Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nul pisze:A najwięcej czułości jest w nocy... Kiedyś miałam pod głową jasiek... teraz na moom jaśku ląduje zwykle cielsko felisiowe![]()
MB&Ofelia pisze:Nul pisze:A najwięcej czułości jest w nocy... Kiedyś miałam pod głową jasiek... teraz na moom jaśku ląduje zwykle cielsko felisiowe![]()
Łączę się w bólu. Kiedyś, dawno dawno temu, miałam jasieczka dla siebie. Później na jasieczku zaczęła spać Ofelia. Nic to, miałam dla siebie poduszkę. Ale Ofelka wyrosła z jasieczka i przeniosła się na poduszkę. A ja przeniosłam się na jasieczek. Po czym przyplątało się Czarnidełko... Od jakiegoś czasu przynajmniej część nocy wygląda tak, że Ofelia na poduszce, Czarnidełko kociałkiem na poduszce, łepetyną na jaśku, a ja gdzieś na skrawku poduchy pod lub pomiędzy nimi.
Dyktatura pisze:To ja mam jakieś łaskawe koteczki.
Lilo zasypia przytulony do biodra (śpię na boku). Później przenosi się do salonu na kanapę lub drapak.
Nala zasypia pomiędzy kostkami Ł. Zazwyczaj śpi całą noc w dole łóżka. Zmienia tylko miejscówki żeby było sprawiedliwie. Zimą lubi spać na gorącym kaloryferze i wtedy nasze nogi odpoczywają.
Poduszki należą do nas. Koty kładą się na nich jak my już wstaliśmy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości