SabaS pisze:Ale dzieciaki urosły, piękne koty i fantastyczni Duzi. Widać, że koty trafiły do fajnych domków  
 Jednak ciotka nie do końca umie się cieszyć ze szczęścia kocurków, bo martwi się o Liptonka 

 napisz proszę kochana Bastet, że już wszystko dobrze
 
Sabinko, wydaje się, że to może było po odrobaczaniu.. Bo dziś ok. 18.00, jak przyszłam do domu  z wyprawy do Wrocławia, Liptonek zjadł jako tako. To znaczy on w ogóle bardziej "memła" to jedzenie, niż Lukier. Dłużej mu schodzi. Lukier w tym czasie półtorej porcji wpierdzieli. Może taka jego uroda... Celebruje...  

 Celebryta jeden się, kurde, znalazł i matkę przybraną o zawał chce przyprawić...  
 Zobaczymy, jak będzie jutro 
