Bilbo, Murka, Fili, Toto [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 01, 2020 22:47 Re: Pomocy! Chory Toto

Niedobry objaw ta spadająca temperatura

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 02, 2020 2:40 Re: Pomocy! Chory Toto

A kroplówkę podajesz w domu czy u weta ?
Jak u weta to może poproś do domu
Na wątku nerkowym opisywane były sposoby podgrzewania kroplówki
Mnie kiedyś wet dobił kota podając bardzo duża ilość kroplówki (450 ml)
W zimno i zimna kroplówkę
Jednym ze sposobów podgrzania zawartości kroplówki jest położenie wężyka w gorącej wodzie
Na poduszce elektrycznej Wczasie podawania kroplówki. Jak masz nie duża ilość płynu w butelce to butelkę do garczka z gorąca woda
Kroplówki nie można za dużo podgrzewać tak żeby była lekko ciepła
Ja podaje strzykawka 50 ml przez igle z motylkiem
To sobie podgrzewam cała strzykawkę np na czajniku kaloryfer
(Nie na ogniu bo już sobie oblałam czajnik stopiona strzykawka )
Po podaniu w lecznicy ileś płynu zimnego kota trzeba okręcić (jest zimno)
Albo prosić o podgrzanie

anka1515

 
Posty: 4660
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Nie lut 02, 2020 7:34 Re: Pomocy! Chory Toto

Kroplówka podawana jest dożylnie w lecznicy. Lekarz podgrzewa worek z kroplówką. Często daje też poduszkę elektryczną. Jak poduszka robi się za ciepla, to biorę Toto na kolana, jest owiniety kocem polarowym. On ma jakiś kłopot z krążeniem , bo często łapki ma zimne. Zresztą to naprawdę teraz jest bardzo wychudzony kot. Aż przykro patrzeć. Niestety, żadna z lepszych karm miesnych mu nie smakuje i muszę posiłkować się gorszymi karmami. Karma typu mielonka, pasztet jest be, może byc galaretka, choć lepiej mięso w sosie. Sos nie może być ciemny, typu pieczeniowy, tylko jasny delikatny. Co jeszcze lubią koty niejdaki? Macie jakieś doświadczenia?

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 02, 2020 7:39 Re: Pomocy! Chory Toto

Po wczorajszym usg: obraz wątroby prawidłowy, nerki objaw rąbka się zmniejsza, jelita i żołądek co prawda wolniej , ale pracują. Z wiekim trudem pobrana została krew (niestety w małej ilosci), ale udało się zbadać parametry nerkowe i miałam telefon z lecznicy, że wyniki się poprawiły.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lut 02, 2020 8:08 Re: Pomocy! Chory Toto

Hanig pisze:Karma typu mielonka, pasztet jest be, może byc galaretka, choć lepiej mięso w sosie. Sos nie może być ciemny, typu pieczeniowy, tylko jasny delikatny. Co jeszcze lubią koty niejdaki? Macie jakieś doświadczenia?


Jeśli nie mielonka i nie pasztet, to może coś filetowego? Tylko to przeważnie są "gołe" karmy, bez suplementów. Chyba tylko Thrive jest suplementowana - moja wybredna kotka ją lubi, a jej też ciężko dopasować jedzenie :roll:

Tundra

 
Posty: 3606
Od: Śro sie 27, 2014 9:32

Post » Pon lut 03, 2020 1:16 Re: Pomocy! Chory Toto

U mnie kocurek, który nagle z kota z dobrym apetytem zamienił się w niejadka i odrzucał kolejne karmy, jakie dotąd lubił (tudzież jeszcze tydzień wcześniej eksperymentalne zamówienie z ochotą zjadał), zgadza się na Felixa. Plus bardzo z rzadka jakiś bonus, jak surowe mięso królika. A tak jedziemy na Felixach, niestety. (Chociaż mam nadzieję, że wreszcie dojdę, co mu jest i wprowadzę skuteczne leczenie, którego finałem będzie powrót apetytu.)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon lut 03, 2020 14:34 Re: Pomocy! Chory Toto

Dziękuję za wszystkie rady. Felix kupiony. Toto zjada za każdym podejściem karmę w ilości opowiadającej 2-3 pestkom slonecznika. Ale podchodzi co kilka, kilkanaście minut. Znowu stracil na wadze 5 dag. Waży 1.40 kg. ☹️

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 03, 2020 15:44 Re: Pomocy! Chory Toto

Kot traci na wadze bo spożywany pokarm jest w tak małej ilości, że nie zaspokaja jego potrzeb. Na samym Duphalyte też się nie odbuduje.
Dokarmiasz go dodatkowo jakoś dopyszcznie?
Podrzucę kilka metod na dosmaczenie jedzenia:
1) posypanie karmy drożdżami browarniczymi bądź żółtkiem w proszku (suplementy używane do BARFA)
2) jeśli wykluczono chorobę trzustki dodanie odrobiny rozpuszczonego smalcu gęsiego lub masła
3) podawanie podgrzanej karmy
4) polanie karmy mięsnym domowym bulionem, bez przypraw i warzyw
"Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa [...] polega na jego stosunku do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt."
Milan Kundera, Nieznośna lekkość bytu

Feliska97

 
Posty: 703
Od: Pon lis 17, 2014 20:55
Lokalizacja: Mazowsze

Post » Pon lut 03, 2020 20:11 Re: Pomocy! Chory Toto

Hanig pisze:Po wczorajszym usg: obraz wątroby prawidłowy, nerki objaw rąbka się zmniejsza, jelita i żołądek co prawda wolniej , ale pracują. Z wiekim trudem pobrana została krew (niestety w małej ilosci), ale udało się zbadać parametry nerkowe i miałam telefon z lecznicy, że wyniki się poprawiły.

Mocne :ok: :ok: :ok: :ok: za Toto.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 4001
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Pon lut 03, 2020 21:45 Re: Pomocy! Chory Toto

Dziękujemy za kciuki. Wczoraj i dzisiaj kroplówka podskórna, którą gorzej znosi. Teraz odpoczywa w kryjówce. Apetyt dalej słaby. Minęły 2 tygodnie leczenia.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 04, 2020 21:02 Re: Pomocy! Chory Toto

Cos niefajnego sie dzieje z mlodziakiem.
Zastanowilabym sie jednak nad trzustka i objawami z tym powiazanymi, skonsultowala z innym wetem (bez brania kota na wizyte), nawet e-mailem, z przeslaniem wynikow i opisem dotychczasowego postepowania.
Weta mozna sprobowac wybrac z listy polecanych na forum.
Z zywienia, chyba jednak probowalabym jak najbardziej naturalne, lekkostrawne, testujac dlugo gotowane i surowe, np. piers z indyka, z dodatkiem convalescence. Wszelkie karmy, szczegolnie smieciowe, moga zachecac kota do jedzenia, a po pewnym czasie dawac bolesnosc jelit.
Samo leczenie, stres, kroplowki moga dokladac sie do caloksztaltu.
Poczytaj chocby ostatnie watki trzustkowe, o problemach z kotami, watek Sami od Jasdor (przesmutny, ale masa info co do badan, ratowania koty, sposobow.
Powodzenia, za malucha.

FuterNiemyty

 
Posty: 4935
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto lut 04, 2020 22:46 Re: Pomocy! Chory Toto

:ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 05, 2020 10:37 Re: Pomocy! Chory Toto

Obrazek

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 05, 2020 11:06 Re: Pomocy! Chory Toto

Dzień dobry
To wczorajsze wyniki krwi. Biochemię odbiorę dzisiaj.
Co do trzustki ??. Wielokrotnie robione usg nie wykazuje zmian w trzustce. Jakie badania należałoby w tym kierunku przeprowadzić?
Ciągle jest zmieniony obraz nerek i ja raczej tu bym szukała przyczyn lub choroby, która uszkadzałaby nerki. Wczoraj był inny weterynarz i też się skłania w kierunku nerek.
W niedzielę i poniedziałek nie dostał bupaqu i moim zdaniem było gorzej. Z jedzeniem słabo. We wtorek poprosiłam o bupaq i nie wiem, czy ten lek czy podgrzanie worka z płynem spowodowało, że bez protestu zniósł podanie podskórne kroplówki.
Dzisiaj rano przyszedł do kuchni i głośno oznajmił, że jest głodny, ale tuńczyk w sosie własnym nie zainteresował go, mięso mielone trochę, ale słabiej niż oczekiwałam. Ponownie od wczoraj wieczorem wdrożyłam przymusowe karmienie convą. No trochę mu podałam, dzisiaj rano myślę że ok. 20 ml. Rano chodził raźniej i bardziej stabilnie.
Poza tym nie widzę poprawy, a osoba, która nie widziała go przez 3 dni stwierdziła, że wygląda gorzej.
Wczoraj rozmawiałam z weterynarzem jak ma dalej wyglądać leczenie. Minęło już 15 dni codziennego podawania antybiotyków, kroplówek i poprawy nie ma.
Tzn. 21 stycznia przywiozłam kota apatycznego, ze zmniejszonym apetytem, matową sierścią. W trakcie leczenia doszła kulawizna i całkowite zaprzestanie jedzenia. Czy jest to wynik postępu choroby, czy może antybiotykoterapii?
W międzyczasie był podany Interferon, który prawdopodobnie przyniósł odrobinę poprawy. Ale co dalej? Po konsultacji z szefem podano Zylexis. Synergal postanowiono pozostawić. Poprosiłam o pdanie Megace. Marbocyl odstawiony od niedzieli. Z niecierpliwością czekam na dzisiejsze wyniki biochemii.
Jeśli nic nie ruszy w kierunku poprawy, to pewnie w tym tygodniu zrobię jakąś konsultację.

Hanig

Avatar użytkownika
 
Posty: 564
Od: Pt sty 04, 2019 10:27
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 05, 2020 21:48 Re: Pomocy! Chory Toto

Lipaza specyficzna ilościowo - to jest główne badanie na trzustkę. W tym wypadku zbadałabym jeszcze TLI (też trzustka).
Rozmawiałam z osobą, która podaje w razie potrzeby buprenorfinę kotu i powiedziała, że ma wrażenie, że ona zwiększa łaknienie. Że kot potrafi nagle zrobić się tak głodny, że aż z tego głodu szaleje. Ten akurat kot nie ma najmniejszych problemów z apetytem, więc tu nie chodzi tylko o działanie przeciwbólowe. Aczkolwiek w przypadku Toto zgadywałabym, że pomogło przede wszystkim uśmierzenie bólu.

Takie objawy jak u Toto mogą niestety towarzyszyć również nowotworom...

Myślę, że wybrałabym się na konsultację do jakiegoś innego weta. Albo zaczęła od konsultacji zdalnej. Dwa nazwiska z Warszawy mogę polecić, jedna wetka jest skłonna zacząć rozmowę od maili, druga nie wiem.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], sherab, włóczka i 683 gości