
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Atta pisze:mir.ka pisze:Anna2016 pisze:Miau Ciociu mir.ka - znamy te kłopoty. Ja też często zakopuję miseczkę łapką a potem, za parę minut, ku zdziwieniu dużej podchodzę do tej miseczki i dalej jem![]()
![]()
Zunia
bo trzeba się zastanowić czy jedzenie na pewno Duża dobre dała
Jessooo, ja mam wrażenie, że to ulubione zajęcie KreskiZajada, zajada, nagle przerywa i zakopuje wokół miski. Dalej okręci się, obliże i wraca dopchać. NIe kumam, po co tracić tyle na to energii i czasu (często trzeba jej przerwać, bo trafia mnie już sam dźwięk zakopki na wykładzinie albo szafce), żeby za minute zacząć jedzenie od początku , a potem znów...
Bo to cały rytuał jedzenia jest
mir.ka pisze:Atta pisze:mir.ka pisze:Anna2016 pisze:Miau Ciociu mir.ka - znamy te kłopoty. Ja też często zakopuję miseczkę łapką a potem, za parę minut, ku zdziwieniu dużej podchodzę do tej miseczki i dalej jem![]()
![]()
Zunia
bo trzeba się zastanowić czy jedzenie na pewno Duża dobre dała
Jessooo, ja mam wrażenie, że to ulubione zajęcie KreskiZajada, zajada, nagle przerywa i zakopuje wokół miski. Dalej okręci się, obliże i wraca dopchać. NIe kumam, po co tracić tyle na to energii i czasu (często trzeba jej przerwać, bo trafia mnie już sam dźwięk zakopki na wykładzinie albo szafce), żeby za minute zacząć jedzenie od początku , a potem znów...
Daisy po zakopaniu mało kiedy podchodzi ponownie do miski![]()
Dzisiaj już śniadanie i obiad zakopała, a były to różne karmyZa to jak tylko słyszy , ze suche na miskach zmieniam na świeże to od razu przybiega i je
Gosiagosia pisze:
Moje też mają dużo miejsca ale pomysł wydał mi się interesujący.
Nul pisze:Jemy... Hm, czy to starożytni Rzymianie jadali na leżąco? Jakoś tak mi się skojarzyło
jolabuk5 pisze:Tak, jedli na leżąco. Jak koty
Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 28 gości