POMOCY - wcześniak

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 19, 2005 19:29

Trzymaj się
I kciuki za malucha :ok: :ok: :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie cze 19, 2005 19:30

:ok: powodzenia!

Niestety sądzę, że w nocy raz to zecydowanie za mało - nawet 2tygodniowe kotki karmi się co 2-3 godziny całą dobę..
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie cze 19, 2005 19:32

Zakocona, jestes super :D

Mocne kciuki :ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 19, 2005 19:38

Nie martw się, kiciuś nie będzie głodny. :wink: Zadbam o to.Chodzę późno spać :wink:

W nocy będzie jedzonko co 3 godziny, w dzień co 2. Wystarczy :)

Dzisiaj kupiłam u weta mleczko dla kociat i szczeniaków, chyba mixal.

Problemem jest wcześniactwo maluszka. Może z biegiem czasu ujawnić się jakaś wada, wynikła z wczesnego urodzenia.

On jest w dotyku, jakby nie miał futra, bo go nie ma tylko meszek.
Widać jak mu się skóra marszczy. Jest taki czerwony, zwłaszcza łapki i brzuszek. Wygląda jak embrion -jak to okresliła moja siostra.

Jutro postaram się zrobić kotkowi fotki.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie cze 19, 2005 20:16

Ja się może wtrącę co prawda kotów niewiele odchowałam bez matki ,za to psów całe mnóstwo wcześnieki też.Już sam fakt że ma odruch ssania jest sukcesem.Szczeniaki musiałam karmić sondą zazwyczaj.Na dodatek taki maluch nie trzyma temperatury i nie wystarczy go przykrywać on musi albo na człowieku leżeć,albo trzeba mu zrobić inkubator pudelko w którym na połowie jest poduszka elektryczna a druga polowa nieogrzewana może też być żarówka ale niezbyt mocna i też część posłania bez docieplenia.Najlepiej polożyć termometr na posłaniu taki maluch musi mieć ze 32 stopnie w otoczeniu.jak się wyziębi spadnie mu poziom glukowy i nieszczęście gotowe.I nie można go przekarmiać,lepiej niedokarmiony niż przekarmiony bo jelita przestaną pracować dojdzie do biegunki a potem przesączania zawartosci jelit do jamy otrzewnej.Na dodatek na początek przez pierwsze 24 godziny lepiej dawać glukoze 10 procentową niż mleko a potem powoli dodawać mieszankę.Jak zacznie słabnąć absolutnie nie karmić tylko podać podskórnie glukoze 10 procentowa na takie maleństwo 0,5 cm,uzywając strzykawki insulinówki.I koniecznie wtedy wziąść pod ubranie na gołe ciało niech się grzeje.A do karmienia używać małej strzykawki na której koniec zaklada się gumkę z wentyla i broń boże nie naciskać tłoka.Najgorsza jest możliwość zachłyśniecia,wtedy napewno nie przezyje,nawet podając po kropelce zakraplaczem na język jest niebezpieczeństwo zachłyśniecia.A niestety śmierć jest wtedy straszna.I zazwyczaj w pierwsze dwa dni jest dobrze problemy zaczynają się póżniej,na bank jest biegunka w pierwszych dobach wtedy tylko glukoza i do tego odrobinę Smecty.I powoli wlanczać mleko mieszając z glukozą.No i koniecznie chociaż na jeden raz kotka która ma jeszcze siarę i kocie noworodki bo inaczej zero odporności.Najgorsza jest trzecia doba a potem po14 dniach,jak przeżyje 3 ygodnie jest prawie dobrze.Ja tak naprawde nigdy nie karmiłam częściej niż co 3 godziny i szczeniaki rosly normalnie a po tygodniu robiłam sobie w nocy 5 godzin przerwy a i tak padałam na pysk.Życzę powodzenia no i powiem,że jak się tak odchowa malucha ma się z nim specjalną więż i ciężko go potem oddać.Jeszcze raz życzę wytrwałości

kajagudek

 
Posty: 32
Od: Czw mar 10, 2005 21:12
Lokalizacja: Burgrabice

Post » Nie cze 19, 2005 20:28

Kajagudek:
Kotom NIE podaje się glukozy 10 % pod skórę! Grozi martwicą.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie cze 19, 2005 20:39

ryśka pisze:Kajagudek:
Kotom NIE podaje się glukozy 10 % pod skórę! Grozi martwicą.


glukoze podaje sie doustnie...wszystko, co napisala Kajagudek idealnie oddaje sytuacje, tylko tak kociak maszanse na przezycie

tequila im

 
Posty: 9
Od: Sob cze 04, 2005 21:26

Post » Nie cze 19, 2005 20:43

kciuki z malucha...
mam nadzieje ze sie uda... Ryska, Kajagudek chciala tylko pomoc. zreszta napisala ze nie zna sie na kotach i pisala co wie o psach.dobrze ze sprostowalas ;)
Zakocona - jestes wspaniala ;)
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie cze 19, 2005 20:45

Wiem psom też nie ale jak jest opcja albo umrze albo nie to sie podaje,mój wet też to robi.A mnie nigdy się martwica nie zrobiła.I nie tylko mnie i moje maluchy kocie Tri i Biała i lecter też dostały jak bylo z nimi naprawdę zle i jak teraz wygladają widać na zdjęciach.To jest możliwe ,że wystąpi martwica ale nie pewne.I tego się nie robi na wyrost tylko jako ostateczność kiedy jest wóz albo przewóz czym można wtedy zaszkodzić,ropnia na karku mozna potem leczyć w razie czego.

kajagudek

 
Posty: 32
Od: Czw mar 10, 2005 21:12
Lokalizacja: Burgrabice

Post » Nie cze 19, 2005 20:53

Z powodzeniem można i kociaka i szczeniaka wzmocnić kroplówką podskórną, kiedy zachodzi taka potrzeba.
Jest sporo preparatów - i sól fizjologiczna i glukoza (we właściwym stężeniu!!!) i różne mieszanki wzmacniające,
nie ma żadnej potrzeby stosowania glukozy w niewłaściwym stężeniu 8O Po co narażać życie zwierzaka, skoro jest mnóstw preparatów przeznaczonych do tego celu?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie cze 19, 2005 20:58

Poza tym koty źle (w przeciwieństwie do psów) trawią węglowodany i podając glukozę do picia można kociaka przyprawić o biegunkę właśnie.
Podawanie glukozy do picia nie jest metodą zapobiegania biegunce.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie cze 19, 2005 21:08

Co do martwicy u kociaka - szczegolnie wczesniaka i to jeszcze tak malego - to za wszelka cene nalezy tego unikac - gdyz to co u szczeniaka (szczegolnie sporego) czy u starszego kota moze byc jedynie klopotliwym problemem nie zagrazajacym jednak zyciu - u takiego malenstwa moze byc - i raczej bedzie - praktycznie wyrokiem smierci.
Tak jak napisala ryśka - istnieja plyny do podawania podskornie we wlasciwym do tego celu stezeniu. Wiec to z nich - w razie potrzeby - nalezy korzystac :)
Taki kociak i tak ma male szanse na przezycie w sumie - nie ma sensu mu ich jeszcze zmniejszac...

Blue

 
Posty: 23943
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie cze 19, 2005 21:11

Tu nie chodzi o narażanie życia zwierzaka tylko o ratowanie takiego który jest już wychlodzony z hypoglikemią i nie da rady połykać z oslabienia praktycznie już leży nie rusza się i ma rybi oddech.I który umiera.Wiem że zazwyczaj podaje się 5% glukozę z tym że ona ma bardziej działanie moczopędne a nie podniesie szybko poziomu glukozy we krwi.Kiedy była taka konieczność odchowywałam swoje i nie tylko swoje szczeniaki które były pozbawione matki i śmiertelnośc była niższa od przeciętnej.I nie miałam ani jednego przypadku ropnia.Po podaniu 10% glukozy gorsze jest że może dojśc do zachwiania równowagi kwasowo-zasadowej w organiżmie.Ale niestety podawanie 5% glukozy daje mierne efekty z mojego doświadczenia.Wiem,ze są różne szkoły i każdy ma swoje doświadczenia.Swego czasu miałam na ten temat zajadłą dyskusje ze znajomym wetem który potem sam spróbował tak zrobić jak miał nóż na gardle i jakoś nic się nie stało.Zresztą dziewczyna ma naprawdę problem a nasza dyskusja o glukozie w niczym jej nie pomoże.

kajagudek

 
Posty: 32
Od: Czw mar 10, 2005 21:12
Lokalizacja: Burgrabice

Post » Nie cze 19, 2005 21:17

Wydaje mi sie że Airin była wcześniakiem czy jest mozliwość że jeden płód rozwijał się wolniej i tak naprawde powinien być dłużej w łonie mamy ?? :roll: wiem pierdoły gadam :roll:
Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

Post » Nie cze 19, 2005 21:20

Obrazek

Lilu

 
Posty: 4123
Od: Śro mar 03, 2004 16:41
Lokalizacja: Legionowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, włóczka i 93 gości