WĄTEK ILUSTROWANY

[Gretta]

Zawsze miło poczytać i pooglądać.
Norman to jeszcze kociak, zawinięcie się w kołderkę wzorem wujka Putka pewnie nie jest szczytem jego marzeń.
Przynajmniej na razie.

[JoasiaS]

Norman to jeszcze kociak, zawinięcie się w kołderkę wzorem wujka Putka pewnie nie jest szczytem jego marzeń.
Przynajmniej na razie.

Oj, nie
Norman pierwszy budzi cały dom i domaga się wypuszczenia na zewnątrz, bo już stworzył sobie swój mały koci rewir, który koniecznie musi obejść z samego rana
Obawiam się, że ma naturę szwendacza, ale nie zamierzam hamować jego zapędów.
Mieszkamy w bezpiecznym miejscu, niech sobie żyje pełnią kociego życia
Jest aktywny i szczęśliwy. I tak ma być

[AYO]

Jesteś Tęskniłam

Podwójna miejscówka i sfoszony Frodo rozwalają system
Norman buźkę ma jeszcze dziecięcą

A fogle to prosimy częściej

[jolabuk5]

Fajne kocie towarzystwo

[Moli25]

Ja nie wiem co gówniarze sobie myślą
Negra jak Norman, radzi sobie świetnie z zamkniętymi kartonami, aż wióry lecą

Jaka drużyna N&N

[JoasiaS]

Ja nie wiem co gówniarze sobie myślą
Negra jak Norman, radzi sobie świetnie z zamkniętymi kartonami, aż wióry lecą

Jaka drużyna N&N

Dokładnie

Jesteś Tęskniłam

Podwójna miejscówka i sfoszony Frodo rozwalają system
Norman buźkę ma jeszcze dziecięcą

A fogle to prosimy częściej

AYO, zaplątałam się trochę w jogę
Daj mi się tym nacieszyć .
Koty były, są i zawsze będą ważne, ale czasem trzeba zmienić sos dla tzw. higieny psychicznej

[AYO]

Co do higieny psychicznej - zgadzam sie i popieram
Napisz proszę coś więcej, bardzo mnie interesuje.

[JoasiaS]

Co do higieny psychicznej - zgadzam sie i popieram
Napisz proszę coś więcej, bardzo mnie interesuje.

Ale tu nie ma za wiele do pisania
Po prostu, jakiś czas temu zaczęłam chodzić na jogę i zorientowałam się, że akurat ta forma aktywności szalenie mi odpowiada, bo świetnie się czuję zarówno fizycznie, jak i psychicznie
Zaczęłam od wyjścia na jogę raz w tygodniu, teraz te zajęcia zajmują mi już cztery popołudnia, bo bardzo je lubię
W ubiegły weekend pojechałam na warsztaty jogi. Wróciłam bardzo fizycznie zmęczona, ale szczęśliwa i wiem, że na pewno to powtórzę.
Polubiłam pracę nad swoim ciałem i głową przy okazji też
No i tyle

[AYO]

Dziękuję
Po prostu rozważam pójście na jogę i pytam kogo się da.

[JoasiaS]

Dziękuję
Po prostu rozważam pójście na jogę i pytam kogo się da.

A to nie ma co pytać. Trzeba pójść i ocenić czy to jest to, co Ci odpowiada
U mnie żadna siłownia i żaden skaczący fitness się nie sprawdziły.
Ja lubię spokój i w moim przypadku joga okazała się strzałem w dziesiątkę

[cba]

Co tam u was słychać?

A więc u nas jest tak, że mam w domu czterech Bonifacych i jednego Filemona

Dorosłe koty wyciszyły się na zimę, cenią sobie komfort życia i naprawdę nie dostarczają mi materiału do częstych wpisów

Ślimak

To jest chyba to słynne "purrito"

[JoasiaS]

To jest chyba to słynne "purrito"

O! Dokładnie tak

[Ais]

Najlepsza, bo podwójna i podgrzewana miejscówka na lodówce

Przepiękne figurki, to gliniane czy kamienne? Lakierowane czy opalane?

A Norman to widze idzie łeb w łeb z moim Tinkiem, aniołek o drugiej twarzy Lucyfera

[JoasiaS]

Najlepsza, bo podwójna i podgrzewana miejscówka na lodówce

Przepiękne figurki, to gliniane czy kamienne? Lakierowane czy opalane?

A Norman to widze idzie łeb w łeb z moim Tinkiem, aniołek o drugiej twarzy Lucyfera

Na lodówce pluszaki pospolite. Kto by tam w takim miejscu stawiał szlachetne figury

A Tinka całujemy!

[Megana]

O Sznycku i reszcie czytuję by się upewnić, że gdzieś tam, w nieodległej galaktyce, stoi ciepły dom na kwitnącej łące przy lesie, gdzie żyją normalni ludzie, szczęśliwe koty, nikt nie truje pszczół, ani innych zwierząt i tylko myszy mają przesrane.