Duża rano nie mogła napisać, bo się spieszyła. Trochę zjadłam kolacji, a w dzień zjadłam, co mi zostawiła. Była na podwórku z suchym, dała je kotom na noc Pralcia
Kolacji zjadłam tylko troszkę. Duża była na podwórku, mówi, że przyszedł kot, którego dawno nie było, ale nie ten, którego widziała ostatnio, inny. Dała im jeść i pić, mówi, że trzeba zostawiać, nawet, jak nikogo akurat nie ma Pralcia 55 razy nie było tego kota.
Pralciu a śniadanko? Skubnęłaś troszkę? Ja dziś osobiście obudziłem Dużą, bo już byłem głodny - mogłem zjeść suche, ale byłem głodny mokrego Duża wstała i dała mokre Kitek