Drops + reszta (trudne życie). EWOLUCJA

My tez byś my tak siedzieli zimą, ale Duża nas nie wypuszczana balkon :twisted:

Fajne koty jesteście :1luvu:

Sabcia

jolabuk5 pisze:My tez byś my tak siedzieli zimą, ale Duża nas nie wypuszczana balkon
Fajne koty jesteście
Sabcia

Sabciu, a czemu Was nie wypuszcza? Kotki się hartują na zimnie

. Ja, jak przyjdę do domu po takim balkoningu na słoneczku, to duża mówi, że moje futerko to aż parzy

.
Drops.

"Nie będziesz mi mówić jak mam żyć". Zdolny Kotek, zdooolnyyy :201461

(To do najglupszego Kota świata było).

Marmolada18 pisze:"Nie będziesz mi mówić jak mam żyć". Zdolny Kotek, zdooolnyyy
(To do najglupszego Kota świata było).

Ciociu, dziękuję :201494

. Wreszcie szczypta zrozumienia

Maciuś.

ewkkrem pisze:Ja mam głupie koty Albo mrozoodporne

Amora - na dworzu 1 st.C!

Drops i Maciek - temperatura jw.

A tu bardziej "normalne" koty:
Maciek ćwierka do Amorki :

I, na koniec, najgłupszy kot świata:

Tors i przednie łapy na ławie, DUPA na kanapie, reszta kota w powietrzu . On mówi, że tak mu wygodnie!
Wasz Drops

jak tak mówi to chyba tak jest :mrgreen:

Drops jest najmądrzejszym kocurkiem świata
Lusisława

Usmialam się z " najglupszego" :lol:

to agent.
Lubi jak mu sie Brzuchol wietrzy :lol:

Koty balkonowe rozumie, bo mam jedna ktora by najchętniej tam zamieszkała :twisted:

Mówimy na nią Mors. Ona stoi i miauczy pod balkonem. Puszczamy, wietrzy futro, nakazuje wrócić.
Natomiast niedawno przez takie wychodne miala zapalenie spojówki i ma zakaz na dłuższe posiedzenia. Wszak kropli do oczek już tak chętnie nie chciała przyjmować :smokin:

Kurkuma też co dzień obowiązkowo wietrzy futro. Pika tylko wygląda i w tył zwrot. Taka różnica między kotem wychowanym w domu a na zewnątrz.

Moje do woliery chętnie teraz też wychodzą ale na krótko im pozwalam. Ptaszki obok urzędują na stołówce więc patrzą.

Moje wychodzą na balkon i nie ma to nic wspólnego z moją wolą (i temperaturą na zewnątrz) :twisted:

Najbardziej roszczeniowy jest Drops :evil:

Chcę, czy nie chcę - muszę otworzyć a wtedy - Maciek leci z najdalszych zakamarków naszego lokum. Amorka lubi ale "bez przesady". Mumiś nie bardzo i cieszę się z tego bo on potrafi się zasmarkać :evil:

. Także, ten, tego, ja robię tylko i wyłącznie to co koty sobie zażyczą

. Ja się NIE LICZĘ :placz:

Duża

Liczysz się Ciociu, bardzo! Bez Ciebie nie dałoby się otworzyć balkonu. Ty jesteś KLUCZOWA

Sabcia

Dropsie, głosowałeś w konkursie?

Drops + reszta (trudne życie). EWOLUCJA

Kto przegląda forum