosia]

[ewar]

Ponuro i wilgotno dzisiaj, ale nie bardzo zimno. Jadzia czekała na mnie, dzisiaj miała niezły apetyt. Nadal wyskubana okropnie, ale w niektórych miejscach widać odrastającą sierść. U Kulek ktoś był, zostawił mokrą karmę. Sreberka nie było, pojawiła się malutka Lilunia i czarny Atol

Bardzo się ucieszyłam na jego widok. Wygląda ładnie. Mam nadzieję, że i pingwinek też ma się dobrze.

[ewar]

Siostra uprzejmie mi doniosła, że z okien autobusu, którym wracała z pracy, widziała dwa koty bawiące się na torach bocznicy kolejowej obok podłogi, pod którą bywa Lila. Ona tych kotów nie zna, ale z opisu wynikało, że była to Lila i Sreberko.

[waanka]

Sekretne życie kotów

[ewar]

No, właśnie. Nie jestem w stanie żadnego wyśledzić. Do tej pory nie wiem, gdzie mieszka Jadzia. Próbowałam z siostrą, wisiałyśmy na telefonie i informowałyśmy siebie, w którym kierunku pobiegła. Niestety, weszła na ogrodzony teren jakiegoś zakładu i już było pozamiatane. Kulki mają ogromny teren, dwa parki po obu stronach torów, nieco dalej ogrodzony las, mogą być wszędzie. Tylko Lila jest trochę przewidywalna, najczęściej bywa pod podłogą. Kocia mama często po południu żebrze o jedzenie pod oknami akademika ( teraz to mieszkania). Ludzie przyzwyczaili ją do tego, bo wyrzucają coś przez okna.
Lubię te koty i one chyba też trochę mnie lubią, zwłaszcza Sreberko, Lila i Atol. Podchodzą blisko. Lila nieco się oswoiła w lecznicy, była tam prawie dwa tygodnie. Szkoda, że bilans łapanek jest fifty-fifty, ale próbować nadal będę. Koty jednak są mądre, długo pamiętają, że klatki należy unikać i tak się dzieje

[Gosiagosia]