4D - Klub Kota Masochisty. Szczotkowy fetysz. s.37

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 16, 2005 8:14

Sa :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw cze 16, 2005 8:15

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw cze 16, 2005 8:15

Sa :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw cze 16, 2005 8:16

Sa :ok: :ok: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw cze 16, 2005 8:16

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw cze 16, 2005 8:19

Lorraine, bardzo mocno zaciskam!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Czw cze 16, 2005 8:22

Śliczne :D
Hodowla Kotów Rasy Devon Rex
Obrazek

ostoja

 
Posty: 1485
Od: Pt lis 12, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 16, 2005 22:17

Rudy pokazal co potrafi :twisted:
Wczoraj w nocy byl glodny.
Normalny kot by glod przespal.
Rudy nie.
Etapy terroryzowania panci wygladaly nastepujaco:

- Rzucanie sie na lozko od spodu z dzikim wrzaskiem i warczeniem.
(Pancia udaje ze spi)

- Spuszczanie lomotu Dzikuniowi, bo Dzikunio jak jest napastowany to tak fajnie glosno wrzeszczy.
(Pancia udaje ze spi)

-Udanie sie do kuchni, wskoczenie do szafki wiszacej w poszukiwaniu zbunkrowanych (rzekomo) chrupkow i wypadniecie z niej razem z czterema panci porcelanowymi miseczkami (w tym jedna ukochana, z kubusiem puchatkiem :cry: )
(Pancia w panice przestala udawac ze spi i poleciala zabezpieczac teren i karmic kotecka :twisted: )

Kotecek zadowolony z odniesionego sukcesu zwinal sie w slodki rudy klebuszek na lozku i zazyl zasluzonego odpoczynku 8) )

Ciezka walka mnie czeka....
O przewodnictwo w domu....
Szanse swoje oceniam bardzo kiepsko....
Ech......
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw cze 16, 2005 23:10

lorraine pisze:Ciezka walka mnie czeka....
O przewodnictwo w domu....
Szanse swoje oceniam bardzo kiepsko....
Ech......


Ja juz sie z przegrana dawno pogodziłam ;) chyba nie mialam innego wyjscia.

Nauczylam sie praktycznie juz bez obudzenia obslugiwac w nocy Klakiera ;)

Ola21

 
Posty: 276
Od: Pon mar 21, 2005 14:09

Post » Czw cze 16, 2005 23:24

Wnioskuje, ze rudzielec zachowuje sie jak porzadny kot w swoim wlasnym domu :wink: :lol:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt cze 17, 2005 8:01

a wyglądał na takiego grzecznego :)

btw: wczoraj wet ocenił węzły chłonne Malutkiej jako powiększone i oczywiście szukalismy przyczyny
zrobiliśmy test na białaczkę - ujemny
tak więc się nie martw na zapas tymi węzłami, gdyby miał białaczkę to by nie przeżył kastracji
kciuki :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt cze 17, 2005 9:18

Lorraine, rude tak maja :twisted:
A jak polacza sily z czarnymi w bialych skarpetkach - koszmar :mrgreen:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt cze 17, 2005 12:37

Ale ja sie nie zgadzam :evil:
Lubie spac :evil:
I chce z powrotem moja puchatkowa miseeeeeeeeeczke :crying:
I nie podoba mi sie ze rudy rozwalil pysk o jakis wygrzebany nie wiem skad kawalek miseczki :placz:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt cze 17, 2005 12:38

Maryla pisze:a wyglądał na takiego grzecznego :)

btw: wczoraj wet ocenił węzły chłonne Malutkiej jako powiększone i oczywiście szukalismy przyczyny
zrobiliśmy test na białaczkę - ujemny
tak więc się nie martw na zapas tymi węzłami, gdyby miał białaczkę to by nie przeżył kastracji
kciuki :ok:


No wlasnie z ta kastracja..... :roll:
To sie jeszcze okaze.......
Rudy mi cos kocurem zaczyna jechac..... :placz:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt cze 17, 2005 22:20

Sobota sie zbliza a ja coraz bardziej sie denerwuje....
Nie wiem jak jutro przetrzymam te krytyczne 5 minut :strach:
Bardzo sie boje......
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości