***wanilkowe koty- Śrubcia i Maleńtas :) wywrotowe koty :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 18, 2005 20:06

wanila pisze:dziś wyglądała na szczęśliwą, jak chyba my wszystkie

po "wieczorynce" obie panny wypiły mleczko, pobawiły się w pościeli (Śrubka to uwielbia, urządza "polowania" ;) )

i teraz śpią jak bliźnięta syjamskie, głowa przy główce :P


strasznie fajnie sie to czyta :D
Obrazek

Nika Łódź

 
Posty: 2945
Od: Pt maja 21, 2004 22:27
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 19, 2005 0:18

wanila pisze:Kicia przyjechała do Krakowa wczoraj ok. 22:00

Od razu zaczęła biegać po domu i obwąchiwac wszystkie kąty, a zaraz potem znalazła swoją kuwetkę i stoczyła bitwę z wielką poduchą.
Wielką dla niej, bo mimo iż jest niezmiernie puchata ma dopiero ok. 7 tygodni.
Podróż zniosła dzielnie, więc zaraz po bitwie zwinęła się w kłębek i patrzyła co ja wypisuje na jej temat na forum :)

Właśnie tak:
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Zaniemowilam 8O
Jaka sliczna kotka :1luvu: :1luvu:
A jak dorosnie to pewnie jeszcze bardziej ruda bedzie....... :love:
Piekna :1luvu:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 19, 2005 0:58

Sliczny klebuszek :lol:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88300
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie cze 19, 2005 7:36

dziękuję :oops:

dziś w nocy Śrubcia trochę spała z Małą a potem zajęła pozycję na parapecie.
O 5:00 obie panny zaczęły coś świrować ale udawałam, ze śpię ;) i za jakiś czas poszły spać :)
Oczywiście śniadanko i teraz jedna ogląda Domisie a druga wkurza się że zamiast z nią gonić myszkę to stukam coś na jakimś dziwnym urządzeniu ;)
ooo już oglądają obie :D



Nie wiem czy Śrubcia nie za mało je.....
Suchej karmy RC nie tyka, no jedna moze 2 granulki....., mleczko zaczyna pić chętnie po czym wypija tylko jakieś 5-10 ml...
wczoraj przez cały dzień zjadła 80 g mokrego Whiskasa i dosłownie 4-5 gryzków kurczaka z marchewką
Czy to nie za mało? Wiem, że to mały kotek, no ale.......
Podzieliłam jej jedzenie na 4 posiłki
Qpke zrobiła wczoraj raz, dzisiaj jeszcze nie, siusiała ok.5 razy

aaa w sklepie zoo pani dala mi jakies tabletki witaminowe na próbę, ale na razie jej nie podawałam, czekam na wtorkową wizytę u weta

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 19, 2005 9:58

Whiskasa to ja bym nie podawala, najlepiej od razu przyzwyczajac ja do domowego jedzonka - zdrowsze, smaczniejsze i tansze.
Zwlaszcza ze pewnie dla corci tez gotujesz, to przy okazji kot skorzysta :)

I chyba dobrze, ze nie dalas jej tych witaminek, niech brzuszek przyzwyczai sie najpierw do nowego domu :)
Moje koty nie toleruja pewnych kocich przysmakow, a u takiego maluszka biegunka moze byc nieprzyjemna w skutkach.

Czy ona jadla w starym domu sucha karme ? Moze po prostu jej nie zna, a papu kojarzy sie jej z mleczkiem ?
Granulki mozna namoczyc, wtedy powinny szybciej zniknac z miseczki ;)

Fajnie, ze obie panny sie dogaduja :)
Takie kociaki to zywe srebro, wiem, bo sama mialam 3 "Srubki" na raz w domu :lol: Koci huragan, az milo to wspominac :twisted:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie cze 19, 2005 10:05

Wiem, że whiskasa nie powinna, ale ona w zasadzie tylko to chce jeść...

w poprzednim domu dostawala friskiesa suche dla kociakow i mieso, u mnie suchego nie chce, a wczorajszego kurczaczka z rosołku też w zasadzie olała

kupala zrobiła w porzadku, ganiala za myszką i śpi teraz....

moze to jeszcze kwestia zmiany miejsca, w sumie moja cora, tez czasem je za dwóch, a czasem to mniej niż wróbel...

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 19, 2005 10:07

moni_citroni pisze:Fajnie, ze obie panny sie dogaduja :)
Takie kociaki to zywe srebro, wiem, bo sama mialam 3 "Srubki" na raz w domu :lol: Koci huragan, az milo to wspominac :twisted:


obie panny w rozumieniu mała wanilka lat 4 (moja córa) i mała kicia, czyli Śrubka :D
no ale panny jak sie patrzy obie ;)

czyli u mnie w domu, to raczej taki dziecinno-koci huragan :D

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 19, 2005 10:36

Jaki słodziaszek ze Śrubki :love:
A do Śrubki tylko Wkrętki brakuje :twisted:
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie cze 19, 2005 11:52

Wanilko, mała była u mnie wprawdzie krótko ale bardzo ładnie jadła kurczaka w rosołku, gerberka - kurczaka i indyka, oraz chrupki dla kociąt. Dawałam maluchom małe porcje (w podstawkach pod szklanki) ale dość często. A może ona jeszcze trochę tęskni za siostrą ? Siostrzyczka wczoraj też trochę grymnasiła ale dziś jest już ok.
Mimo wszystko do Whiskasa bym nie przyzwyczajała

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Nie cze 19, 2005 12:30

cześć Justynko :)

pewnie trochę tęskni, w końcu były z sobą ładny kawałek czasu

na obiadek dostała dziś rosołek a z kurczaka i marchewki zrobiłam papkę jak dla niemowląt, poszło :) Nie wiem czy to dużo, ale skoro sama odeszła od miseczki i nie miauczy więc chyba wystarczyło :)

no wlasnie a jak często ja mam jej dawac jeść? chrupki stoją czas - rano i wieczorem daję jej mleczko, i jeszcze dwa razy mięsko

a ten whiskas to tylko na początek był, żeby wogóle coś zjadła ....

Obrazek
Obrazek

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 19, 2005 12:35

Bosh,jaka ta śrubka piękna jest :1luvu:

Kosma

 
Posty: 446
Od: Sob kwi 23, 2005 12:20

Post » Nie cze 19, 2005 12:38

Słodziak nieprzeciętny :)

Funia

 
Posty: 2705
Od: Wto cze 10, 2003 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 19, 2005 12:43

wanilko masz przepiekna kicie! I fajnie o niej piszesz, z taka nieklamana radoscia!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie cze 19, 2005 13:10

Carmello bo radośc jest autentyczna :)
jest z nami niespełna dwa dni, a ja niewybrażam sobie jak wcześniej mogło jej nie być :)

bawiłam się z nią leżąc na brzuchu na podłodze, po zabawie polizała mnie po nosie i po policzku, wlazła mi na plecy i zasnęła na mojej pupie :ryk: :ryk:

wanila

 
Posty: 6318
Od: Pon cze 13, 2005 16:25
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 19, 2005 13:12

wanila pisze:bawiłam się z nią leżąc na brzuchu na podłodze, po zabawie polizała mnie po nosie i po policzku, wlazła mi na plecy i zasnęła na mojej pupie :ryk: :ryk:

:lol: i jak tu wstac skoro kota lezy na pupie :D znam to , znam :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Majestic-12 [Bot] i 105 gości