Co dolega Tysonowi? Teraz nerki? Wyniki badań kontrolnych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 17, 2020 20:36 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Hills to pasztet, ale bardziej mokry i nieco grudkowaty, więc do strzykawki trzeba go przecierać, bo się zatka. Ale kotom smakuje, więc może będzie jadł samodzielnie. Ja nie chcę marnować puszek więc wpycham Szkrabkowi strzykawką, ale on od małego do tej formy jedzenia przyzwyczajony. Podobnie jak trzy kotki, też nie robią problemu ze strzykawki, bo przyzwyczaiłam, czasem dając im trochę jedzenia Szkrabka. I teraz się przydało, bo wszyscy mieli katar, nie chcieli sami jeść i musiałam przez kilka dni dożywiać towarzystwo, zanim się nie wykurowało. Tylko jedna dzikuska jest nieobsługiwalna.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 17, 2020 20:41 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Grunt, że to pasztet, a blender wszystko zmiksuje.
Wiecie co, Tyson zgrzytał zębami nawet jak go pod bródka glaskalam.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt kwi 17, 2020 20:51 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Nie próbowałam tego miksować blenderem, ale mi na sitku zostają dość twarde okruchy, jakby rozdrobnionych kości.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt kwi 17, 2020 22:23 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Moniaaaa pisze:Grunt, że to pasztet, a blender wszystko zmiksuje.
Wiecie co, Tyson zgrzytał zębami nawet jak go pod bródka glaskalam.


Pisza, ze zgrzytanie zebami to znak bolesnej choroby, w obrebie jamy ustnej (problemy z zebami, dziaslami, wrzody) albo poza jama ustna- problemy z ukladem trawienia.
:( Boli go biedaka.

https://healthypets.mercola.com/sites/h ... nding.aspx
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5034
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Sob kwi 18, 2020 7:36 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Nie zgrzytał, kiedy dałam mu druga porcję kleiku, w nocy zaczął trochę jeść, dziś rano też wychliptal trochę wody z puszka i zjadł trochę suchego. Ten welflon powoduje też u niego duży dyskomfort, zobaczymy jak dziś będzie się zachowywał po kroplówce i bez welflonu. Najgorsze, że kupy wciąż brak. Myślę, czy nie zrobić mu rtg tak dla świętego spokoju...
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob kwi 18, 2020 11:04 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Skoro nie zgrzytał po kleiku, to znaczy, że mu pomógł na mdłości i ze trzy razy dziennie bym mu go dawała.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob kwi 18, 2020 11:36 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

W takim razie będę mu dawać, ale dam mu odpoczac teraz po kroplówce, welflon nadal zostawiony... Wet powiedziała, że przyjedzie jutro ekstra dla niego na kroplówkę, ale welflon musi zostać, bo przy trzustce daje się dożylnie i koniec, a jak mi nie pasuje to wyciagnie i moge iść gdzie indziej. Nie mam niestety za dużego wyboru, będąc samemu z dzieckiem i bez auta. Wyników rozmazu manualnego jeszcze nie było. Dostał laktuloze z przodu i parafinę z tyłu, może zrobi w końcu ta kupę, muszę mu podać jeszcze dwa razy dziś po 3 ml. Miałyście rację z bezopetem-nie wolno przy trzustce. Biedny cały się zaslinil jak mu ja dawala, a przez ten welflon przestał się myć, później go troszkę umyje. Wygląda jak siedem nieszczesc...
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob kwi 18, 2020 11:50 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Najważniejsze, żeby kot się dobrze poczuł. I tak masz szczęście, że wet otwarty i w niedzielę przyjdzie.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob kwi 18, 2020 11:58 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Tak jego zdrowie jest najważniejsze, a z wetem też prawda, w obecnej sytuacji mało kto chce w ogóle przyjmować, większość skróciła drastycznie przyjmowanie pacjentów. Pytałam jaki czas chce mu podawac kroplówki, to powiedziała, że co najmniej 4 dni. Tyson obecnie siedzi pod łóżkiem, biedny ma dosyć, a po tym opiodzie dziwny jest, wczoraj prawie w ogóle nie spał w dzień, siedział i patrzył na wszystko.
Czym mogę go umyć? Wacik z wodą wystarczy? Nie mam szamponu dla kotów.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob kwi 18, 2020 12:05 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Ja myję koty lekko wilgotnym kawałkiem miękkiego ręcznika papierowego.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob kwi 18, 2020 12:10 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

To też tak zrobię. Chociaż troszkę go obmyje, bo przecież nie będzie taki zasliniony chodził, tym bardziej, że koty nie lubią być brudne.
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob kwi 18, 2020 12:43 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Dobrze, ze mial chec i sam zjadl! Wenflon na pewno mu przeszkadza i dlatego moze tez sie inaczej zachowuje. Moj byl bardzo nieszczesliwy z wenflonem i potem z samym plastrem w tym miejscu - jak sie to mu zdjelo od razu inny kot byl.
:ok: :ok: :ok:
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5034
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Sob kwi 18, 2020 12:50 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Koty bardzo nie lubią być brudne! Szkrabek, choć fachowo jadający strzykawką, też zaraz się denerwuje, gdy mu czasem co skapnie na futerko. Więc jeżeli swojego będziesz podkarmiać, to miej ze sobą obok kawałek ręcznika czy papieru toaletowego i zaraz po jedzeniu pyszczek obetrzyj.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob kwi 18, 2020 13:01 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Tak, ten wenflon to przekleństwo, no ale nie mam wyboru, albo on i kroplowka jutro, albo muszę szukać kogoś innego. Tyson jest czyściochem, ale odkad źle się czuję coraz mniej się myje, z wenflonem w ogole. Ja mu bezopet podaje strzykawka bo inaczej nie zje, a z łapy większość strzepywal, ale zawsze sumiennie myl się po tym.
Dziś dam mu kleik ryżowy razem z laktuloza, żeby dwa razy go nie męczyć, chyba można to zmieszać?
Hejterzy nienawidzą rzeczy, których nigdy nie zdobędą oraz ludzi, którym nigdy nie dorównają

Moniaaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 794
Od: Nie wrz 27, 2015 8:55
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob kwi 18, 2020 13:12 Re: Co dolega Tysonowi? Trzustka? Błagam o pomoc

Można zmieszać. Tylko ja bym nabrała do strzykawki kleiku, a potem do tej samej laktulozy. Wtedy kolejność jedzenia będzie odwrotna najpierw lekarstwo, a potem trochę lepszy kleik z czymś do smaku. A czy wetka wymacała mu kupę w jelitach?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: whoss31 i 212 gości