Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Najpierw zaglądamy do Zuni, ale o Kitka i Sabcię też pytamy
Pralcia

Sabulko, Kitku?
Pobawilam się chwilę piłeczka na szeleszczacym papierze. Cos bym zjadła ale mało co chce zjeść. Jestem chudsza niż Łatka i Marcysia - mówi duża. ...

Spokojnego dnia
Zunia

Niedobre informacje... Zuniu, martwimy się o Ciebie i twoją Dużą.. mam poczucie, ze nie masz dobrego lekarza..

Może Zunia ma źle dobrany steryd bo steryd sterydowi też nie równy.
Zuzia dostaje 1/4 Prednicortone 5 mg. W jej przypadku sprawdza się dobrze. Zuzia ma apetyt i ładnie je,kupki robi na 5+, pije ,siusia i dzięki sterydowi wróciła do życia.

Marzenia11 pisze:Niedobre informacje... Zuniu, martwimy się o Ciebie i twoją Dużą.. mam poczucie, ze nie masz dobrego lekarza..

Ja niestety tez tak myślę.
żeby tyle czasu kota ogarniać i nie było poprawy

Zuzia dostała Dexafort (dexametazon).
Ja tez coraz częściej tak myślę. Dokończy ten antybiotyk i pomyślę.......tylko ze.....szukać trzeciego weta.....od początku będzie się wygryzał, swoje badania robił, a ten kot bardzo bardzo potrzebuje spokoju.....choć pol roku bez weta......

Coraz później wchodzimy na forum. Dziś to przez Dużą, bo robiła opłaty, a potem kolejny odcinek tego jej Kącika :twisted:

A ja chciałam napisać, że zjadłam kilka past, że wczoraj nie chciałam mięska, że martwimy się o Zunię... Cieszymy się, Zuniu, że trochę zjadłaś, że masz lepszy nastrój.
Miaudobrego dnia (wieczoru :wink:

)
Sabcia
Martwimy się, że Zunia nie ma dobrego lekarza, a chyba rzeczywiście nie ma. Sabcia dostaje Vecort (flumetazon, 0,5 mg/ml) w zastrzykach po 0,4 ml co 3 dni, 5 razy, potem 2 tygodnie przerwy. Też myślę, że steryd u Zuni mógł być źle dobrany (za duża dawka, albo po prostu nie ten preparat).
Jeśli na razie stan Zuni się trochę ustabilizuje, to zrobiłabym przerwę z wetem. Na wątrobę heparegen, jeśli biegunka, to nifuroksazyd, jedzonko i spokój.
Kciuki za Zunieczkę :ok:

Bagi tez na początku dostała Dexafort. Steryd 7 dniowy. Do tego prevomax i solvertyl.
Jadła po tym sterydzie jak szalona. I przestała wymiotować. U niej zadziałał...

A Zunia po Dexaforcie bardzo źle. Jak ja glaskam to czuje teraz kości kręgosłupa, miednicy :placz:

Kupy nie ma od wczorajszego wieczoru. Apetyt teraz gorszy. Czekamy na kupkę. Dopiero jak odstawi antybiotyk można lek wątrobowy.... co temu kotu jest? I czemu po sterydzie było tak źle....zamiast przytyc schudła jeszcze bardziej :placz:

i zamiast apetytu odwraca się od miski.....ten podany w poniedziałek steryd jeszcze działa? ?? Ja widzę zero pozytywnego efektu :placz:

TAK Jolu. Niech będzie tak jak piszesz. Boże żeby ona choć 20 dkg przytyła....... :placz:

Każdy lek może zadziałać inaczej na dwa różne koty. Piszę to jako personel wrażliwej księżniczki, która ma w książeczce zdrowia karteczkę z wpisanymi już trzema lekami, których nie można jej podawać.

Zumia na co dostała ten steryd. On jest na stan zapalny.
Najgorsze jest to ze tak na prawdę nie wiadomo na co ta Zuzię leczysz Aniu. Bo diagnozy nie ma i to jest najgorsze.

Od października do grudnia wet nr 1 szukal przyczyn niejedzenia, po wyeliminowaniu wszystkiego diagnozę postawił IBD ale nie rozpoczął leczenia ibd bo miałam wątpliwość i poszłam do weta nr 2. Od grudnia do teraz wet nr 2 stawia diagnozę ze przyczyną niejedzenia brzydkich kupek i spadku wagi jest chora watroba. Dale inny lek watrobowy. Obecnie jest u weta nr 2. Na co dostała steryd? Może dlatego że ja ciągle suszylam mu głowe ze to jest ibd skoro nawracające biegunki....

Ciociu, nie mam apetytu :cry:

Zunia

Może na apetyt peritol, albo mirtor?
Niby dobrze, że nie ma kupki, bo to też znaczy, że nie ma biegunki. Ale za długo bez kupki też niedobrze...
Nifuroksazyd zatrzymuje biegunkę, ale mógł też spowodować zaparcie, skoro Zunia dostała też ogólny antybiotyk.
Tak sobie myślę, czy te biegunki Zuni nie mają jednak tła bakteryjnego, skoro po nifuroksazydzie tak się wszystko zatrzymało. Brak apetytu może być zwiazany z zaparciem. A tak ogólnie jak się Zunia teraz czuje?

Tych leków nie mam i nie wiem czy można je podać Zuzi przy obecnym antybiotyku. Nie chce jeść. Podchodzi i miauczy - że chyba niby głodna? - otwieram kolejne saszetki - odwraca głowę. Nic nic nic. Kupy nie ma. Puściła jednego śmierdzącego bąka. Z rozpaczy posmarowalam jej łapki żółtkiem - żeby cokolwiek chociaż zlizała. Uciekała bo nie lubi tego. nie daję rady. nie daję rady. nie daję rady. wariuję. z rozpaczy i bezradności i bezsilności. jutro idę do tej mojej wstrętnej pracy - nie mam możliwości żeby się z niej wyrwać choćby na chwilę, żeby jej jakiś lek podać. Ja n-i-e w-y-r-a-b-i-a-m p-s-y-c-h-i-c-z-n-i-e. Znów chcę umrzeć, czemu mi się to nie udaje? Schudła a teraz dalej nie je. Więc znów chudnie :cry:

Proszę, nie piszcie co mam robić. Ja juz zrobiłam wszystko co mogłam a teraz NIE MAM SIŁY

Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Kto przegląda forum