Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 10, 2020 9:32 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Aniu te skladniki w tym syropie moczopędne (żurawina, pietruszka). Reszte nie wiem...
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto mar 10, 2020 10:35 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Anna2016 pisze:Jak się czujecie Sabciu i Kitku? Ja tak sobie. Zunia .
Duża była w lecznicy. :( ma dość weterynarzy :( tak bardzo dość :( , chciałaby mieć takiego , którego by się nie bała......


jak to dobrze, ze my mamy takiego, a raczej takich, wszystko konkretnie wytłumaczą i leczą na podstawie badań, które robia na miejscu, bo maja sprzęt do tego
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76029
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto mar 10, 2020 11:13 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

To chyba dobry pomysł z tabletką na zakwaszanie moczu!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69168
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2020 20:05 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Czuję się taka bezradna z Zunią :( W tym głupim mieście nie mam weterynarza, boję się wręcz tych do któryc chodzę...bo im nie ufam....pozostali nie wyróżniają się niczym szczególnym...Trudno. Życie jest okrutne i złe, kiedy będzie czas umierać, to umrzemy :( jestem samotna i głową muru nie przebiję
Kupiłam feliway, już siedzi w kontakcie. Późnym popołudniem dostała pół tabletki na zakwaszenie moczu. Zjadła bez problemu z galaretką. Koopka rano była brzydka, na 3. Osowiała i smutna.

O a tutaj tak sobie siada i siedzi...zdjęcie z dziś

Obrazek

Anna2016

 
Posty: 11476
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto mar 10, 2020 20:13 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Może chora wątroba daje takie objawy? Bo Calineczka, przy silnym stłuszczeniu wątroby, też jest raczej osowiała i mało aktywna. Co prawda ona ma sporą nadwagę, co ogranicza chęć do zabawy.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69168
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2020 20:13 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

To jest na pewno wątroba, dodatkowo może być stan zapalny pęcherza...

Anna2016

 
Posty: 11476
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto mar 10, 2020 20:19 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

A nie sądzisz, że Zunia siedzi w pozycji przeciwbólowej, obronnej? Może warto spróbować dawać cos przeciwbólowego?
A jak z siusianiem? Ilość, częstotliwość?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69168
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2020 20:28 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Właśnie tak mi się wydaje. Chyba nie powinnam dawać jej p.bólowego z powodu chorej wątroby... Zresztą nie mam nic takiego w domu. Czy jechać do Pani Wet, która mnie bardzo zdawkowo przyjęła wczoraj wieczorem? Dlatego piszę, że jestem bezradna kiedy widzę, że Zunia źle się czuje, bo dla mnie to ewidentnie objaw złego samopoczucia. Ja wiem co powie pani wet: da jej Convenię, a na ból wątroby nic, powie, że tak może być przy chorej wątrobie :placz: jakiś czas temu mówiłam Jej że może Zunię coś boli bo była osowiała to dostałam odpowiedź 'może boli' . Tragedia. Dlatego nie chcę żyć. Nie chcę. Ten kot to ostatnia istota która mnie trzyma przy życiu...a czasami, w takie dni jak dziś, widzę że jej życie powoli się kończy a ja estem bezradna
Siusianie tak ze 3 x dziennie, nie siusia po przysłowiowej kropelce, nie siusia poza kuwetą, dopajam ją 'zupkami rybnymi'. Moja hipoteza jest taka: jest codzienny stres z powodu wcierania leku w futerko - od ponad miesiąca -- to przyczynia się do problemu z pęcherzem -- nawet nie miała wysokiego pH bo było 7...więc zastosowanie dużej dawki zakwaszacza z powodu krwinek w moczu nie wiem czy jest korzystne.... Teraz spróbuję dawać 1/4 zalecanej dawki zakwaszacza i 3/4 dawki syropu na FLUDT. Ale to nie ja powinnam znać się na tym i leczyć kota :((( bo ja się mogę bardzo mylić

Anna2016

 
Posty: 11476
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto mar 10, 2020 21:02 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Aniu, ja patrzę na to inaczej. Nikt, tak jak ja nie zna kota, nikt nie obserwuje go na codzień i ja sama widzę, kiedy dawka leku jest za duża (rzadziej za mała). Modyfikuję dawkę i dalej obserwuję - lepiej, czy bez zmian? Czy gorzej? Wet tu nie poradzi.

Jeśli to lekarstwo na wątrobę jest tak źle tolerowane przez Zunię, to poszukałabym innego. Heparegen, ktory daję Calineczce jest lekko kwaskowy i dobrze daje się go przemycić w paście miamorka. Jola Dworcowa stosowała go z dobrym skutkiem u kotów z różnymi chorobami wątroby. To ludzki lek, chociaż na receptę, Zuni wystarczyłoby pół tabletki dziennie...

A lek przeciwbólowy Zunia moim zdaniem powinna dostać, bo najważniejsze, żeby kotka nie bolało. Może zapytaj Blue? Ona ma większą wiedzę niż wielu wetów. Aniu, ja bym założyła Zuni watek na kotach, podała wszystkie dane (wyniki, opisy usg, stosowane leki) - i albo Blue sama wejdzie, albo ją poprosisz. Wiem, że nie da się kota leczyć przez internet, ale może ktoś będzie miał sensowny pomysł, jak pomóc Zuni? Na Kotach jest sporo osób z dużym doświadczeniem, ktore tu nie zaglądają.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69168
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2020 21:28 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Anna2016 pisze:Czuję się taka bezradna z Zunią :( W tym głupim mieście nie mam weterynarza, boję się wręcz tych do któryc chodzę...bo im nie ufam....pozostali nie wyróżniają się niczym szczególnym...Trudno. Życie jest okrutne i złe, kiedy będzie czas umierać, to umrzemy :( jestem samotna i głową muru nie przebiję
Kupiłam feliway, już siedzi w kontakcie. Późnym popołudniem dostała pół tabletki na zakwaszenie moczu. Zjadła bez problemu z galaretką. Koopka rano była brzydka, na 3. Osowiała i smutna.

O a tutaj tak sobie siada i siedzi...zdjęcie z dziś

Obrazek

Kotkom można podać ludzką pyralginę (przeciwbólowo). Wiadomo, przy chorej wątrobie szkodzi ale, jak mnie bili ząb lub głowa to nie patrzę czy szkodzi (a szkodzi) tylko pożeram przeciwbóle. Pyralgina - takie "fasolki" to malutki okruszek - gdybyś się zdecydowała. Na wagę Zuni to tak 1/10 lub mniej. Zunia ewidentnie wygląda, jakby ją bolało :( .
Edycja: Może brzuszek boli i smekta by pomogła?
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto mar 10, 2020 21:33 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Może spróbuj Aniu? Przynajmniej zobaczysz, czy to naprawdę ból, jeśli po przeciwbólowym się poprawi.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69168
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2020 21:33 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Jolu kochana, pisałam już parę razy do Blue w sprawie Zuni, na ostatnie emaile - bez odpowiedzi, uznałam, że zawracam Jej głowę. Nie będę więcej pisać. Nie założę wątku - nie umiem. Poza tym, ja nie mam psychicznie siły odpowiadać i realizować pomysły życzliwych jak najbardziej osób - bo po prostu muszę się trzymać jakiegoś schematu leczenia i jakiegoś tu, na miejscu weta. Jestem tu sama. Nikt, żadna koleżanka ani nikt z forum nie pojedzie ze mną z Zunią do weta. Poza tym każdy ma inne doświadczenie i każdy zwierzak jest inny, nie zawsze te same tabletki co pomagają naszemu kotu pomogą na to samo innemu kotu bo kot jest inny, jego organizm jest inny i "tysiące" innych przyczyn. I mogę tylko powtórzyć - ja j u ż n i e m a m s i ł y

Anna2016

 
Posty: 11476
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto mar 10, 2020 21:34 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Nie podam nic bez konsultacji z weterynarzem :( :( :( przykro mi :placz: :placz: :placz:

Anna2016

 
Posty: 11476
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto mar 10, 2020 21:39 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Aniu, niczego Ci nie chcę narzucać, tylko proponuję. To Ty decydujesz. Jeśli wygląda, że Zunię boli, to może pokaż ją wetowi?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69168
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 10, 2020 21:50 Re: Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 4

Któremu? Starsza pani wet da jej Convenię. Wet internista uważa ze kot ma IBD a potem ze początek marskosci watroby i ze ''na to kiedyś zejdzie''. Zuzia nie pierwszy raz tak wygląda. Kiedy o tym powiedziałam pani wet ze wygląda jakby ją coś bolało to usłyszałam odpowiedz ''moze ja boli'' - i tyle. Zero propozycji leku przeciwbolowego . A jeśli teraz pokazałabym jej to zdjęcie to dałaby jej Convenię.
Przepraszam ze poruszyłam ten temat. Jestem z tym sama i musze sama przez to przejść. Narzekam bo nie chce bez tego kota żyć. Po prostu nie chce.

A co u Was słychać?

Anna2016

 
Posty: 11476
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], lucjan123, luty-1, Marmotka, Nul i 35 gości