Popieram zdanie Moniki. Sabcia od 1,5 roku jest na sterydzie, dostała z powodu chłoniaka, ale bardzo ważne było, że wpłynął na poprawę stanu tych zmian pod języczkiem, Sabcia przestała mieć te ataki bólu, lepiej je, przytyła. I to jest efekt sterydu, bo jak z wetką próbowałyśmy zmniejszyć dawkę, to ataki bólu wróciły.
Wiem, że u Zuni jest trudniej, bo ma chorą wątrobę. Ale może jednak warto spróbować?
Sabcia wczoraj nie chciała mięska, zjadła trochę past i podgryza suche. Kotki dziś zjadły śniadanie (czytaj - polizały sosik) i śpią. A w nocy przy miziankach też się przyzwyczaiły do podjadania. Ale dobrze, bo jak trochę dłużej pośpię, to nie muszę się martwić, że kotecki głodne
Zuniu, cieszymy się, że chociaż tak, na odległość, możemy Was wspierać
