Temple of Bastet*PL ♥ L & L w DS. Do zobaczenia Matrisiu...♥

Bastet pisze:
A tu - miłość braterska?? Mały nelsonik...

to zdjęcie jest kapitalne

wielkie niewinne zdziwione błękitne oczęta na dziecięcym pyszczorku wpatrzone w człowieka, a boczkiem, chyłkiem lokieć wbijany w bok ledwo dyszacego brata

Z Tośką boskie zestawy

)

mir.ka pisze:
Bastet pisze:U mnie Tosia nie protestuje, ale pod warunkiem, że maluch jest bardzo spokojny i nie podgryza jej stópek ani nie "morduje" .. Inaczej łapą przez łeb...

u mnie jak małe tylko się zbliżało to od razu dostawało łapką

Przecudne! Mały taki widać szczęśliwy, że może się przytulić do Cioci... :1luvu:

Dołączam do grona zachwyconych zestawem malucho-Tośkowym! Cudo! Miau!

No nie... Tośka ma pchły... :placz:

I Matrix... :placz:

I na pewno już całe stado!
Jak to wytępić?? Wydawało mi się, że już wytępiłam. Po Gwiazdce. Dodatkowo ona była w innym pokoju przecież... :placz:

No, pchły są zdolne: czeka Cię odpchlanie i nadzwyczajne czyszczenie mieszkania

MaryLux pisze:No, pchły są zdolne: czeka Cię odpchlanie i nadzwyczajne czyszczenie mieszkania

Kurczę, z kotami to nie problem. Stronghold na kark. Ale co z mieszkaniem???

Bastet pisze:
MaryLux pisze:No, pchły są zdolne: czeka Cię odpchlanie i nadzwyczajne czyszczenie mieszkania

Kurczę, z kotami to nie problem. Stronghold na kark. Ale co z mieszkaniem???

Nie wiem, jak się czyści. Mówiła mi kiedyś wetka, że jej klientka miała taki sam problem, przyjechała firma specjalistyczna

Generalnie te, które się wylęgną i tak w końcu wylądują na kocie i się strują.

jolabuk5 pisze:Generalnie te, które się wylęgną i tak w końcu wylądują na kocie i się strują.

To pocieszająca wiadomość

mop parowy i potem flee spray ina wszystkie powierzchnie dywanowo materiałowe, które nie dadza sie uprac, co da sie uprac- do jak najwyzszej temp. wszystkie koty odpchlanie co najmniej 2x pod rzad.

maczkowa pisze:mop parowy i potem flee spray ina wszystkie powierzchnie dywanowo materiałowe, które nie dadza sie uprac, co da sie uprac- do jak najwyzszej temp. wszystkie koty odpchlanie co najmniej 2x pod rzad.

Dzięki Kochana. Tak właśnie zrobię. Kurczę... Nie sądziłam, że moje wypieszczone koty kiedyś dopadnie coś takiego, jak pchły. Mojego staruszka Matrixa,moją Tosię wychuchaną... Jestem w szoku, bo moje koty z Gwiazdką nie miały nic wspólnego. Na oczy jej nie widziały. Była w drugim pokoju. Na drugi dzień po przybyciu do mnie do mnie została odpchlona.. Jak ja to przeniosłam??

Zamówiłam już mop parowy. Dziś odbieram w mediaexpert. Potrzebuję jeszcze jakiś odkurzacz.. Ale to chyba pożyczę od kogoś, bo mnie już nie stać na kolejny wydatek... Mam tylko bezworkowy a'la rumba, ale chyba się nie nadaje, bo raz, że słabo ciągnie, a dwa, że właśnie nie ma worka.

Idę dziś do weta po coś na pchły dla kotów. Co jest najlepsze? Weźcie pod uwagę, że to jakieś France są... Nie dały się wytępić wtedy...

pisałam to w nocy, jednym palcem i krótko,, więc teraz trochę więcej.
Mi wiosną kociaki zgarnięte z meliny przywlokły pchły, mimo odpchlenia i kąpania na wejściu, po 2 tygodniach pchły zaczęły pojawiać sie wszedzie, bardzo dużo na meblach- połączenie odpchlania zwierzaków i mebli właśnie jest kluczowe. Wtedy przebyłam jakąś drogę przez mękę, bo 12 zwierząt, w tym maluszki, których bałam sie pryskać czymś mocniejszym, bo i małe i się wylizywały i ich matka, z którą wtedy były w dużym kontakcie i wylizywały się i te cholery, które zaczęły mi skakać nawet na mnie ( przegapiłam początkowo i dałam im się roznieść- no, bo na wstępie odpchliłam przecież, jak zwykle to robię przy takich wyciąganych z dziur kociakach ). Ale dwukrotna seria odpchlaczy, odkurzanie wszystkiego, potem mopowanie dokładne po kilka razy- tapicerki, dywanów ( nie można zapomnieć o drapakach, posłankach itp ) plus pranie tego, co luźne i do pralki weszło ( łącznie z kołdrami ) , a na to wszystko flee spray naprawdę obficie i w każdą dziurę ( niestety, dość droga impreza u mnie wyszła, ale nie masz tylu pomieszczeń i pewnie mebli i może Cię nie zabije ) i po 2 miesiącach jak się nie odnowiły uznałam, ze wygrałam.
A pchły mogły poskładać jaja w meblach własnie i nawet, jak już Gwiazdka wróciła do siebie, a Twoje koty zaczeły wchodzić tam, gdzie była,mogły na nich zabytować sobie.

Współczuję, uważaj na maluszki. Walka z pchlami jest trudna ale do wygrania. Nie będę się powtarzać bo już dziewczyny ci pisały. Mop da radę, wysoka temperatura wszystko zabija i jaja też. Nie wiem jaki zamówiłas. Ja mam parownice karchera eazyfix 3, jest super. Wydatek jest spory ale warto. Parujesz tym wszystko czyści też ekstra cały dom. Ubrania też.
Powodzenia i kciuki :ok:

Ja akurat mam najprostszy mop z Lidla, sprawdza mi się od roku i uważam, że to był super zakup.Jest lekki, szybko gotowy do uzycia, szczotka fajnie pracuje przy sprzątaniu. Ale ma jeden rodzaj koncówki i tylko właśnie do mopowania, więc jeśli ktoś chce mieć więcej funkcji, to musi pomyśleć nad czymś innym. Natomiast generalnie, uważam, że ten mop, szczególnie przy zwierzakach, gdy nie chce sie używać zabyt wielu środków czyszczących, to must have

Temple of Bastet*PL ♥ L & L w DS. Do zobaczenia Matrisiu...♥

Kto przegląda forum