zuza pisze:Forumowa ryśka (Magdalena Nykiel) jest behawiorystą.
o niej myślałam viewtopic.php?f=50&t=167038
i jeszcze czarno-czarni viewtopic.php?f=50&t=183389
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuza pisze:Forumowa ryśka (Magdalena Nykiel) jest behawiorystą.
Marzenia11 pisze:Poczekaj z psychotropami. Zrób najpierw to co pisałam.]
I badanie moczu kontrolne. w Labie
zuza pisze:Ryśka mówiła, że trzeba przerywac "atak" juz na etapie obserwacji atakowanego. I izolowac atakujacego na 5 minut (nie za kare, tylko to czas na wyciszenie trybu polowania".
Jesli wiec wiesz, ze jest sytuacja po ktorej nastepuje atak, to izoluj atakujaca.
U mnie Filek polowal na Szara. Aha i nalezy nagradzac (reagowac pozytywnie) na kazda sytuacje, kiedy koty sa obok siebie i nie ma awanturki (znaczy nagradzac te co bywa agresorem).
jolabuk5 pisze:Piórko jest dobre, może być też laserek. Albo smaczek
MonikaMroz pisze:zuza pisze:Ryśka mówiła, że trzeba przerywac "atak" juz na etapie obserwacji atakowanego. I izolowac atakujacego na 5 minut (nie za kare, tylko to czas na wyciszenie trybu polowania".
Jesli wiec wiesz, ze jest sytuacja po ktorej nastepuje atak, to izoluj atakujaca.
U mnie Filek polowal na Szara. Aha i nalezy nagradzac (reagowac pozytywnie) na kazda sytuacje, kiedy koty sa obok siebie i nie ma awanturki (znaczy nagradzac te co bywa agresorem).
No widzisz... każdy gada co innego. w sensie zostaw koty w spokoju same się muszą dogadać.
Mnie nie było przy tej sytuacji bo ja rano nie mam czasu ich pilnowac. Mąż mi mówił.
Ale będę tak robić. Zajmować Amy czymś. choć to łatwe nie jest... Bo każda jest skupiona na tej drugiej.
Jedynie Mili jak się jej tylko piórko pokaże to leci szaleć.
zuza pisze:MonikaMroz pisze:zuza pisze:Ryśka mówiła, że trzeba przerywac "atak" juz na etapie obserwacji atakowanego. I izolowac atakujacego na 5 minut (nie za kare, tylko to czas na wyciszenie trybu polowania".
Jesli wiec wiesz, ze jest sytuacja po ktorej nastepuje atak, to izoluj atakujaca.
U mnie Filek polowal na Szara. Aha i nalezy nagradzac (reagowac pozytywnie) na kazda sytuacje, kiedy koty sa obok siebie i nie ma awanturki (znaczy nagradzac te co bywa agresorem).
No widzisz... każdy gada co innego. w sensie zostaw koty w spokoju same się muszą dogadać.
Mnie nie było przy tej sytuacji bo ja rano nie mam czasu ich pilnowac. Mąż mi mówił.
Ale będę tak robić. Zajmować Amy czymś. choć to łatwe nie jest... Bo każda jest skupiona na tej drugiej.
Jedynie Mili jak się jej tylko piórko pokaże to leci szaleć.
Nie zajmowac jej czyms, tylko odizolowac od bodzca.
Zajmowanie sie nia to sygnal, ze osiaga cos, co ja kreci. Czyli wzmacnianie zachowania, ktore jest niepozadane.
Wiadomo, ze nie zawsze sie da. Wtedy kiedy sie da
Chodzi o wydzielanie dopaminy. Podczas polowania wydziela sie dopamina. Koty uwielbiaja polowac. To ich najsilniejszy instynkt oprocz rozmnazania. Przy czym polowanie to nie tylko lapanie ofiary, ale takze obserwowanie dziury, w ktorej sie skryla, czatowanie, obserwowanie samej ofiary. W tym czasie caly czas dopamina dziala. Dlatego kiedy widzimy, ze kot przechodzi w tryb polowania trzeba go odizolowac na kilkam int, zeby przerwac wydzielanie dopaminy.
MonikaMroz pisze:zuza pisze:Ryśka mówiła, że trzeba przerywac "atak" juz na etapie obserwacji atakowanego. I izolowac atakujacego na 5 minut (nie za kare, tylko to czas na wyciszenie trybu polowania".
Jesli wiec wiesz, ze jest sytuacja po ktorej nastepuje atak, to izoluj atakujaca.
U mnie Filek polowal na Szara. Aha i nalezy nagradzac (reagowac pozytywnie) na kazda sytuacje, kiedy koty sa obok siebie i nie ma awanturki (znaczy nagradzac te co bywa agresorem).
No widzisz... każdy gada co innego. w sensie zostaw koty w spokoju same się muszą dogadać.
Mnie nie było przy tej sytuacji bo ja rano nie mam czasu ich pilnowac. Mąż mi mówił.
Ale będę tak robić. Zajmować Amy czymś. choć to łatwe nie jest... Bo każda jest skupiona na tej drugiej.
Jedynie Mili jak się jej tylko piórko pokaże to leci szaleć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości