Sorry Kasia, że w Twom wątku ... ale zapytałaś o Miszczunia, to zdałam relację z całości ...Moderator: Estraven
Sorry Kasia, że w Twom wątku ... ale zapytałaś o Miszczunia, to zdałam relację z całości ...

Katia K. pisze:Też się zastanawiam, skąd u Kropeczka taka wola życia...
Czyli Neoplasmoxan nie pomaga DyziowiNiedobrze się dzieje
Choć faktycznie optymistycznie z Silverką, może DT jednak zechce zostać DS, tak się zdarza - za to i za wszystko kciuki!
Przerzuciłam na komputer parę zdjęć, Niunia buszująca w mojej szafie i Chrapek, który dobrał się do moich leków (jakby swoich miał za mało):![]()

katarzyna1207 pisze:Przyjmuje na Kosynierów - lecznica koło piekarni (Iwona Zadrzyńska i Roland Kusy - ale jego to praktycznie tam nie ma). I Zadrzyńską, i Chmiel polecam. Kropuś jest ... nie wiem, skąd ta kocina bierze siłę ...ale trwa ...Za to Bubuś kompletnie stracił apetyt ...I trójłapek Dyzio również ...
Pokerek chyba do końca życia będzie nosił ten opatrunek na kikucie ogonka - cały czas coś tam próbuje kombinować ...Jedyna pozytywna wiadomość, że Silverka z Nowego Światu, która prawie umarła na zapalenie płuc,po 15 dniach wyszła ze szpitalika i ma na kilka tygodni awaryjny DT ... a ja rachunek do zapłacenia
Sorry Kasia, że w Twom wątku ... ale zapytałaś o Miszczunia, to zdałam relację z całości ...
i Chrapka 
i już nie udało się go uratować. Trzymam kciuki, żeby Niunia jakoś sobie z tym poradziła 
Katia K. pisze:Miamor uratował mnie przy Krzysiuniu, póki jadł, wszystkie leki w tych pastach dostawał, miał swoje ulubione smaki.
Teraz u Chrapka ten sposób działa. Napiszę podobnie - oby to trwało, bo inaczej nie podam mu NIC.


Katia K. pisze:Miamor uratował mnie przy Krzysiuniu, póki jadł, wszystkie leki w tych pastach dostawał, miał swoje ulubione smaki.
Teraz u Chrapka ten sposób działa. Napiszę podobnie - oby to trwało, bo inaczej nie podam mu NIC.
miamorki są pycha
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości