Temple of Bastet*PL ♥ L & L w DS. Do zobaczenia Matrisiu...♥

Wracamy....

Bastet pisze:Wracamy....

Biedna Gwiazdeczka :placz:

napewno znajdzie się dla niej wspaniały domek. :ok:

Jedziemy pociągiem... Strasznie się stresuje... W ogole jest przerażona... Walczy z kontenerkiem, chce wyjść. Miauczy przeraźliwie.. A ja nie mogę jej uspokoić. W poprzednią stronę była dużo spokojniejsza...

O, moje śliczności :1luvu:

Dlaczego nie ma żadnego materacyka w transporterku ? Moje koty zawsze w drodze przykrywam kocykiem, uspokajają się wtedy.

ewar pisze:O, moje śliczności Dlaczego nie ma żadnego materacyka w transporterku ? Moje koty zawsze w drodze przykrywam kocykiem, uspokajają się wtedy.

Nie ma, bo zwykle siusia w drodze, lub coś gorszego. Miała podkład, ale tak się rzucą w środku, że cały wylądował z tyłu, podarty w strzępy...

Strasznie mi jej szkoda..

Przykryłam kontener od góry szerokim szalikiem, by miała ciemniej, ale słabo pomaga.

Gwiazdeczko, córeczko biedniusia...

Daję materacyk i na to podkład, jest wtedy mięciutko. Kocyk lepszy od szala. W lecie daję taki cieniutki, bawełniany.
Biedna malutka

Jest naprawdę prześliczna, uwielbiam takie umaszczenie.

MaryLux pisze:Gwiazdeczko, córeczko biedniusia...

ewar pisze:Daję materacyk i na to podkład, jest wtedy mięciutko. Kocyk lepszy od szala. W lecie daję taki cieniutki, bawełniany.
Biedna malutka Jest naprawdę prześliczna, uwielbiam takie umaszczenie.

Myślę, że teraz i tak by się kocyk nie utrzymał. Ona jest w panice...

Bastet pisze:Myślę, że teraz i tak by się kocyk nie utrzymał. Ona jest w panice...

Ona biedna nie wie co ją czeka, nie rozumie dlaczego ją oddali.
Szlak mnie trafia na takich bezmyslnych ludzi :placz:

Nie liczą się z uczuciami zwierząt, traktują je instrumentalne jak coś nie pasuje to reklamacja i zwrot. :strach:

Chyba jednak lepiej, że wróciła, bo byłaby źle traktowana. Ich strata, bo kotka cudna.

Bastet pisze:Wracamy....

Gwiazdeczko, teraz już będzie dobrze, nie martw się :1luvu:

Kto mógł nie docenić takiej cudnej kotki? :201461

Gwiazdka już u siebie. Julia pisze, że Gwiazdka, jak już były na klatce schodowej, natychmiast przestała miauczeć i się rzucać w kontenerze. Jak nożem odciął. Gdy weszły, to nawet się nie rozglądała - weszła do domu jak do siebie. Poprzytulała się do kici - rezydentki, poszła zjeść, a teraz bawi się, szczęśliwa...

Chyba ona ma takie zdanie, że tu mieszka. Że tu jest jej prawdziwy dom, i nie umiała pojąć, dlaczego ją z Jej Domu wywieźli... :roll:

Była bardzo nieszczęśliwa z tego powodu...

Julia mówi, że na razie niech zostanie. Jak się trafi super domek, to będą myśleć. Jak się da zabrać... :ryk:

Oj, coś czuję, że Gwiazdeczka Kochana zmieni status z supernowej na... Rezydentkę :201461

haha no cóż może tak miało być? Wcale nie chciałą tam zostać i miała rację :1luvu:

Temple of Bastet*PL ♥ L & L w DS. Do zobaczenia Matrisiu...♥

Kto przegląda forum