Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

[mir.ka]

Super
Oby szybko się zadomowiły, to cudne kociaki i chyba szybko się odnajdą w nowym domku
Dobrze że wzięli oba będzie im weselej, takie dwa żywioły to lepsze niż telewizor

co do tego nie ma wątpliwosci

[ewar]

Emek szybko zaakceptuje nowy domek, Pipi jest ostrożniejsza, to w końcu dziewczynka, te są mądrzejsze. Oba to jednak przytulaki, człowieka potrzebują jak powietrza.

[mir.ka]

Emek szybko zaakceptuje nowy domek, Pipi jest ostrożniejsza, to w końcu dziewczynka, te są mądrzejsze. Oba to jednak przytulaki, człowieka potrzebują jak powietrza.

będa razem to będzie im łatwiej

[waanka]

Kciuki dla kociaków
Super, że bedą wieści z ich nowego domu

[ewar]

Już są i zdjęcia. Emek wyluzowany na kanapie, Pipi mniej, ale już zaciekawiona i zaczyna zwiedzać. Mieszkanie jest ogromne, prawie trzy razy takie jak p.Izy, będą miały gdzie biegać.


Zdjęcia robione tuż po przyjeździe, dobrze to wróży

[Gosiagosia]

Już są i zdjęcia. Emek wyluzowany na kanapie, Pipi mniej, ale już zaciekawiona i zaczyna zwiedzać. Mieszkanie jest ogromne, prawie trzy razy takie jak p.Izy, będą miały gdzie biegać.


Zdjęcia robione tuż po przyjeździe, dobrze to wróży

[mir.ka]

Już są i zdjęcia. Emek wyluzowany na kanapie, Pipi mniej, ale już zaciekawiona i zaczyna zwiedzać. Mieszkanie jest ogromne, prawie trzy razy takie jak p.Izy, będą miały gdzie biegać.


Zdjęcia robione tuż po przyjeździe, dobrze to wróży

widać ,ze sa u siebie

[ewar]

Dostałam maila, że kotki zjadły sporo, skorzystały z kuwety, czyli jest OK. Trochę się jeszcze boja, ale jak nikt się nie rusza to buszują po całym mieszkaniu, szczególnie upodobały sobie górne partie Uprzedzałam.

[ewar]

Wróciłam od swoich bezdomniaczków i wieści mam dobre, a także takie niezbyt. Po kolei. Była Jadzia Wygląda ładnie, jest grubiutka, ale bardzo wystraszona. Jadła i rozglądała się na boki. Była głodna, zjadła mnóstwo mięsa, dałam jej wszystko, co miałam, nie zostawiłam nic dla Kulek. One dostają regularnie, Jadzi dawno nie było. Smakowała jej też sucha Josera z kaczką, mokra karma Kitty nie ( jest w misce na zdjęciu), ale już tacka Winstona owszem.

Dałam jej trochę jeszcze jedzenia na murku, ale zostawiła coś dla srok również i sobie poszła

U Kulek też byłam, nie było Sreberka i to jest ta niezbyt dobra wiadomość. Wojowniczy buras przebiegł mi drogę, gdzieś zniknął w krzakach i go już nie widziałam. Był natomiast miły, bardzo ładny czarny kocur. Podjadł sobie i zniknął.

Ktoś im dzisiaj przyniósł kocią karmę, suchą i mokrą, jeszcze sporo zostało, ale czarnemu kocurkowi bardziej smakowały moje tacki Winstona.
Butelka-karmnik spadła na ziemię, drut chyba zardzewiał, druga wisiała. Jakoś ją umocowałam, we wtorek wymienię druty.

[Nul]

Oo i znów Kraków zostaje kotowzbogacony dzięki ewar i pani Izie
Niech się kotkom wiedzie!

[ewar]

W Krakowie jest parę stalowowolskich kotów, fakt. Mają naprawdę dobre domki, na przykład Bajka

[Gosiagosia]

Ucieszyła mnie wiadomość o Jadzi, dobrze że przyszła
Nie próbowałaś jej śledzić?

[mir.ka]

czyli już wiosna jak Jadzia sie pojawiła?

niech już systematycznie przychodzi

[Gosiagosia]

[ewar]

Kolejne wieści z domku. Koty szaleją, biegają, a mają kilkanaście metrów do przebiegnięcia po prostej W nocy spały w łóżku z młodą Dużą, bo to w sumie są jej koty. No i dobrze, prawda? Imiona będą zmienione, ale mi to zupełnie nie przeszkadza.