Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 11, 2020 18:48 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

jolabuk5 pisze:
Arcana pisze:W oknach możesz namawiać na moskitiery, może łatwiej przekonać ludzi niż do osiatkowania. Przy okazji się przydaje przeciw owadom.

Też myślę, że łatwiej namówić na moskitierę :ok:


Jeśli nie znajdzie inny dom w którym zabezpieczenia są , to będę chciała ich namówić na moskitierę conajmniej,
Ale to wpierw muszę widzieć, gdzie ten stoi i jak to tam wygląda . Jeśli nikt inny się nie pojawi, to w piątek będę chciała pojechać tam, albo nawet w czwartek .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 11:37 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

Kobiety ! Odezwał się do mnie wyśniony dom dla Czarusia :)) Sms przyszedł wczoraj późno wieczorem, dopiero w nocy zauważyłam .
Mieszkanie osiatkowane , w domu kotka adoptowana , kobieta jest MEGA !!! rozumiejąca zwierzęta i ich potrzeby . Groomerka z zawodu , gadałam z nią półtorej godziny i jestem zachwycona ! W tygodniu robię wizytę żeby unaocznić to wszystko . Ona zobaczyła Czarusia i coś poczuła, tak samo jak 5 lat temu, gdy kotkę adoptowała :kotek: :201461 :1luvu: :1luvu:
I to wszystko niedaleko ode mnie, znaczy pomiędzy Wadowicami a Krakowem, przejeżdżam przez tą miejscowość jak jadę do Krakowa :kotek:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 11:58 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

No, proszę :ok: Oby domek okazał się idealny. Bardzo bym się cieszyła.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 12, 2020 12:16 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

ewar pisze:No, proszę :ok: Oby domek okazał się idealny. Bardzo bym się cieszyła.


Z rozmowy wynika że jest idealny, wyśniony, tylko odległość mi się pomyliła z inną miejscowością .
Z wadowic to 90 km, więc trzeba będzie powoli ogarniać transport , bo busem z nim nie ppjade a za taxi bym zabuliła kilkaset zlotych .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 12:52 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

To trzymam kciuki, żeby to był ten wymarzony domek. I żeby koty się dogadały :ok:
Ta pani wie, że trzeba ostrożnie, stopniowo je zapoznawać?

Arcana

 
Posty: 5728
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 12, 2020 12:55 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

Tak, to by było super, tylko żeby się koty dogadały. W jakim wieku kotka?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70066
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 12, 2020 14:22 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

jolabuk5 pisze:Tak, to by było super, tylko żeby się koty dogadały. W jakim wieku kotka?


Kurczę , byłam taka podekscytowana ze teraz nie pamiętam , ale kotkę ma od pięciu lat , zaś była już nie kociakiem gdy ją adoptowała, jako bardzo chorą , zniszczoną i ponoć była straszną dzikuską, skrzywdzoną przez ludzi . I bardzo długo pani , pracowała nad jej zaufaniem , a teraz jest miłość . Kotka łagodna , nie dominująca , żyjąca w symbiozie z dwoma starszymi psami , jeden shitzu a drugi nie pamiętam , ale psy ciapy , staruszek ma już bodajże 14 lat . Kotka z nimi śpi a nawet je myje . :kotek:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 14:24 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

Arcana pisze:To trzymam kciuki, żeby to był ten wymarzony domek. I żeby koty się dogadały :ok:
Ta pani wie, że trzeba ostrożnie, stopniowo je zapoznawać?

Tak , wie wie :) bardzo długo z nią rozmawiałam , ale to jest ten typ osoby jak my tu na forum, świadoma psychiki i potrzeb zwierząt .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 16:08 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

Jeśli taka jest jej przeszłość, to mam nadzieję, że nie jest zdeklarowaną jedynaczką. Trochę bym się bała, czy Czaruś nie będzie się bał psów? Może mieć nieciekawe doświadczenia w kontaktach z psami z okresu, kiedy pozostawał bezdomny.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70066
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 12, 2020 16:17 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

Z doświadczenia wiem, że koty nie mają większych problemów z dogadaniem się z psami, o ile psy są przyzwyczajone do kotów, a tak jest w tym przypadku. Dziękuję Arcanie za wrzucenie kilku ogłoszeń :1luvu: , to właśnie na jedno zrobione przez nią ta pani odpowiedziała.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 12, 2020 16:59 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

ewar pisze:Z doświadczenia wiem, że koty nie mają większych problemów z dogadaniem się z psami, o ile psy są przyzwyczajone do kotów, a tak jest w tym przypadku. Dziękuję Arcanie za wrzucenie kilku ogłoszeń :1luvu: , to właśnie na jedno zrobione przez nią ta pani odpowiedziała.



Tak, od razu pisałam do Arcany emaila . Bo to była reakcja na jej ogłoszenie z gratki . :kotek: Tyle dobrych dusz z forum , zaangażowało się w pomoc Czarusiowi i trzymało za niego kciuki, że ta dobra energia prawdopodobnie działała jakieś cuda .

Te psiaki są przyzwyczajone do kotów . Jak najbardziej . Oczywiście Czaruś będzie oswajał się też z psami, ale będzie miało to taki sam przebieg, jak oswajenie kotki rezydentki . Będzie miał swoje odosobnione miejsce , gdzie mógłby się rozluźnić i oswajać z odgłosami z domu . Musi być dobrze , musi :201461

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 17:02 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

jolabuk5 pisze:Jeśli taka jest jej przeszłość, to mam nadzieję, że nie jest zdeklarowaną jedynaczką. Trochę bym się bała, czy Czaruś nie będzie się bał psów? Może mieć nieciekawe doświadczenia w kontaktach z psami z okresu, kiedy pozostawał bezdomny.


Ale on jak się przekona , że pies go nie zamierza atakować , to się przyzwyczaja i nie rusza go to.Tak przecież było, gdy przebywał na zewnątrz.Drzwi obok jego legowiska, mieszka pani z psem i to większym niż shitzu , i na początku Czaruś uciekał gdy wychodziła z psem na spacer .Potem gdy zrozumiał , że pies nie będzie się na niego rzucać, to zostawał na swoim legowisku .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 17:42 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

Będę musiała szukać już od jutra transportu . Nie oczekuję że za darmo, ale za koszty paliwa .Byle zawieść Czarusia do nowego domku, a z powrotem wróciłabym sama . Z Wadowic do Limanowej jest 90 km . Z Krakowa będzie w takim razie ok 40 km. Może ktoś z forum jeżdzi na trasie Bielsko Biała-Kraków i mógłby mnie do Krakowa zabrać z Wadowic , a ktoś z Krakowa do Limanowej ? trzeba będzie się tu organizować w tej sprawie . Wykluczona jest bowiem jazda komunikacją miejską z Czarusiem, to nie na jego psychikę .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 18:40 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

kicikici3 pisze:
jolabuk5 pisze:Jeśli taka jest jej przeszłość, to mam nadzieję, że nie jest zdeklarowaną jedynaczką. Trochę bym się bała, czy Czaruś nie będzie się bał psów? Może mieć nieciekawe doświadczenia w kontaktach z psami z okresu, kiedy pozostawał bezdomny.


Ale on jak się przekona , że pies go nie zamierza atakować , to się przyzwyczaja i nie rusza go to.Tak przecież było, gdy przebywał na zewnątrz.Drzwi obok jego legowiska, mieszka pani z psem i to większym niż shitzu , i na początku Czaruś uciekał gdy wychodziła z psem na spacer .Potem gdy zrozumiał , że pies nie będzie się na niego rzucać, to zostawał na swoim legowisku .

A, to dobrze, to znaczy, że powinien się przyzwyczaić. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70066
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 12, 2020 19:04 Re: Moje koty i kocie sprawy. RUDY CZARUŚ SZUKA DOMKU .

Napisz w tytule wątku, że szukasz transportu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Vafuria i 211 gości