Kicia ma domek w Szczecinie! Już jest w domku!

» Pt cze 17, 2005 12:37

Nie denerwuję się i nie gniewam

Tylko przykro mi się zrobiło. Ale już wyjaśnione, puszczamy w niepamięć

» Pt cze 17, 2005 13:04

Ja to przewrazliwiona jestem i tez mi sie wlasnie przykro zrobilo, bo wzielam Wasze posty z Beliowenem do siebie, ze ze mna nie warto rozmawiac o domkach bo za glupia jestem i sie nie nadaje :oops:

Ech, wariatka.....

» Pt cze 17, 2005 13:11

lorraine pisze:Ja to przewrazliwiona jestem i tez mi sie wlasnie przykro zrobilo, bo wzielam Wasze posty z Beliowenem do siebie, ze ze mna nie warto rozmawiac o domkach bo za glupia jestem i sie nie nadaje Ech, wariatka.....

Rzeczywiście wariatka :wink:

Ja Ci życię chcę ułatwić, bo i tak dużo zrobiłaś dla kotki dając jej tymczasowy dom. Oczywiście że domek będę konsultowała z Tobą. Ech misiu, misiu :wink:

» Sob cze 18, 2005 0:52

Katy pisze:
lorraine pisze:Ja to przewrazliwiona jestem i tez mi sie wlasnie przykro zrobilo, bo wzielam Wasze posty z Beliowenem do siebie, ze ze mna nie warto rozmawiac o domkach bo za glupia jestem i sie nie nadaje Ech, wariatka.....

Rzeczywiście wariatka Ja Ci życię chcę ułatwić, bo i tak dużo zrobiłaś dla kotki dając jej tymczasowy dom. Oczywiście że domek będę konsultowała z Tobą. Ech misiu, misiu

Ale Ty tez jestes niezla, tez od razu wszystko wzielas do siebie, ze Cie atakuje, ze mi nie pomagasz, mimo oczywistego absurdu tej mysli :wink:

» Sob cze 18, 2005 0:52

Dwa razy mi sie wyslalo :roll:

» Sob cze 18, 2005 0:58

Dla wszystkich zainteresowanych: :wink:

(I wreszcie na temat) :wink:

Kicia ma sie swietnie :dance:

Smieje sie z niej, ze jej macica ciazyla, bo sterylke zniosla niesamowicie dobrze. Balam sie ze sie obrazi, ze znowu bedzie przerazonym, skrzywdzonym, biednym zwierzatkiem zalozkowym, ale nic z tego :wink:

Glaskana zaczyna mruczec i pokazywac brzuszek

Jakby byla bardzo z niego dumna :lol:

Wieczorem tego samego dnia jak miala sterylke juz byla glodna, wczesniej w dzien udala sie do kuwetki i zrobila wszystko co potrzeba :wink:

Dzielnie znosi kolnierz, nie zlosci sie.

CUDOWNA jest :1luvu:

» Nie cze 19, 2005 11:53

Kicia Kiciowata wreszcie przestala byc kotem zalozkowym :lol:

Jest teraz pelnoprawna Kicia nalozkowa i wysypia sie brzuszyskiem do gory na samym srodku lozka :dance:

Niesamowite jaka ona jest dzielna i kochana :love:

» Pon cze 20, 2005 8:00

Super, że już się nie boi

Dzielna Kicia

» Wto cze 21, 2005 8:55

lorraine, jak dzisiaj kicia?

Odpiszę Ci na pw dzisiaj, troszkę później :oops:

» Wto cze 21, 2005 12:52

Kicia nie chce utyc :cry:

Podtykam jej ciagle jakies rozne jedzonko, a on nadal chudziutka jak szczapka. Ma taki zapadniety brzuszek i wystajace zeberka :roll:

Ladnie je, ale jakos nieduzo...
Ale nad tym popracuje :wink:

» Wto cze 21, 2005 23:12

Kicia miala dzis ciezki dzien :roll:

Oswajam Kicie z Potworami :lol:

Jutro opisze jak to przebiega bo dzis mi sie juz nie chce :wink:

» Śro cze 22, 2005 7:38

lorraine pisze:Kicia miala dzis ciezki dzien
Oswajam Kicie z Potworami
Jutro opisze jak to przebiega bo dzis mi sie juz nie chce

A z tego co wiemy przebiega to całkiem nieźle :wink:

» Śro cze 22, 2005 9:45

No to chyba możemy wstępnie powiedzieć, że Kicia Micia ma dom

Odezwała się do mnie pani ze Szczecina, która bardzo chce Kicię. Mam nadzieję, że pani się tu zarejestruje i odezwie.
Kicia będzie jedynym kotem w domu, a do towarzystwa będzie miała 5 letnia dziewczynkę.
Pani jest odpowiedzialna - wie o oknach itd.
mam nadzieje, że poczyta o karmach i różnych innych rzeczach przydatnych dla początkującego kociarza

Chetnie wspomożemy rada.
Także czekamy